Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
np. jak działa działacz....
To zależy od członka.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Michu napisał/a:
To zależy od członka.

no i od ukladu.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
cotti napisał/a:
czajnik jasnowidz

oj tam, wystarczy czujniczek otwarcia pokrywki


nie, to nie tak, jak otworzysz pokrywkę, czajnik widzi, że na niego patrzysz i chcesz widzieć, jak on wrze! ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
OT:
L_uka, Żorżyk, możecie mi zdradzić, na co tak patrzycie? Identycznie.
Na czajnik?

 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
to taka techniczna zaduma nad bulgoczacym czajnikiem z otwarta pokrywka 8-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
(tez na to dziś zwróciłem uwagę :-) ) Ja patrzę na napis "50". I ne chodzi tu o 50/1.4 SMC :mrgreen:
 

Canin  Dołączył: 19 Kwi 2006
Nie ma żadnego czujnika ciśnienia pod pokrywką - bo i wzrostu ciśnienia tam prawie nie ma (układ jest otwarty). Nie ma czujnika temperatury pod wieczkiem bo i temperatury par są różne przy różnym ciśnieniu (to jest główny problem automatycznego wyłączania czajników - różna temperatura wrzenia przy różnym ciśnieniu. A rozwiązano to trywialnie (dlatego to takie tanie)
Czujnik temperatury ustawiony na, powiedzmy, 70stopni jest oddalony od wody i umieszczony w rurce połączonej z jednej strony z komorą pod pokrywką. Wrzenie powoduje parowanie, parowanie lekki wzrost ciśnienia i przepływ tej gorącej pary przez rurkę z czujnikiem, para szybko ogrzewa czujnik, czajnik się wyłącza.
Proste i pewne :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mi się skojarzyło z Gwiezdnymi Wojnami: Luke. I am Your Father.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Mi się skojarzyło z Gwiezdnymi Wojnami

jasne, skojarzenie w prostej linii: czajnik -> czujnik -> gwiezdne wojny :mrgreen: rispekt 8-) :-B
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
A ja myslałem, że inaczej:
Luke->Star Wars->Film->Aktor->Reagan->Waszyngton->Jerzy
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
zorzyk napisał/a:
Ja patrzę na napis "50". I ne chodzi tu o 50/1.4 SMC

Na metryczce?

l_uka nie patrzy (ma zamknięte oczy). On wciąga cudowny aromat pary (H2O, a może C2H5OH ??) z czajnika. Ciekawe, bo ostatnio do tego celu wykorzystywałem szybkowar i chłodnicę.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wprawdzie informacji o czajniku nie znalazlem, ale polecam taki serwis:
www.howstuffworks.com
Najblizej byl opis ekspresu do kawy.
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Przy porannej kawie (notabene wode zagotowalem w czajniku z czujnikiem... czlonka w to nie mieszajmy ;) olsnilo mnie... aby rozwiazac nurtujacy nas problem otwierania wieka w czajniku, ktory wtedy sie nie wylacza. Otoz wystarczy znalezc czajnik z przezroczystym wiekiem... ewentualnie dla tych bardziej zaawansowanych technologicznie z wyswietlaczem LCD... bedzie widac jak woda wrze i jednoczesnie wieko bedzie zamkniete czyli sie wylaczy. Byc moze wtedy uda sie wyjasnic skrywana od wiekow tajemnice elektrycznych czajnikow...
Tego zycze sobie i wam w nowym nadchodzacym 2007 roku ;)
:-D :mrgreen: :lol:
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
Stawiam na to że nie ma jakiś czujników ciśnienia bo różnica ciśnień między otoczeniem a wnętrzem czajnika jest niewielka. Tam musi być tylko bimetalowy czujnik temperatury i tyle inaczej by było za drogo.

Czujnik ów ma tak:
mniej niż 100°C (około) - zostać włączony
więcej niż 100°C - rozłączyć

a jak temperatura na niego wpływa?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bimetal
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
hamster napisał/a:
więcej niż 100°C - rozłączyć


Woda imho nie moze dac wiecej niz 100st. , i to na poziomie morza... W gorach jeszcze mniej...
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ty, Alkos a widziałeś taki czajnik z bimetalem, by w nim morze przegotować?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Woda imho nie moze dac wiecej niz 100st. , i to na poziomie morza... W gorach jeszcze mniej.

Cytat
Ty, Alkos a widziałeś taki czajnik z bimetalem, by w nim morze przegotować?


Widzialem taki, w którym można górę. Po paru dziwnych grzybkach, co prawda...
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Po paru dziwnych grzybkach

Po paru(dziesiątkach) grzybków kolo w moich stronach będzie miał jazde do końca życia - coś mu tam popękało czy coś w mózgownicy .... wrrrr :-?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
U mnie tez jeden kolo wsiadl za kierownice nowego BMW od tatusia i tak dał depa, że zatrzymał się dopiero w kostnicy.

Różnie bywa.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Kufa. Przez Was od dziś nie jem pizzy z pieczarkami.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach