domcio, zrob test na hot/dead pixele , a potem zacznij sie martwic o latajacy paluszek filipinskiej dziewczynki ...

... ja tak mialem ale juz przeszlo ;]

Już się pogodziłem z tymi śmieciami,niestety tak już jest z lustrzankami cyfrowymi,ale myślałem że będzie mnie to czekało dopiero po jakimś czasie użytkowania a nie na dzieńdobry.Ważne że na razie wszystko co sprawdziłem chodzi normalnie.
Zrobię jeszcze tylko te dmuchanko matrycy,potem test na hot/dead piksele i jak będzie ok,to zabieram się już do focenia.
Zastanawiam się czy taka matryca ma tendencje do pokrywania się ładunkami elektrostatycznymi,a co za tym idzie przyciągania właśnie takich małych pyłków.Czy jak się dmuchnie to czy taki śmieć odleci czy go przyciągnie znowu w inne miejsce na matrycy.
Czytałem że matryce czyści się jakimiś płynami na szpatułce.Może taki płyn oprócz usunięcia brudu działa jakiś czas przeciw odkładaniu się ładunków elektrostatycznych,coś na podobieństwo np.płynów po praniu by się nie elektryzowało.No ale to tylko takie moje rozważania.Miał człowiek kompakta..nie miał tego problemu..kupił sobie lustrzankę i jeden problem więcej:-)) ale to nic..to już nie ta półka co kompakty,tu dopiero można naprawdę fofocić i uzyskać efekty )
pozdrawiam

K20D; K100D + DA 18-55 + 70/2.4 ltd + 35/2.8 ltd; FA 50/1.4; M 28/2.8; A 50/2.0-Kenko 2x MC7; F 35-80; M 135/3.5; M 200/4.0, Sigma 17-70-300 Macro, 540-FGZ
Program A<M 50/1.7; MZ-10<FA 28-90