Asahi
[Usunięty]
pikolo napisał/a:
Obiektywy szerokokątne potrzebują kilku filtrów ( ja mam takie odczucia ) uv , polar itp , natomiast do ultra tele obiektywów być może trzeba dokupywać inne wynalazki , na przykład odpowiedni statyw .
w tym miejscu pozwole sobie wyrazic inne zdanie na temat filtrow. Ze szkieł, ktore posiadam Sigma 10-20 jest obiektywem MZ, najlepiej obchodzacym sie bez jakichkolwiek filtrow. Natomiast statyw czasem by sie przydal, poniewaz najmniejsze odchylenie aparatu powoduje wspomniane juz zbieganie/rozbieganie plaszczyzn i jesli sie tego chce uniknac najlepiej focic ze statywu. Co do dziur, to chyba bardzo osobista sprawa, jednym posiadanie takowych przeszkadza innym nie. Dla mnie usilne skompletowanie calego zakresu ogniskowych zawsze bylo nieistotne. Dobierajac szkla rozpatrywalem kazde z osobna, pod wzgledem przydatnosci, relacji ceny do jakosci i osobistych preferencji, ale nigdy nie traktowalem ich jako nierozerwalna calosc.

 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Aż musiałam spojrzeć na stopkę, żeby zobaczyć jakie ja mam dziury...
Tak się kończy chodzenie boso po rżysku.
 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
Co do dziur w ogniskowych czytałem kiedyś wypowiedzi fotografów NG. Kilku wspominało (co najmniej dwóch, ale nazwisk nie pamiętam), że używa tylko canonowej 17-40/4 i 70-200/2.8 na pełnej klatce...

Sam mam tylko KITa i Jupitera-9, więc dziur troszkę mam, ale jakoś żyje ;)
 
ms  Dołączył: 03 Kwi 2007
Re: "Dziura" w ogniskowych
Ice napisał/a:
Uprzedzając pytanie co będę fotografował to odpowiadam, że architekturę, krajobraz, sceny uliczne, trochę portret - czyli to co każdy przeciętny fotoamator.


Do tych rzeczy to okolice 30-40 mm się mi baaardzo przydają.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Ice, w tę dziurę dokup stałkę 31, 35 lub 40 i będziesz szczęśliwy
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
E, coś nieprofesjonalnie piszecie te dziury.
Jarek Dabrowski napisał/a:
Ja mam dziury 0-11, 25-34, 36-84, 86-134, 136-∞

Z tego wynika, że masz pełne pokrycie zakresu (11;25)U(34;36)U(84;86)U(134;136).
:-P
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Myślę, że to szukanie dziury w całym :-D
 
gin z tonikiem  Dołączył: 17 Paź 2007
Ech i wy mówicie o dziurach? To marne dziurki. Mój kuzyn to ma dopiero dziury - 0-49 mm i 51 mm - ... . Ma Zorkę z Jupiterem... :-P Zresztą całkiem fajne fotki robi.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dziura (czy jej odwrotność) to rzecz względna i subiektywna, tu oczywiście nie odkrywam Ameryki. Nie odkrywam też przypominając, że nie brakuje tych, którzy używają jednego szła do wszystkiego i nie zawsze szkłem tym jest standardowa 50-tka...

Zapewne wielu z nas ma swoje ulubione obiektywy o określonych ogniskowych, których po prostu nie lubi zmieniać na "bardziej użyteczne".

Dla mnie akurat ta dziura (24-50) na cyfrze (na analogu zresztą też) byłaby dotkliwa. A moje ulubione szkła mają ogniskowe 35 i 50.
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
jorge.martinez napisał/a:
nie brakuje tych, którzy używają jednego szła do wszystkiego i nie zawsze szkłem tym jest standardowa 50-tka...

Bo teraz używa się standardowej 35-tki albo 30-tki. :-P
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
dsk napisał/a:
Bo teraz używa się standardowej 35-tki albo 30-tki. :-P


Hehe, fakt...

Niedługo mi przyjdzie FA 50/1,4. Ciekawe jak będzie przebiegać konkurencja z FA 35/2.

A wracając do tematu dziur. Można się pobawić programem robiącym statystyki ogniskowych. Jak się ma zooma i w trochę zróżnicowanego materiału to sobie można orientacyjnie popatrzeć. Mi wychodzi że 35 i 50 (i lekko powyżej).
 

Gringo  Dołączył: 05 Lip 2006
kolejny raz ten sam temat tylko, ze w odwrotną stronę.

Dla każdego doskonałym zestawem będzie co innego- taka prawda i nie ma co nad tym większego sensu rozprawiać
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ja, im dłużej fotografuję, tym bardziej zwiększa się mój poziom akceptacji dla dziur.
Kiedyś miałem fazę, żeby pokryć sobie jak najwięcej ogniskowych, żeby mieć najbardziej funkcjonalny zestaw - ale teraz nie o to mi chodzi.

Teraz byłbym skłonny nawet zaakceptować dziurę 21-55mm - pod małym warunkiem: że wartość 31mm byłaby pokryta.... :-P
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Samp napisał/a:
Teraz byłbym skłonny nawet zaakceptować dziurę 21-55mm - pod małym warunkiem: że wartość 31mm byłaby pokryta....
Samp to się nazywa snobizm :evilsmile: i z fotografią jako taką nie ma wiele wspólnego :evilsmile:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Gringo napisał/a:
kolejny raz ten sam temat tylko, ze w odwrotną stronę.

Dla każdego doskonałym zestawem będzie co innego- taka prawda i nie ma co nad tym większego sensu rozprawiać


Wątek od początku obarczony był tym felerem. Ale póki nie dochodzi do kłótni o to jakie ogniskowe do czego się nadają, to ów feler subiektywnej obiektywności nie jest tak dotkliwy.


Żaba napisał/a:
Samp to się nazywa snobizm :evilsmile: i z fotografią jako taką nie ma wiele wspólnego :evilsmile:


Przeciwieństwem tak pojętego snobizmu jest pokrycie zakresu 18-250 jednym obiektywem :-D
 

Jacek S  Dołączył: 28 Kwi 2008
Cytat
Przeciwieństwem tak pojętego snobizmu jest pokrycie zakresu 18-250 jednym obiektywem


Przynajmniej nie trzeba kupować i nosić w torbie 232 stałek ;-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Cytat
czytałem kiedyś wypowiedzi fotografów NG. Kilku wspominało (co najmniej dwóch, ale nazwisk nie pamiętam), że używa tylko canonowej 17-40/4 i 70-200/2.8
Między 16-45 a 70-200 też mam dziurę. Czyżbym nadawał się na fotografa NG :?:

:evilsmile:
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Ja powiem tak: od czasu do czasu lubię zjeść żółty ser. Kiedyś spróbowałem takiego drogiego, który miał większą powierzchnię dziur od powierzchni serowej. To było niebo w gębie, jego smak pamiętam do dziś, jak smakowały dziury nie pamiętam. Przechodząc do rzeczy - moim osobistym zdaniem w tym wątku popełniamy pewien błąd logiczny, podobny do powszechnej opinii, że Pentax ma mało obiektywów, tak jakby istniał jakiś imperatyw posiadania dużej ilości obiektywów lub uzyskania pełnego pasma ogniskowych od 8mm do 1000mm włącznie plus telekonwerter jakby co. Wolę raczej skłaniać się do zdania Koleżanek i Kolegów, którzy skupiają się na serze, nie na jego dziurach, jeśli wolno mi tak przenieść sprawę obiektywu na kwestię sera. Ale to tylko moje zdanie, dyskusję śledzę z uwagą i wszystkim zapełniaczom dziur życzę smacznego!
P.S. A propos - może delikatne piwko pod koreczek serowy? :-B :mrgreen:
 

specmisiek  Dołączył: 19 Mar 2008
Na razie mam dziury: 0÷17mm i 135÷∞, a jak będę na emeryturze pracował w jakiejś agencji to może coś w zakresie 150÷500 (nie koniecznie jedno szkło) ;-) Ale uważam że Jarek ma rację... Dziury nie są takie straszne...A niektóre mogą czegoś nauczyć... Pozdrawiam ;-)

[ Dodano: 2008-08-23, 17:37 ]
P.S. Mygosia-to nie było do Ciebie... :mrgreen: Pozdrawiam :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach