matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Film mi się zwinął
Miałem w aparacie założony slajd, co mi akurat nie pasował. I chciałem zmienić na coś bardziej akuratnie odpowiadającego. Aparat MZ-M, więc z "automatem" i mi przewinął film cały, calusienki - łącznie z tym początkiem.
I co teraz? Da się jakoś wygrzebać, żeby założyć ten film ponownie do aparatu? Bo na filmie zostało jeszcze 36 klatek do pstryknięcia! :-P
 

costa  Dołączył: 11 Maj 2006
Za stroną http://www.stopa.cso.pl/technika/wyciaganie.html

Cytat
To bardzo proste, wystarczą dwa kawałki filmu oraz następujące postępowanie:

1. Wsuwasz w kasetkę jeden kawałek filmu na głębokość ok. 7-7,5 cm.

2. Pod nim wsuwasz drugi kawałek, ale ten na razie na głębokość ok. 1 cm.

3. Kręcisz szpulką w kierunku zwijania, czekasz na wyraźny "pstryk" (robi go ten drugi kawałek jak zeskoczy z końcówki filmu w kasecie) i zatrzymujesz zwijanie.

4. Przytrzymujesz szpulkę i wsuwasz drugi kawałek filmu o kolejne 6-7 cm (powinien wejść pod końcówkę filmu w kasetce).

5. Puszczasz szpulkę.

6. Ciągniesz (raczej energicznie) za oba wystające kawałki

7. Czary mary i ...

8. Masz wyciągniętą końcówkę.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
costa napisał/a:
To bardzo proste
Nigdy mi się nie udało :mrgreen:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
zorzyk napisał/a:
Nigdy mi się nie udało :mrgreen:
A mi sie udalo wiele razy - to wszystko zalezy od filmu - niektore wychodza mi prawie zawsze za pierwszym razem - na przyklad negatwywy i slajdy Fuji. Czarno-biale jakos slabiej mi sie udaje. No ale fakt, ze to totalna loteria.

Ja bym jeszcze dodal taka wskazowke - na jednym z tych dwoch paskow mozna zrobic haczyki z perforacji - odcinasz brzeg filmu na poczatku dziurki i lekko odginasz. Mialem wrazenie, ze mi czasem pomoglo ;-)

dz.
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Mi się udawało, nawet do dziś w torbie nosze końcówki do wyciągania ;) ale proste to na pewno to nie jest... trochę cierpliwości trzeba. Od siebie dodam, że warto w odpowiedni sposób pozaginać te końcówki ;)
Grzesiek
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Za Costą - działa bez problemu.
Tutaj jest z pomocnymi ilustracjami:
http://www.cergowa.republ...anie_kliszy.htm
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
OT start
matb, przepraszam, musiałem:

Cytat
Film mi się zwinął
Dobrze, że nie urwał ;-)

OT end
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Dzięki wszystkim, znajdę starą kliszę jakaś na zmarnowanie i będę próbował ;-)
A przy okazji - zdaje się, że w aparatach MZ jakoś daje się ustawić, żeby nie zwijało całego filmu tylko zostawiło tą końcówkę. Tylko jak? W MZ-6, MZ-7 i MZ-M?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
matb napisał/a:
Tylko jak? W MZ-6, MZ-7 i MZ-M?
W MZ-6 jest taka funkcja uzytkownika - latwo poznasz po symbolu na LCD. Ja chyba ja przestawilem na zostawianie koncowki, wiec moze caly czas jest tak ustawiona w twoim MZ-6 ;-) Mam watpliwosco co do MZ-7, ale chyba nic sie nie da zrobic.

W pozostalych MZ, oprocz MZ-S, jest tylko jeden sposob na zostawienie koncowki - "metoda na dieharda", czyli otworzenie scianki kiedy na sluch wydaje ci sie, ze zwijanie juz sie konczy - ach ten dreszczyk emocji ;-)

dz.
 

costa  Dołączył: 11 Maj 2006
dzerry napisał/a:
"metoda na dieharda"

RE5PECT!
:)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
"metoda na dieharda", czyli otworzenie scianki kiedy na sluch wydaje ci sie, ze zwijanie juz sie konczy - ach ten dreszczyk emocji ;-)


Etam dieharda :-P Patrzysz, jak sie klatki przesuwaja, po 0 czekasz okolo sekundy-dwoch i otwierasz. Zawsze tak robilem ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
dzerry, coś mi się zdaje, że MZ-6 też cały film zwija. ALe może sam przestawiłem?
A że w innych nie ma, to trochę głupio - wymiana filmu "w połowie" jest praktycznie niemożliwa :-P I tutaj pleśniak rulez!
Ale, vhociaż... przecież mam gdzieś instrukcję, to sobie poczytam ;-)
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
alkos napisał/a:

Etam dieharda :-P Patrzysz, jak sie klatki przesuwaja, po 0 czekasz okolo sekundy-dwoch i otwierasz. Zawsze tak robilem ;-)

W P to luzik prawdziwy diehard to byl w C. tam film najpierw był przewijany i ostatnia klatka, to był tak na prawdę koniec filmu jednoczesnie więc moment do całkowitego zwinięcia trwał bardzo krótko, no i nie zawsze się udawało, stąd doświadczenia z wyciąganiem końcówki :mrgreen: :lol: :mrgreen:
Grz
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
matb napisał/a:
coś mi się zdaje, że MZ-6 też cały film zwija

możesz sobie ustawić, żeby zostawił Ci końcówkę :-)
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Po co się męczyć. :) Jest wyciągarka do filmów.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
dzerry napisał/a:
"metoda na dieharda", czyli otworzenie scianki kiedy na sluch wydaje ci sie, ze zwijanie juz sie konczy - ach ten dreszczyk emocji

Dreszczyk emocji tylko za pierwszym razem.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Szkoda że w ZX-5n nie mam takiej korbki jak w ME super. Nie musiał bym się martwić o tą końcówkę :-D
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
matb napisał/a:
Aparat MZ-M, więc z "automatem" i mi przewinął film cały

Wiesz co, sprzedaj mi tego emzetema, będziesz miał na pasek do K100 i totalny brak problemów z wyciąganiem kliszy ze szpulki. :mrgreen:

[ Dodano: 2007-10-24, 16:34 ]
matb napisał/a:
Tylko jak? W MZ-6, MZ-7 i MZ-M?

MZ-S :evilsmile:
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
ja mam wyciągarkę... napisane na niej jest "kaiser" hmmm chyba polecam ... : )
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moją wyciągarkę firmuje Ilford - spisuje się całkiem nieźle. Co prawda po zamianie MZ-M na MZ-S przestałem ją nosić w torbie ale w tym tygodniu wyciągałem końcówki z 3 rolek przed wołaniem i z każdej wyszło za pierwszą próbą. Widocznie te końcówki w wyciągarce są ciut inne niż zrobione z kliszy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach