Hanka Pitek  Dołączyła: 26 Wrz 2012
To, co opisałeś jest przestępstwem skarbowym... Najgorsze jest to, że nie wiadomo, co on tam namieszał w twojej kadyszce. Koszty poniosłeś i dalej nic. Ja bym próbowała z jakimś prawnikiem pogadać.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach