karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Saab :-]
Tak wyglądała moja pierwsza bryka, którą dachowałem po tygodniu jako świeżo upieczony kierowca :-(



Rocznik 1988, podgrzewane siedzenia w standardzie, moc silnika wystarczająca do wgniecenia w siedzenie i blacha tak twarda że uratowała życie mnie oraz czterem innym osobom na pokładzie, przy dachowaniu z prędkością 110km/h :!: Wszyscy wyszliśmy z tego bez najmniejszych zadrapań choćby. Teraz prawdopodobnie pokutuję za swoją głupotę mając nieustającego pecha.

Jeździłem tylko tym rocznikiem i tak się zastanawiam, czy aby nie wrócić do źródła, tyle że ciut nowszego modelu :-D

Kto jest szczęśliwym posiadaczem tej oryginalnej marki i jakimi wrażeniami może się podzielić :?:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
karmazyniello, jak myślisz co by było, jakby każdy założył tylko 1 wątek o samochodzie?

A Ty dzisiaj założyłeś już 2.
Co za dużo, to nie zdrowo.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
mygosia, proszę, proszę, to już ostatni :oops:
obiecuję nie założyć żadnego wątku przez miesiąc, jak bum cyk, cyk :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
A o motocyklach tak mało ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Skasować krokodyla?!? Grzech! Po prostu słów brak :-P Jeszcze takie piękne coupe. Masz szczęście, że nie było to cabrio.
A posiadaczy saabów na tym forum z tego co kojarzę kilku jest. Tref masz już swoje 900NG?

[ Dodano: 2011-02-05, 22:39 ]
karmazyniello, widzę, że gotowi Cię przekonać do jakiejś Toyoty :-P
Jeździłeś Saabem, to wiesz, jak to jest ;-) Co prawda 'nowsze' Saaby zostały zepsute powinowactwem z GM, ale jednak to "coś" ciągle mają. Więc śmiało - podejrzewam, że "stare" 9-3 (może nawet 900NG po '96) tudzież 9-5 sprzed face liftingu i szosa Twoja. Silnik benzynowy, do 900 / 9-3 najlepiej turbo, 185KM, albo coś mocniejszego (HOT), do 9-5 przynajmniej LPT 170KM. Ale najlepiej to od razu inwestuj w Areo.
Wrażenia - ta unikalność, mimo wszystko odczuwalny lotniczy rodowód, stacyjka w środkowym tunelu, komfort, jakość wykończenia, moc pod maską, te drobne wypasy, które cieszą itd. To po prostu auto z klasą. A po przesiadce z Astry to jak w niebie się znaleźć. Chyba, że jakiegoś trupa znajdziesz co Ci tylko życie uprzykrzy, ale na to to już nie ma rady.
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
A mój kuzyn wciąż takiego Saaba trzyma. Nie wiem po co... Jeździ czym innym, opłaca składki, a Saab stoi pod domem i chyba nawet nie na chodzie. Pewnie miłość.
A swoją drogą, piękne auto.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Iii tam, stare 900 to Vectra w garniaku, a 9000 to brat Kappy i alfy 166. Saaby skończyły się właśnie na krokodylach i jest to bardzo smutne, bo kiedyś miały charakter. Obecnie to tylko lepiej wykończone Ople z mocniejszymi silnikami :-(
 

m@rko  Dołączył: 07 Lut 2010
mygosia napisał/a:
jakby każdy założył tylko 1 wątek o samochodzie?

To by fajnie było. Ach te kobiety, nic nas nie rozumieją :mrgreen:
Koleś ma 9-5, ładny jest ale przejechać się nie dał :-/
 
b.piotrus  Dołączył: 25 Paź 2010
To Ty jeździłeś Saabem i teraz pytasz o Toyotę??? O super, mega, hiper nudną Toyotę, nie mającą w sobie nic poza tym, że jeździ... To chyba naprawdę jesteś zdesperowany. ten Sab ze zdjęcia- przepiękny:) szkoda że jeden ubył. Z tymi samochodami jest tak jak mówił kiedyś Maznas- Toyoty, Kie, Nissany itp. za jakieś 10;20 lat skończą swój żywot na złomowisku, a samochody typu Saab czy Alfa Romeo będą pieczołowicie pucowane przez swoich właścicieli i im będą starsze, tym więcej będą warte i tym piękniejsze i tego nie zmienią żadne statystyki Dekry itp. które według mnie nie są najmiarodajnieszym źródłem informacji nt. awaryjności samochodów- oni po prostu odnotowują to co wychodzi na przeglądach, zdarzenia Pomocy Drogowej, nic nie wiedza o warsztatach Pana Henia, czy Józia, gdyby bazowali na informacjach z Polski, ach jakie u nas są bezawaryjne samochody- kto w Polsce jedzie na przegląd niesprawnym samochodem??? Tylko Ci, którzy przegląd załatwiają za flaszkę...
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
b.piotrus, dokładnie. Zawsze rankingi DEKRY uważałem za rankingi awaryjności kierowców, a nie samochodów.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Za skasowanie Kroko powinieneś karnie tydzień biczowania dostać. :-P

A skoro już zaraziłes się Saabem to nie bierz nic innego, tylko to co radzi matb.
SeizeThePicture napisał/a:
A mój kuzyn wciąż takiego Saaba trzyma. Nie wiem po co... Jeździ czym innym, opłaca składki, a Saab stoi pod domem i chyba nawet nie na chodzie. Pewnie miłość.
I to jest najlepsze podsumowanie. :-B
matth napisał/a:
Iii tam, stare 900 to Vectra w garniaku, a 9000 to brat Kappy i alfy 166.
Niby tak, ale w środku nie widac ani nie czuć tej Vectry. No a z tym 9k to pojechałeś, bo to jednak jest prawdziwy Saab - z mnóstwem dziwactw. ;-)

[ Dodano: 2011-02-07, 09:13 ]
matb napisał/a:
Tref masz już swoje 900NG?
:shock: Tego się nie spodziwałem. :->
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
b.piotrus napisał/a:
To Ty jeździłeś Saabem i teraz pytasz o Toyotę???


Toyota to kompromis rodzinny, a Saab'a tak czy siak kupię wyłącznie dla własnej radochy :-D
Tak więc, po wczorajszej przejażdżce modelem 9-3 i 9-5 stwierdzam definitywnie że chcę na powrót mojego staruszka :mrgreen:
Nowe modele są naprawdę świetne, ale z ducha niewiele zostało, bo nawet żona nie rozróżniła czy siedzi w Audi czy Oplu, a model 900 rozpoznaje na kilometr i od razu się uśmiecha :-D
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
karmazyniello napisał/a:
Nowe modele są naprawdę świetne, ale z ducha niewiele zostało


Zmienił się rynek, turbiny poprzez popularyzację diesli stały się tanie jak barszcz (dla producenta grubo poniżej 300 euro) i dzisiaj silnik turbo to nic szczególnego - jest i we Fiatach, i w VW, i Oplach i Smarcie.

Do tego nie wystarczy napchać trochę bajerów w archaiczne nadwozie i ściemniać, że to wyjątkowy samochód dla wyjątkowych ludzi :mrgreen: (jak to robił Saab i Volvo w latach 90.) Także przekombinowany układ zapłonowy (jak w Saabie lub Alfie) nie robi na nikim wrażenia, jeśli nie idą za tym konkretne osiągi.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Mimo wszystko - nawet GM nie popsuł do końca tego czegoś, co w sobie miał klasyczny Saab. Faktem jest, że jakoś klepią ten sam model auta (lifting tylko przechodząc) od 12 lat i jakoś na rynku funkcjonuje. Może i turbo spowszechniało, może i nadwozie archaiczne (choć obecna wersja robiona przez chińczyków ma całkiem nowoczesny design), może i bajery tylko. Ale to po prostu trzeba siąść za kierownicą i poczuć radość latania na niskich wysokościach. Bo satysfakcja z jazdy Saabem nie daje się porównać do kierowania Oplem, Fiatem czy innym Volskwagenem.
karmazyniello napisał/a:
żona nie rozróżniła czy siedzi w Audi czy Oplu
A posadziłeś ją za kierownicą? Choć dziewczyny, które zdarza mi się przewieźć na siedzeniu pasażera i tak czują różnicę :->
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
matb, ehm.. jak by Cię ktoś posadził w dopasionej Vetrze C, a później dopasionym 9-3 z jednego rocznika to różnicę może byś zauważył po innej desce i stacyjce w złym miejscu, ale na pewno nie w prowadzeniu czy osiągach :-P Jeden z dyrów mojej firmy prywatnie lata 9-3 2.0T i mamy naście Vectr C w serwisie więc ileśtam razy jeździłem obiema opcjami. Jedno i drugie twarde, niewygodne i nie lubi skręcać w szybkich zakrętach na dużym gazie :-P
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
matb napisał/a:
Bo satysfakcja z jazdy Saabem nie daje się porównać do kierowania Oplem, Fiatem czy innym Volskwagenem

Z Fiatem nie porównam bo ostatnim jakim jechałem to był 125p, a zresztą wymienionych marek nie widzę jakiejś kolosalnej różnicy.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
matth, może i tak, ale: nowy Saab 9-3 jest istotnie relatywnie 'gorszy' niż stary. Więc zależy, które roczniki porównywać. No i jednak stacyjka w dobrym miejscu, deska skrojona pod kierowcę, SID i różne inne bajery, a zwłaszcza jakość wykończenia detali robią tę różnicę na korzyść Saaba. Do tego mimo wszystko poczucie bezpieczeństwa oraz pewna unikalność czy "wyjątkowość" marki też robią swoje. Pamiętać trzeba, że Saab to mimo wszystko auto segmentu premium a Vauxhall - szkoda gadać :-P I jeszcze; zdaje się że Vectry jednak nie robili w wersji Cario ani nawet Coupe :-)
Ale ja się nie znam, raz, że nie jestem obiektywny, dwa, że jeżdżę 9-5 :mrgreen:
Na pewno jednak 9-3 na wypasioną nawet Vectrę bym nie zmienił. Ewentualnie na Jaguara X-Type, od biedy na Volvo S60. CHoć i tak niekoniecznie.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Zdano napisał/a:
matb napisał/a:
Bo satysfakcja z jazdy Saabem nie daje się porównać do kierowania Oplem, Fiatem czy innym Volskwagenem

Z Fiatem nie porównam bo ostatnim jakim jechałem to był 125p, a zresztą wymienionych marek nie widzę jakiejś kolosalnej różnicy.
Ja mam odwrotnie. Ile razy jadę jakimś autem (czy to Skoda Octavia TDI 140HP, czy Paskiem z DSG, czy Toyotą RAV4, czy Alfą 159), to uśmiech na twarzy pojawia się dopiero kiedy jadę Saabem. Tylko nieco mniejszy w Alfie. A reszta jest nudna.
To wszystko jest subiektywne, ale przeciętna Vectra jest znacznie mniej fajna niż przeciętny Saab.

PS: nie znam się, nie jestem obiektywny, mam 9-3 i namówiłem jednego kumpla na 9-5 a 2 inne Saaby pojawiły się nie wiadomo skąd. :mrgreen:

PS2: sąsiad, posiadacz służbowej Octavii sam mnie zagadnął ostatnio słowami "ale ma pan fajny samochód". A to tylko stare 9-3. ;-)
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Gwiazdor napisał/a:
uśmiech na twarzy pojawia się dopiero kiedy jadę Saabem

To jest mniej lub bardziej subiektywne Twoje odczucie, podobnie mamy z aparatami foto ;-)
Nie twierdzę, że Saab jest zły. Mam w firmie Saaba 9-5 2.2 turbo ale jakoś nie cięgnie mnie, żeby nim jeździć i biedak stoi jako samochód zastępczy gdy mój lub wspólnika samochód jest w serwisie.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Zdano napisał/a:
Mam w firmie Saaba 9-5 2.2 turbo ale jakoś nie cięgnie mnie, żeby nim jeździć i biedak stoi jako samochód zastępczy gdy mój lub wspólnika samochód jest w serwisie.


Mistrz celnej riposty :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach