wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
Przeróbka zasilania PX625
Witam,
Posiadając Leningrada 6 postanowiłem rozwiązać problem z brakiem dostępności ogniwa 1.35V o dużej stabilności. Ogniwa te były stosowane ze względu na dużą stabilność napięcia w trakcie rozładowywania ogniwa. Zastosowane rozwiązanie powinno charakteryzować się porównywalnymi lub lepszymi cechami.
Zmierzyłem, że światłomierz ma pobór prądu na poziomie 0.1mA.

Znalazłem 3 możliwe rozwiązania:
1. Bateria cynkowo-powietrzna do aparatów słuchowych 1.4V
2. Prosty dzielnik napięcia.
3. Regulator napięcia.

Ad.1.
Rozwiązanie to jest najprostsze, nie wymaga ingerencji w układ. Jednakże, typowe napięcia pracy takiej baterii waha się w przedziale 1-1.25V.
Dane techniczne baterii cynkowo-powietrznej

Ad.2.
Plusem rozwiązania jest prostota modyfikacji, niewielka ilość miejca zajmowana przez dzielnik.
Minusem jest spadek napięcia wraz ze spadkiem napięcia w trakcie rozładowywania się zastosowanego ogniwa zastępczego.

Ad.3.
Zastosowanie scalonego regulatora napięcia np. LM317LZ pozwala za pomocą 2 rezystorów ustawić wymagane przez nas napięcie 1.35V, a wydajność źródła prądowego na poziomie 100mA jest całkowicie wystarczająca do naszych potrzeb. Układ można zasilać z jednej baterii 3V. W moim przypadku zastosowałem CR1220 36mAh pozwalającą teoretycznie na ponad 200h użytkowania Karta katalogowa CR1220 :-)

Składniki do przepisu:
1 szt. regulator napięcia LM317LZ Karta katalogowa LM317L
2 szt. potencjometr miniaturowy 1kOM
1 mikrowyłącznik NO
1 kawałek tektury
1 kawałek taśmy klejącej dwustronnej
kilka kawałków taśmy izolacyjnej
kilkanaście cm przewodów 0.14mm2 (wyciągniętych z kabla ethernetowego)
1 kawałek tektury

Koszt:
ok. 5pln i ze 2 godziny frajdy :mrgreen:

Umiejętności wymagane:
- Uprawnienia do obsługi lutownicy potwierdzone egzaminem państwowym
- Podstawowa wiedza z elektroniki, ale niekoniecznie

Układ regulatora napięcia łączymy zgodnie z podstawowym schematem aplikacyjnym zamieszczonym w karcie katalogowej. Między plusem baterii i wejściem do regulatora zamontowany zostaje mikrowyłącznik. Zasilamy układ z baterii i za pomocą potencjometrów nastawiamy żądane 1.35V na wyjściu regulatora.
Wyłączamy zasilanie i podłączamy modyfikowane urządzenie w taki sposób, że wyjście regulatora podłączone zostanie w miejsce wcześniejszego zasilania z baterii rtęciowej. Ponownie podłączamy zasilanie i sprawdzamy miernikiem czy na wejściu do urządzenia mamy wymagane 1.35V. Jeśli nie, to należy dokonać regulacji potencjometrami przy regulatorze napięcia. Jeśli już mamy oczekiwane zasilanie to skracamy przewody, izolujemy połączenia, upychamy regulator i potencjometry w obudowie wykorzystując taśmę dwustronną, zamykamy wszystko i cieszymy się z działającego światłomierza. Kawałek tektury możemy wykorzystać do wyrównania gniazda na baterię, aby bateria guzikowa CR1220 mogła swobodnie leżeć. Należy także wyczyścić i odrdzewić sprężynkę dociskową. Całkiem dobrze nadaje się do tego koka-kola :). Zaśniedziała sprężynka będzie nam powodowaś niepotrzebne straty energii.

Pozdrawiam i życzę miłej zabawy :-B
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
A nie prościej zastosować tak jak wszyscy to robili ogniwo 1,5 V i diodę Schottky'ego ? Patent znany z Olympusów OM1 i 2.
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
Dioda obniży Ci tylko napięcie o 0.15V, czyli de facto będzie działać jak dzielnik napięcia, nie będziesz mieć stabilizacji napięcia. Wraz z upływem czasu wskazanie światłomierza będzie coraz mniej dokładne, gdyż napięcie na baterii będzie spadać.
Za niskie napięcie powoduje, że światłomierz będzie pokazywać niższy pomiar światła niż w rzeczywistości, co daje w wyniku prześwietlenie kliszy. Poza tym jak masz regulator, to możesz włożyć do pojemnika jakąkolwiek baterię o napięciu większym niż 3V jaka Ci się zmieści, a w sytuacji podbramkowej nawet 2x 1.5V (takie z zegarka) i też zadziała.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
wintermute napisał/a:
światłomierz będzie pokazywać niższy pomiar światła niż w rzeczywistości, co daje w wyniku prześwietlenie kliszy.
Bez przesady, jakoś używam parę lat OM-a z takim rozwiązaniem i nic mi nie prześwietla. Na twoje rozwiązanie trzeba więcej miejsca niestety, a w korpusie OM za dużo go nie ma. Ponadto każda bateria kiedyś się wyczerpie i robienie stabilizacji do wszelkiego zakresu zasilania jest trochę chyba na wyrost.
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
Najlepiej widać w zimie upływność baterii i akumulatorów pod wpływem zimna. A światłomierz musi mieć stabilne źródło.

[ Dodano: 2011-06-04, 16:26 ]
Dada napisał/a:
Ponadto każda bateria kiedyś się wyczerpie

OK, zgodzę się, ale moje założenie było takie, żeby mieć albo 1.35V, albo nic. Bez stanów pośrednich.

[ Dodano: 2011-06-04, 16:28 ]
Dada napisał/a:
Na twoje rozwiązanie trzeba więcej miejsca niestety, a w korpusie OM za dużo go nie ma.

Jeżeli zastosować rozwiązanie w wersji SMD to wtedy zajmie kilka mm2, ale to juz zabawa pod lupą ;-)
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Cytat
ale to juz zabawa pod lupą


...mikroskopem. ;)
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
wintermute napisał/a:
Dioda obniży Ci tylko napięcie o 0.15V, czyli de facto będzie działać jak dzielnik napięcia
Sorki, ale nie rozumiem, ja dioda włączona w szereg z baterią działa jak dzielnik napięcia?
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
fotonyf, to był skrót myślowy. Dioda da Ci zawsze stały spadek napięcia. Bateria ma 1.5V, dioda ma spadek 0.15V w wyniku otrzymujesz 1.35V. Bateria się rozładowuje i masz np. 1.42V, dioda daje spadek 0.15V w wyniku otrzymujesz 1.27V.
A teraz dzielnik. Masz dwa rezystory w układzie dzielnika napięcia. Podłączasz baterię 1.5V. Za dzielnikiem masz 1.35V. Bateria rozładowuje się do 1.42V, to za dzielnikiem będziesz mieć 1.278V.
Teraz jaśniej?
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
wintermute, no to teraz mi się wszystko zgadza. Obawiałem się, że coś zostało pokićkane.
Ale nie rozumiem problemów z diodą, przecież oryginalna bateria, która miała 1,35V, w pewnym momencie swojego życia też dawała 1,28V i zjawisko było to samo.
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
fotonyf, tak tylko że to była końcówka jej życia, piszę o ogniwach rtęciowych.
Rtęciówki miały bardzo długo stabilne napięcie 1.35V natomiast na samym końcu rozładowania napięcie gwałtownie malało. Teraźniejsze ogniwa mają dość powolny spadek napięcia z funkcji rozładowania.
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
Pokopałem jeszcze w tym temacie i znalazłem możliwe ulepszenie.
Zamiast regulatora napięcia LM317LZ można zastosować diodę napięcia referencyjnego LM385. Układ aplikacyjny wymaga 3 rezystorów, ale plusem jest możliwość zasilania takiego układu z baterii srebrowej 1.55V. Otrzymamy w tym momencie długowieczność i stabilność baterii srebrowej (typ 386, SR43 o pojemność ok 120mAh) z napięciem referencyjnym baterii rtęciowej.
Jak znajdę chwilę czasu to dokonam wspomnianych wyżej modyfikacji w moim Leningradzie 6.

[ Dodano: 2011-06-06, 14:29 ]
Przy pojemności baterii 120mAh, poborze prądu 0.1mA i zakładanej sprawności układu 80% (na podstawie charakterystyk rozładowania) daje nam ok 960h pracy na jednej baterii.
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
wintermute napisał/a:
LM317LZ
wymaga 3V na wejściu żeby się próbować stabilizować na 1,2V

ciebie interesują stabilizatory LDO z deltaV mniejsze 100mV
np: TPS769xx
TPS76912 czyli 1.2V może być mało a TPS76915 1,5 za dużo
chociaż 1,2v można próbować oszukać diodą

o ten jest regulowany TPS76901
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
Artiip, o LM317LZ pisałem w pierwszej wiadomości, a teraz wspomniałem, aby było jasne co zamieniamy na co.
Właśnie idę po LM385Z w obudowie TO-92 oraz 2 rezystory SMD 0805 1% 27k i 300k. Taki układ powinien mi dać 1.349-1.354V (średnio 1.3516V) w zależności jak duży rozrzut będzie rezystorów :mrgreen:
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
faktycznie, zwracam honor :)
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
OK, tak jak obiecałem, dzielę się wrażeniami. Zrobiłem układ stabilizacji napięcia na LM385Z (LM385-ADJ) oraz 3 rezystorach. Układ wykonałem zgodnie z podstawowym schematem aplikacyjnym znajdującym się w dokumentacji National Instruments (Karta katalogowa LM385-ADJ, s.2, po prawej). Zastosowałem 3 rezystory:
R1=2.2kOhm (zwykły drutowy, 5%)
R2=300kOhm (SMD 0805 1%)
R3=27kOhm (SMD 0805 1%)
Uzyskałem napięcie referencyjne 1.354V.
Rezystory R2 i R3 są niezmienne od zastosowania, odpowiadają za napięcie na wyjściu układu.
Do swojego zastosowania należy dobrać R1 tak, aby płynący przez niego prąd nie był za mały do naszego zastosowania. U mnie R1=2.2k przy najniższym dostępnym napięciu zasilającym U=1.55V (bateria srebrowa) dostaniemy 0.7mA. Do zasilania światłomierza wystarczy 0.1mA wiec taki rezystor w zupełności wystarczy. Zastosowałem taki, bo akurat taki miałem pod ręką i nie chciało mi się specjalnie szukać innego. Należy pamiętać, że LM385 pozwala zasilić urządzenie prądem max 20mA. Przy wymogach większego prądu należy zastosować inny układ zasilający.

Pomiary:
Układ w stanie spoczynku, gdy nic nie jest zasilane pobiera 10uA (=0.01mA) czyli 1/10 tego co światłomierz.
Obecnie mam założoną baterię CR1220 firmy od różowych króliczków o pojemności 68mAh.
CR1220 jest to bateria litowa charakteryzująca się dosyć stromą krzywą rozładowania, więc zakładam, że pojemność użyteczna dopóki napięcie nie spadnie poniżej 1.35V wynosi 45mAh (sprawność ok 65%). Bateria powinna wystarczyć na ok 4500h (ponad pół roku) trybu spoczynku (Stand-by) lub ok 409h ciągłej pracy. Zastosowanie baterii srebrowej SR43
powinno przedłużyć życie urządzenia do ponad roku bez konieczności wymiany baterii.

[ Dodano: 2011-06-06, 21:47 ]
Cały układ jest rozmiarów walca o 6mm średnicy, 10mm wysokości.
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
Nie wiem czy ktoś zauważył jakie drop out ma lm317 ?
Minimum 1,5v.
wintermute napisał/a:
OK, zgodzę się, ale moje założenie było takie, żeby mieć albo 1.35V, albo nic. Bez stanów pośrednich.
To wg Ciebie co się stanie jak dasz na stabilizator napięcie niższe niż docelowe + drop out ? Dostaniesz zero na wyjściu ?

Najlepiej znaleźć jakiś stabilizator LDO, są nawet takie produkowane na to napięcie i najlepiej jakiś układ kontroli napięcia wejściowego, choćby na komparatorze jakimś, ale jest też na to parę innych sposobów.
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
bigt, Artiip zauważył
Artiip napisał/a:
wintermute napisał/a:
LM317LZ
wymaga 3V na wejściu żeby się próbować stabilizować na 1,2V

pod koniec wątku zarzuciłem pomysł regulatora na rzecz układu LM385-ADJ, wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem
 

krzpob  Dołączył: 17 Lis 2009
ale można dać srebrową i różnicę korygować ustawianym ISO.
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Witam
Znalazłem podobny patent regulator+bateria 3V. Nie wiem jak może wygląda ten regulator - może ktoś ma to zna?? gra jest warta świeczki bo bateria jest tańsza i cieńsza.

http://home.myfairpoint.n...rc/px640_gd.pdf
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Michciu76 napisał/a:
gra jest warta świeczki bo bateria jest tańsza i cieńsza.

Nie wiem czy jakiekolwiek "gry" są w tym przypadku coś warte.
Procentowa różnica w napięciu zasilania 1,5 V a 1,35 V to ok. 10 %. Nie znam układu elektrycznego Leningrada, ale pewnie wzorcem wielkości mierzonej jest to źródło napięcia, czyli 1,35 V. Można zatem powiedzieć, że wskazanie światłomierza z baterią 1,5 V będzie różnić się od prawidłowego o owe 10%, czyli niewiele. Podejrzewam, że błąd światłomierza wynikający z nieliniowości fotoopornika i innych powodów jest pewnie większy niż 10% i nie wiadomo jaki ma znak. W tym układzie chyba lepiej jest stosować baterię 1,5 v, a otrzymaną ekspozycję aproksymować - można wcześniej zrobić eksperyment i dokonać pomiaru tego samego światła przy 2 zasilaniach 1,35 V i 1,5 V po to by określić mniej więcej wartość i kierunek aproksymacji. Bateryjkę 1,5 V można co jakiś czas obmierzać, by wiedzieć na ile poprawka jest potrzebna, ale ogólnie rzecz biorąc każdy materiał fotograficzny wytrzymuje spokojnie błędy naświetlenia o te 0,5 blendy, a to jest więcej niż 10 % na światłomierzu. Dioda Schotty`ego w szereg z bateryjką 1,5 V to wg mnie optymalne usprawnienie, każde bardziej złożone jest dla Leningrada sztuka samą dla siebie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach