BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Jaki motocykl do nieintensywnej eksploatacji
Witajcie serdecznie!
Otóż od kilku lat chodzi za mną chęć kupienia motocykla. Teraz po półtora roku posiadania prawa jazdy kat. B i jako takim zaznajomieniu się z ruchem miejskim zdecydowałem się na zrobienie prawka kat. A.
Jako, że student ze mnie niezbyt bogaty poszukuję maszyny w okolicach 5.000zł. Mój wybór padł na Suzuki GS500 z racji tego, że mogłem organoleptycznie popatrzeć na niego z bliska i pogadać się z kimś, kto na tym moto już kilka lat jeździ i je poleca. Ale nie wykluczam też innych motocykli zaproponowanych przez was.
Nie chcę na początek nic wielkiego, ciężkiego i bardzo szybkiego. Po prostu moto na pierwsze kilka lat do nauki jazdy, ale też takie, którym łatwo pojadę z Łodzi nad Bałtyk :-)
Drugą sprawą jest to ile będzie kosztował mnie sprzęt dodatkowy - ochraniacze, kask, ubranie. Motocykl będzie służył mi do jazdy na uczelnię więc nie mogę ubrać się od góry do dołu w ochraniacze, skórzaną kurtkę i spodnie a dodatkowo założyć wysokie buty. Roztopiłbym się w tym na wykładach :-P Ale wiem i rozumiem, że oszczędzać na tym nie wolno bo tutaj rozchodzi się o moje życie i zdrowie.
Ale. Jako, że kupno motocykla nadszarpnie bardzo mój budżet można się obyć np bez butów i spodni a zakupić jedynie kask, zbroję oraz jakieś nakolanniki no i rękawice?
Trzecią sprawą jest to, iż czytając jedno z for motocyklowych widzę, iż jazda na motocyklu to praktycznie murowany wypadek, szlif, gleba, parkingowa czy też uliczna. Czy na prawdę jest z tym tak źle? nie należę do ludzi umiłowanych w prędkości i szaleństwach na drodze. Raczej do tych co 3 razy pomyślą zanim zmienią pas ruchu, żeby nic się nie stało. Szczerze powiem, że po prostu boję się konsekwencji z posiadania motocykla.

Wypowiadajcie się moi mili. Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi, porady, sugestie! :-B
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Suzuki GS500 trochę kiepskawy do jazdy miejskiej(chłodzenie).Poza tym dość malutki. W cenie ~5000 proponuję ci Hondę NTV(REVERE).Dwucylindrowa V-ka,wał kardana,ekonomiczna z bardzo trwałym silnikiem.Na bazie tego silnika Produkowana jest "Debilka" czy Africa Twin.Wał kardana nie muszę chyba pisać jakie zalety posiada?
YellowLabel napisał/a:
czytając jedno z for motocyklowych widzę, iż jazda na motocyklu to praktycznie murowany wypadek, szlif, gleba, parkingowa czy też uliczna. Czy na prawdę jest z tym tak źle? nie należę do ludzi umiłowanych w prędkości i szaleństwach na drodze

Na wielu forach moto wypowiadają się młodzi "dawcy" ;-) To że ludzie giną w wypadkach drogowych to przede wszystkim zasługa ludzi a nie pojazdów jakimi się poruszają ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
andybond, dzięki wielkie :)
Właśnie dziś wszedłem na alledrogo i zobaczyłem ten motor - popatrzyłem i stwierdziłem, że jest super. Tak po prostu, bez poznania bebechów i tego całego technicznego tła.

O chłodzeniu w gs500 właśnie przeczytałem.

Cytat
Na wielu forach moto wypowiadają się młodzi "dawcy" ;-) To że ludzie giną w wypadkach drogowych to przede wszystkim zasługa ludzi a nie pojazdów jakimi się poruszają ;-)

Tam się wypowiadali ludzie którzy mają już kilkanaście sezonów pisząc coś w stylu "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" "Szlify to normalka "Gleba musi być bo to przecież tylko dwa kółka" itd. Trochę się zląkłem powiem szczerze :-P
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Też chcę zrobić kat. A za jakieś 5-6 lat. I wiem, jaki chcę motocykl - Yamahę Tenere w roczniku właściwie obojętnym :mrgreen:

YellowLabel napisał/a:
Trzecią sprawą jest to, iż czytając jedno z for motocyklowych widzę, iż jazda na motocyklu to praktycznie murowany wypadek, szlif, gleba, parkingowa czy też uliczna. Czy na prawdę jest z tym tak źle? nie należę do ludzi umiłowanych w prędkości i szaleństwach na drodze. Raczej do tych co 3 razy pomyślą zanim zmienią pas ruchu, żeby nic się nie stało. Szczerze powiem, że po prostu boję się konsekwencji z posiadania motocykla.


Coś w tym jest, niestety. Kumpel bardzo ostrożnie jeździł, świadomie przekroczył prędkość tylko raz. Władował w strój ochronny jakieś 3kzł, jak nie lepiej (za moto dał 6kzł). Gdy po raz pierwszy wyjechał na motocyklu dalej poza miasto, miał pecha. Historia motocyklowej pasji w skrócie:

:roll:
Marzec 2009:

Sierpień 2009:



I tyle zostało...



Wyjaśnienie: kumpel jechał z plecaczkiem i kuframi krajową ósemką przepisowo, jako pierwszy w kolumnie osobówek i tirów. Na mocno lesistym odcinku z podporządkowanej wyskoczył im radiowóz i zahamował na ich pasie. Nawet nie zdążył klamek pociągnąć... :-/

[ Dodano: 2010-04-05, 19:35 ]
Wyjaśnienie 2:
Jakby co, to kumpel przeżył (pasażer też), ino do tej pory kuśtyka o kuli. ;-)

Koniec straszenia :evilsmile:

I prośba - uzbieraj na strój, a póki co, męcz komunikację miejską. ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
thrackan, dzizas. Jak zobaczyłem drugie zdjęcie to już miałem ochotę kupić sobie jakieś małe autko zamiast moto. . Masakra. I to jest właśnie to. Motocykliści mają bardzo dużą szansę na utratę zdrowia z nie swojej winy.

Na strój? Mam na zbroję, kask, nakolanniki. Nie chcę butów i spodni bo na uczelnię mam 5-6km a siedzę tam niekiedy pół dnia. Wolę w jakiś zwykłych bucikach i grubych jeansach. Ale jeżeli w jakiś sposób spodnie i buty mają zapewnić mi większe bezpieczeństwo - to dozbieram :)
Na razie męczę się w aucie, ale średnio to lubię. Szczególnie w mieście w okolicach 8.00 i 16.00

Ja jakbym chciał to muszę się śpieszyć. Lada moment może wejść przepis wprowadzający A2. A tam ani gs500 ani honda się nie mieszczą niestety w przedziałach.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
YellowLabel napisał/a:
Nie chcę butów i spodni bo na uczelnię mam 5-6km a siedzę tam niekiedy pół dnia.

To nie wymówka. Pierwsze zdjęcie było zrobione po wyjściu z wykładów, przed wydziałem :-P Kumpel ma na tym zdjęciu dżinsy motocyklowe (w kilku miejscach miały wzmocnienia z ochraniaczami + odporniejszy na ścieranie materiał na całości). Co do butów, cóż... można wozić tenisówki na zmianę w plecaku. Kumpel się wolał gotować w przypancerzonym obuwiu motocyklowym na wykładzie. A kask ładował do plecaka ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ja tez sie zapisalam niedawno na kurs :-)

O kupnie motocykla na razie nie mysle - najpierw musze sprawdzic jak bede "czula" pojazd. Jedna instruktorka, majaca wszystkie kategorie, wspominala, ze ona na motocyklu za cholere nie potrafi jezdzic - usztywnia sie. Pocieszyla mnie, ze jak w miare dobrze sie trzymam konia, to powinnam sobie dac rade ;-)

YellowLabel napisał/a:
Ja jakbym chciał to muszę się śpieszyć. Lada moment może wejść przepis wprowadzający A2. A tam ani gs500 ani honda się nie mieszczą niestety w przedziałach.

No wlasnie - jak to jest.Trzeba zdac egzamin, czy np skonczyc kurs przed wejsciem w zycie nowych przepisow? Czy moze wystarczy proba podejscia do egzaminu [np nieudana?, to kolejne jak?].

Jutro dzwonie i umawiam sie na pierwsza lekcje - a co!
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
mygosia napisał/a:
No wlasnie - jak to jest.Trzeba zdac egzamin, czy np skonczyc kurs przed wejsciem w zycie nowych przepisow? Czy moze wystarczy proba podejscia do egzaminu [np nieudana?, to kolejne jak?].

Nie wiem, czy pamiętasz, ale do zapisania na termin egzaminu trzeba mieć zaświadczenie o ukończeniu kursu :-|
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Cytat
No wlasnie - jak to jest.Trzeba zdac egzamin, czy np skonczyc kurs przed wejsciem w zycie nowych przepisow? Czy moze wystarczy proba podejscia do egzaminu [np nieudana?, to kolejne jak?].


Trzeba zdać egzamin przed wejściem nowych przepisów, niestety.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
thrackan, no to ja wiem...

Tylko tak - zaczelam kurs na A, a np w miedzyczasie wejdzie prawo nowe - i bedzie A z ograniczeniami.

No i co teraz?

[ Dodano: 2010-04-05, 20:20 ]
YellowLabel, aha.
A jak nie zdam za pierwszym razem i wejdzie nowe prwo, to co - kurs od poczatku?
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
mygosia, albo od początku albo może zrobią coś takiego, że kurs zaliczony ale zdajesz już egzamin jedynie na motocykle o mocy mniejszej niż 36kW czy ile tam to było :)
Ale to tylko moja teoria. Wiem jedynie to, że egzamin (przynajmniej ten pierwszy) trzeba zdać zanim przepisy wejdą w życie.
Teoretycznie od UE dostaliśmy czas na wprowadzenie tego prawa do styczeń 2011. Znając nasze państwo, to mamy jeszcze ze dwa lata spokoju :-D
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
a wracając do tematu sprzętu: dobrze Ci ludzie radzą - honda ntv 650.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
nie za duży, za ciężki, za szybki jak na 1 motocykl? :)
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
YellowLabel napisał/a:
nie za duży, za ciężki, za szybki jak na 1 motocykl? :)

Mały lekki i wolny hmm może skuter?
A tak na poważnie.NTV-ka to nie ścigacz tylko typowy turystyk.Zauważ że silnik jest niskoobrotowy.Czerwone pole na prędkościomierzu zaczyna się ok 7000 gdy w ścigaczach są to wartości 12-15 000.Jednak jeżeli boisz się takiego motocykla,to może zacznij od jakiegoś 125 ccm lub 250 ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
andybond, nie boję się - pytam bom laik :)
typowy turystyk, tym lepiej. Czegoś takiego właśnie szukam. Nie interesują mnie (jak na razie) 100konne maszyny i 2 sekundy do setki.

No to będę szukał, patrzył, czytał.
No i trzeba znaleźć kogoś, kto ze mną pojedzie po motocykl - bo rozumiem, że praktyki takie same jak z puszkami? tj. kręcenie liczników, bite, malowane blablabla
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Najlepiej zrobisz właśnie biorąc jakiegoś bikera ze sobą.Już oni wiedzą co sprzęty boli :lol:
Pomyśl o wersji z owiewkami-podnoszą komfort jazdy czy wręcz umożliwiają jazdę powyżej 90-100 km/h
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
"duży", "ciężki" - to będziesz musiał sam ocenić. nawiasem mówiąc nie wyobrażam sobie, że kupuje się moto bez wcześniejszej przejażdżki i sprawdzenia czy pasuje.

"szybki" - to Ty będziesz odkręcał manetkę i Ty będziesz decydował na ile on jest szybki. wolałbym mieć zapas mocy, żeby w razie czego móc np szybciej uciec ze skrzyżowania i nigdy nie mieć potrzeby wykorzystania go, niż na odwrót - nie mieć mocy a dramatycznie jej potrzebować.

czego by nie mówić, to i tak najważniejszy element tej układanki znajduje się zawsze gdzieś pomiędzy kanapą a kaskiem (i raczej zdecydowanie bliżej tego drugiego).


a w ogóle, to zacząłeś dyskusję od gieesa - czy on jest dużo wolniejszy od ntv'ki? trochę jakby wątpię. nie wiem ile masz wzrostu, ale jeśli 185 i więcej, to mówiąc o gieesie należałoby zadać pytanie "nie za mały?"
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Zadam takie mało inteligentne pytanie - ile takie draństwo pali? 8-)
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Cytat
Zadam takie mało inteligentne pytanie - ile takie draństwo pali? 8-)

Przy rozsądnej jeździe(90-110) powinna mieścić się w piątce WARUNEK-dobrze zsynchronizowane i wyregulowane gaźniki
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Motocykl? Eeee... mnie po głowie chodzi zrobienie sobie uprawnień na ULMy. A co :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach