dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
konklaw,
swoją matówkę płukałem w alkoholu isopropylowym. Trzymając pensetą merdałem w naczynku z alkoholem. Po tym zabiegu gruszka. Pozostałe paprochy "zmiotłem" delikatnie pędzelkiem z miękim włosiem i jeszcze raz gruszka. Czysta jak łza.
Ma "lewą" i "prawą" stronę albo inaczej "górę" i "dół" - wkładasz powierzchnią glądką (błyszczącą) do lustra.
 

konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
a skąd wziąłeś taki alkohol, rozumiem że szybko wyparowuje?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
konklaw, izopropanol o wysokiej czystości. To to samo co płyn do czyszczenia optyki, tylko można go kupić dużo taniej w chemicznym.
 

konklaw  Dołączył: 21 Maj 2008
czyli płynem Hamy do optyki też to można wyczyścić? nie przeciera się tego bibułkami albo jakąś szmatką do optyki? tylko wykąpać i czekać aż odparuje?
 

sprocket  Dołączył: 06 Cze 2008
Nie polecam merdania patyczkami po matowce ani wyciaganie jej i mycie w plynach, to tworzywko jest tak delikatne ze lepiej dmuchac gruszka a jesli to nie pomaga przyzwyczaic sie poprostu do paproszkow :)
Z drugiej strony powiem ze czesciej zanieczyszcza sie ta matowka w korpusach nieuszczelnianych to ze cos wpadnie przy zmianie obiektywow to jedno ale zasysanie paprochow przy zoomowaniu daje wieksze prawdopodobienstwo usyfienia tego szkielka.
Naprawde o wiele latwiej jest wyczyscic matryce niz matowke, domowymi sposobami odradzam dla wszystkich.
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
Izopropanol można kupić również w sklepach z częściami elektronicznymi w postaci płynnej w butelkach litrowych oraz w aerozolach. Koszt puszki jest ok 20 zł a butelki z płynnym izopropanolem ok 30-40 zł. W Koszalinie jest to do dostania w North Electronic na ul. Wąwozowej. Sam używam na co dzień izopropanolu do czyszczenia elektroniki i faktycznie błyskawicznie odparowuje ale na optyce zostaje lekka mimo wszystko mgiełka, którą czyszczę np delikatnymi szmatkami do czyszczenia okularów dostępnych w zasadzie u każdego optyka. Należy tylko pamiętać o zachowaniu czystości takiej szmateczki ponieważ pozostawienie brudu na niej w przyszłości może działać jak papier ścierny na szkła co raczej mile widziane nie jest ;-)
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
a czy ktoś próbował wyczyścić Izopropanolem matówkę z kleju po folii zabezpieczającej ?

zwykły spożywczy nie dal rady.
 

MIREK_J  Dołączył: 24 Gru 2007
Odradzam też patyczki !!! które są w zestawach ponoć do ściągania mikro pyłków .
Tak zrobiłem delikatnie i o dziwo ślad pozostał !!!!!! .Matówka jest bardzo delikatna .
Miałem za matówką paprochy, gruszka nic nie dała właściwie pogorszyła sprawę .
Kupiłem sprężone powietrze ale sprawdziłem czy przypadkiem ma nieczysty wyziew (tłusty) :-D firmy Pelikan .Był dobry i pod wysokim ciśnieniem udało mi się wydmuchać wszystko a nawet z pewną dozą strachu później doczyściłem matryce uff udało się :lol:

Uwaga !! odkurzacz tylko pogarsza to już wiem ..... :mrgreen:
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Mam magiczną matówke, zdażyło mi się :oops: :oops: :oops: trzymac aparat bez zalozonego obiektywu, włozylem palec do srodka, i matówka leżala mi na tym palcu i w taki sposób (nie wiem nawet dlaczego :D) transportowałem aparat jakiś czas. Na matówce zero śladu uszkodzenia! Jeno ze 2 paprochy mnie zostały a ich się pozbyc juz nie jestem w stanie :/
 
Marcin1978  Dołączył: 20 Lip 2008
A co Wam przeszkadzają te pyłki i syfy na matówce? Trochę drażnią, to fakt, ale to jeszcze najmniejsze zło ;-) .
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
No czasem przeszkadzają. Ja używam gruszki i pędzelka od niej. Najgorsze, ze ostatnio cały czas cos dostaje sie do środka. Tak samo jak matryca. Wydawało mi sie ostatnio, ze ja w miarę wyczysciłem a nastepnego dnia już była cała usyfiona. Czas chyba oddać aparacik do zcyszczenia...
 

Hakro  Dołączył: 25 Gru 2007
Throwend, a czyścisz dokładnie całą komorę lustra przed rozpoczęciem czyszczenia matrycy lub matówki? łatwo to przeoczyć, a bardzo możliwe że kurz z komory przy czyszczeniu lub po, zpowrotem osiada na tych elementach :->
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Tak, staram się. Ale tam jest masa tego włochatego badziewia nieodbijającego swiatła i wątpię, żeby grucha dała sobie z tym radę. Wiem, że to z tego zostaje syf... :-(
 

ederlezi  Dołączył: 21 Mar 2008
Hakro napisał/a:
Throwend, a czyścisz dokładnie całą komorę lustra przed rozpoczęciem czyszczenia matrycy lub matówki? łatwo to przeoczyć, a bardzo możliwe że kurz z komory przy czyszczeniu lub po, zpowrotem osiada na tych elementach :->


O co chodzi z tym czyszczeniem komory lustra przed czyszczeniem matrycy ? Da się to zrobić pędzelkiem i gruchą ? A jeśli tak , to jak ? Ja powiem szczerze - zawsze przeoczyłem ten etap.
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Widzisz, chodzi o to, że matryca nie wisi w powietrzu tylko znajduje sie w pewnej zamkniętej przestrzeni - do tego wyłozonej czymś, co nazwałem badziewiem nieodbijającym swiatła... Co z tego, że przedmuchasz matryce skoro cały kurz po prostu rozniesie się po tej zamknietej przestrzeni i jak tylko dasz sobie spokój z czyszczeniem, spowrotem chamsko się rzuci na matrycę... Lustro parę razy kłapnie i cały kurz znowu zacznie latać. A pędzelek niewiele daje. Z gładkiej powierzchni coś tam zrzucisz. Gorzej z tego misia w srodku ;-) i wszelkich zagłębień. To cos jak sprzątanie miotłą dywanu...
 

ederlezi  Dołączył: 21 Mar 2008
To jak w takim razie wyczyścić aparat domowym sposobem ? Wsadzić lekko rurę do odkrzurzacza i zasysać ? Ewentualnie patent z zatkaną rurą do odkurzacza i słomką + minimalne ssanie ?

Throwend: Jak czyścisz komorę lustra ?
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
No własnie ja muszę to spróbowa, bo generalnie jeszcze nie czyściłem odkurzaczem :P A inne sposoby to własnie czyszczenie dywanu miotłą ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ludzie, juz to kiedyś mówiłem - nie boicie się o matryce w swoich aparatach?

przecież rura odkurzacza, to siedlisko ładunków elektrycznych, nie chcecie chyba strzelić sobie wiązką ładunków w matrycę

istnieją chyba lepsze sposoby, np ZASYSANIE powietrza gruszką
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
A próbowałeś? moja nie zasysa - specjalnie żeby potem nie dmuchała paprochami...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
moja potrafi dmuchac, bo jest aptekarska

ale przeciez masz te gruchy z dziurami z 2 stron

zawsze mozna ja umyc w srodku, i paprochow nie bedzie

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach