Cześć.
Teraz ja mam podobne pytanie, budżet również do 500zł, i priorytetem nie jest sama w sobie jakość obrazu, tylko raczej łatwość użycia przez nieszczególnie technicznego emeryta
Do tej pory używał (z lepszym lub gorszym skutkiem) jakiegoś nikona Coolpixa L5 (7MPix z 2006 roku) ale największym problemem w dalszym używaniu jest nie za szeroki kąt obiektywu i ergonomia - głównie wielkość wyświetlacza (i jak mało na nim widać), kopiowanie zdjęć (wyciąganie karty, kopiowanie plików w komputerze itd...) czy nawet wielkość (małość) aparatu.
To nie ma być aparat do "fotografii", tylko do wrzucania zdjęć na Naszą Klasę
I nie, nie może to być smartfon. To musi być coś z fizycznymi przyciskami i zoomem.
Może być używany.
Po przejrzeniu możliwości zostały mi aparaty typu:
Samsung EX1 (bo mam, i fizycznie odpowiada, ale też szeroki kąt i jasny obiektyw) 10MPix CCD 2010roku
Sony DSC-W350 14MPix z 2010r (bo dość jasny obiektyw na szerokim, w porównaniu do kolejnych)
Sony DSC-WX220 18MPix z 2014r (bo Wifi, CMOS)
Panasonic Lumix DMC-TZ30 14MPix z 2012r, (bo 24mm na szerokim końcu)
Nikon Coolpix S9700 16MPix z 2014r. (bo WiFi i Nikon, jak dotychczas używany, bo większy LCD OLED)
I teraz pytania: czy WiFi w Sony i Nikonie działa m.in. w taki sposób, że automagicznie, po włączeniu czegoś w komputerze i aparacie (a najlepiej bez włączania czegokolwiek), zdjęcia same się skopiują? bez podłączania kabla i wyciągania karty pamięci?
Albo który z programów od producenta najłatwiej to umożliwia?
Zdjęcia w słoneczny dzień to pewnie wszędzie będą OK, ale czy któryś jest lepszy w średnio oświetlonych pomieszczeniach? (na pewno będą robione zdjęcia typu "moja choinka")
W zasadzie - jeśli wifi jest dość sprytne i załatwi mi kopiowanie zdjęć, to pozostaje wybór między Sony WX220 i Nikonem S9700.
A tutaj już chyba wybrałbym Nikona.
Jakieś przeciw?
Pzdr.