Proces formatowania czyści tablice alokacji plików (FAT) oraz wpisy w głównym katalogu karty za pomocą "jednego mazania". Kasowanie wszystkich zdjęć po kolei robi dokładnie to samo z tym że procedura kasowania jest powtarzana dla każdego zdjęcia osobno. Po jednej i po drugiej procedurze istnieje możliwość odzyskania zdjęć jeśli nie zaczniemy na tą kartę zapisywać nowych. Jeśli komuś zależy na żywotności (i czasie) to teoretycznie lepiej jest kartę sformatować. Osobiście uważam, że żywotność kart w dobie aktualnego postępu jest sprawą drugorzędną. Karty pamięci tanieją w takim tempie, że po roku używania kupujemy kartę dwa razy większą o połowę taniej.

P.S. Tak z innej beczki - nie macie innych zmartwień?

"obiektyw jest bardziej obiektywny od najsumienniejszego historyka" A.Słonimski

A kto pisał, że formatowanie polega na kasowaniu wszystkich plików w formie wymazywania ich bit po bicie z karty? Bo tylko taka forma wymagałaby raczej aż takiego transferu


Ups. spóźniłem się z postem

K-3, K100D, DA18-55WR, T17-50/2.8, T70-200/2.8, FA31/1.8, FA77/1.8, SMC-M 50/1.7, SMC-M 135/3.5