Cytat![]()
R.I.P. Bogdan Konopka 1953-2019
Hanna Maria Giza : A więc fotografia pozostaje w służbie śmierci i pamięci.
Bogdan Konopka To jest temat rzeka. Pewne zdjęcia dobitnie o tym świadczą. Choćby zdjęcie człowieka przed egzekucją, tuż po wyroku śmierci. Ta fotografia istnieje, a on już dawno nie żyje, prawda ? Poza tym fotografia musi w jakiś sposób dotykać śmierci. Jeśli przedtem mówiłem o wysłaniu jej w jakąś odległą przyszłość, to myślałem także i o śmierci. Mojej śmierci. Przecież nigdy nie wiadomo. Może ja jutro umrę ?
A to, co utrwalone i zatrzymane w czasie, czyli każda fotografia, jest jakby małym grobowcem, prawda ? To, co zostało sfotografowane, w jakimś sensie już umarło. Czas upływa, a ono już się nie zmieni. Rzeczywistość się zmienia, ale nie fotografia.
Cytat![]()
MARTA ELOY CICHOCKA : Trzymam w ręku Twój najnowszy album, przepięknie wydany przez oficynę Delpire. Mają już w swoim katalogu albumy Henriego Cartiera-Bressona, Martina Franka, Sarah Moon czy Josefa Koudelki. Witaj w doborowym towarzystwie!
BOGDAN KONOPKA : Zapomniałaś o bardzo ważnej postaci: Robert Frank i jego książka „Amerykanie”, która w owym czasie okazała się dla wydawnictwa komercyjną klapą, a dziś jest legendą. To ważne, ponieważ nowy właściciel wydawnictwa Delpire rozpoczął działalność właśnie od wznowienia tegoż albumu. Potem, idąc śladem tradycji, opublikował „Un voyage un Russie” Vincenta Pereza, a zaraz potem przyszła kolej na moje 40-letnie archiwum i tak powstał album „Un conte polonais”, czyli „Baśń polska”.
Oczywiście, to jest wyróżnienie, choć z wieloma autorami znamy się przecież od lat. W tym roku minie równo 30 lat od mego przyjazdu do Francji, więc tych sympatii, a czasem również i przyjaźni, trochę się nazbierało. Nie zanosi się, by wydawca przeze mnie splajtował, bo książka bardzo się podoba i całkiem dobrze sprzedaje.
https://www.tygodnikpowsz...bez-mety-157214
Cytat![]()
Czy nachodzą cię takie refleksje… w jaki sposób fotografowałbyś dzisiaj, gdybyś miał teraz 18, 20 lat?
Nie mam pojęcia. Zależy, na kogo bym trafił po drodze: bo jednak zawsze uczysz się od kogoś… Kiedyś jeszcze trzeba było coś umieć, coś wiedzieć o wywoływaczu, coś o utrwalaczu… Nie można było nie wiedzieć nic. Raz we Wrocławiu chciałem kupić papier fotograficzny i sprzedawczyni spytała: „Ile pan tego chce?” A ja dla żartu mówię: „17 papierków”. I ta pani, przy mnie, w białym świetle, rozdarła paczkę i dała mi 17 papierów fotograficznych, a ja płakałem ze śmiechu!...
Zapłaciłeś?
Zapłaciłem i, śmiejąc się, poszedłem do domu, a tam wszystko wyrzuciłem do kosza… A dzisiaj jest taka sytuacja, że ci, którzy łapią za aparat, często są jak ta sprzedawczyni. Niektórzy naprawdę nic nie wiedzą. Może coś wiedza o pikselach, o elektronice, ale o samej fotografii nie wiedzą nic. To jest katastrofa. I jeżeli coś w ogóle można zrobić, to próbować im to uświadomić… Ale fotografii się nikogo nie nauczy. Myślę też, że technologia nas ogranicza: do lat 50., 60. XX wieku kupowało się sprzęt, który miał służyć 20, 30 lat, a gdy się zepsuł, to się go naprawiało, wymieniało jakąś część i służył dalej. Wszystko, co kiedyś wytwarzano, miało służyć, miało trwać. A od lat 70. wszystko staje się produktem jednorazowego użytku. Teraz nawet człowiek jest jednorazowego użytku.
To samo mówi Erich Fromm w eseju „O sztuce kochania” – i to już w roku 1956. Pisze tam o ludziach-automatach, o wyzbywaniu się własnej wrażliwości na rzecz jednorazowej konsumpcji uczuć… Czy z takiej perspektywy można jeszcze mieć marzenia? Czy jest coś, o czym marzysz, co rozjaśniłoby Ci twarz?
Moje największe marzenie jest takie, żeby fala powrotu do technologii tradycyjnej nabrała większego rozmachu. I żeby znowu można było – dzięki ludziom, którzy się za taką tradycyjną fotografię zabiorą – kupić dobry film, dobry papier, dobry wywoływacz, a potem zobaczyć dobrą wystawę w srebrze. Niech ta nowa technologia cyfrowa sobie istnieje dalej, ona mi zupełnie nie przeszkadza, bo jest fantastyczna i użyteczna. Ale tak, jak istnieje obok siebie akwarela, malarstwo olejne czy rzeźba, tak samo dajmy sobie spokój z tym, że fotografia jest tylko jedna. Niech te rzeczy istnieją równolegle, żeby można było wśród nich wybierać…
https://www.facebook.com/...25560434213446/
"W sztuce może być coś dobrze zrobione albo źle, nic więcej." Stanisław Lem
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl