Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Gwiazdor napisał/a:
Kfan, czytanie ze zrozumieniem to też sztuka. :roll:
Właśnie piszę o tym, że to jest istotne. Jeśli przy 80km/h musze redukować do 3. biegu żeby móc coś wyprzedzić to albo to jest bardzo szybki pojazd, albo nie nadaje się do jazdy w trasie.

No nie przesadzaj

Co nie znaczy, że wyprzedzanie na 3 i zmiana biegu na 4 w trakcie manewru nie jest w moim samochodzi o jakąś część sekundy szybsza niż ten sam manewr rozpoczęty na 4. biegu.

Jakieś dziwne techniki wyprzedzania podajesz

Tylko po co się bawić w redukcje?


Przecież napisałem - po to, żeby szybciej przyspieszyć i nabrać wystarczająco dużej prędkości - przynajmniej na jezdni 2 kierunkowej jest to ważne.
Jak mi się wydaje to chyba Ty za bardzo rozumiesz o czym ja piszę.

Dopiero od 150km/h na 5. biegu? Jakie masz auto?

To dotyczy wielu aut.
Przy tej prędkości przeważnie nie trzeba redukować po prostu bo moment jest wystarczająco duży - przy mniejszej prędkości redukcja pozwoli poprawić osiągi samochodu .
Oczywiście nie mówię o wyprzedzaniu na długiej prostej z widocznością na 1 km gdzie można sobie pozwolić na tzw. leniwe wyprzedzanie.

:lol:

generalnie to chodzi mi o to że wyprzedzać należy na biegu optymalnym dla danej sytuacji
a nie kierować się parametrem od 80-120 na 5tym biegu bo to nic nam nie mówi o rzeczywistych możliwościach samochodu w kwestii wyprzedzania.
Najwyższe biegi często projektowane są pod kątem ekonomiki a nie osiągów i co z tego, że auto A przyspiesza na piątce o 2s szybciej skoro spala o 0,2l/100 przy ustalonej prędkości więcej niż auto B?
Auto B też może przyspieszyć sprawnie ale po redukcji biegu właśnie.

[ Dodano: 2009-03-12, 15:15 ]
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Hmm ... ja (i nie tylko ja) staram się wyprzedzać szybko i jak wyprzedzam (np. benzyną) to nie redukuję/zmieniam biegu w czasie wyprzedzania/przed wyprzedzaniem ... bo po co ? ... po prostu jadąc 80 km/h na 4 biegu , naciskam pedał gazu i jestem przed samochodem który chciałem wyprzedzić.


To zapewne masz na to czas i miejsce.
poza tym jedziesz na 4- biegu a kto inny przy 80 jedzie na 5 lub 6 stym bo tak jest ekonomicznie.
Żeby sprawnie rozpędzić auto trzeba niestety zredukować do biegu optymalnego czyli takiego który w danym zakresie prędkości pozwoli na uzyskanie max momentu obrotowego na kołach i jednocześnie nie będzie konieczna zmiana biegu podczas wyprzedzania - tu jest właśnie ta elastyczność.
Najlepiej więc rozpędzić auto przed wyprzedzaniem i wjeżdżać na lewy pas już z nabraną prędkością po zmianie biegu na wyższy. Wtedy przyspieszanie mamy za sobą.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Kfan napisał/a:
takiego który w danym zakresie prędkości pozwoli na uzyskanie max momentu obrotowego na kołach

Momentu obr. czy max mocy ? ... a jak chodzi Ci o moment i mam benzynę z max momentem od 2200RPM do 3500RPM to ... ?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kuzyn Mygosi napisał/a:
po prostu jadąc 80 km/h na 4 biegu , naciskam pedał gazu i jestem przed samochodem który chciałem wyprzedzić.

A jak jedziesz 70/h, to też nie redukujesz?
A 65?
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
mygosia napisał/a:
Kuzyn Mygosi napisał/a:
po prostu jadąc 80 km/h na 4 biegu , naciskam pedał gazu i jestem przed samochodem który chciałem wyprzedzić.

A jak jedziesz 70/h, to też nie redukujesz?
A 65?

Nie ... bo przy tych prędkościach prawdopodobnie ktoś i tak jedzie w terenie zabudowanym (gdzie powinno się jechać 50 ... realnie wskazanie licznika 55-60km/h), więc go nie wyprzedzam ;-P
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Jakiś mam dziwny samochód, bo przy 100km/h mam już praktycznie maksimum momentu obrotowego. Na 5. biegu. Redukcja na 4. nic nie da, poza koniecznością zmiany biegu.
Kfan, jakoś nie znam wielu samochodó, które przy 150km/h na 5.biegu wymagały redukcji. Wiadomo, że trzeba wyprzedzać możliwie najszybciej, ale to nie oznacza zawsze redukcji!
Jeszcze raz: o jakim samochodzie mówisz, jaki ma przebieg momentu i jaką ma przędkość przy maksymalnym momencie na 4. i 5. biegu?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Nie ... bo przy tych prędkościach prawdopodobnie ktoś i tak jedzie w terenie zabudowanym (gdzie powinno się jechać 50 ... realnie wskazanie licznika 55-60km/h), więc go nie wyprzedzam ;-P

Ja mówię o terenie niezabudowanym.
Mało takich kapeluszników? Albo paniusi?
 
Przemekbelch  Dołączył: 05 Lut 2008
Gwiazdor, ale weź pod uwagę przełożenie i moment na kołach w danym momencie i danym biegu.
Ten na silniku nie ma znaczenia.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
ehh ... co Wy macie z tym momentem ... to jest momentami zabawne :roll:
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Gwiazdor napisał/a:
Jakiś mam dziwny samochód, bo przy 100km/h mam już praktycznie maksimum momentu obrotowego. Na 5. biegu. Redukcja na 4. nic nie da, poza koniecznością zmiany biegu.
Kfan, jakoś nie znam wielu samochodó, które przy 150km/h na 5.biegu wymagały redukcji.
A niby gdzie pisałem że przy 150 km/h konieczna jest redukcja?
O ile pamiętam to pisałem "przy niższych prędkościach"


Wiadomo, że trzeba wyprzedzać możliwie najszybciej, ale to nie oznacza zawsze redukcji!

oczywiście że nie, bo to zależy od konkretnej sytuacji na drodze ale dyskutujemy przecież o najlepszych osiągach samochodu czyli nie ma mowy o tym ,żeby upierać się przy rozpędzaniu na 4tym i 5tym biegu bo to NIE są biegi przy których samochód ma najlepsze osiągi w kwestii przyspieszania.
Co zrobisz w hipotetycznej sytuacji kiedy podczas wyprzedzania traktorka nie wiadomo skąd wyłoni się auto z przeciwka a Ty będziesz miał w tym momencie 5-ty bieg i 80 km/h?


Jeszcze raz: o jakim samochodzie mówisz, jaki ma przebieg momentu i jaką ma przędkość przy maksymalnym momencie na 4. i 5. biegu?

Mówię o popularnych samochodach - nie czepiam się jednego bo to nie ma sensu przy założeniach ogólnych.
Jeżeli pytasz o mój konkretnie samochód, który tak Cię interesuje to nie jestem Ci w stanie podać dokładnych danych, jedynie to że maksymalny moment jest przy 3750 obr/min o wartości 191 Nm i że przy 2000 obr./min dysponuje 90% tej wartości. Moc maksymalna jest chyba przy 5600 obr./min
Prędkość na 5tym biegu przy 3750 obr/min. ? Nie wiem coś około 150 właśnie ale musiałbym się upewnić bo raczej kieruję się słuchem niż wskazówką obrotomierza bo w czasie jazdy w większości skupiam wzrok na tym co na zewnątrz auta tak jest bezpieczniej.



[ Dodano: 2009-03-13, 11:19 ]
Kuzyn Mygosi napisał/a:
ehh ... co Wy macie z tym momentem ... to jest momentami zabawne :roll:


Przestaje być zabawne w krytycznych sytuacjach.
Nieznajomość tego tematu wśród kierowców jest powszechna i dzięki takim "analfabetom" trzeba czasem stękać pod górkę bo gość się uparł że na 5 tce wyjedzie bez rozpędu na szczyt wzniesienia dusząc silnik na maksa i im bliżej szczytu tym wolniej jedzie.
O sytuacjach przy wyprzedzaniu nie wspomnę. Wystarczy przejrzeć statystyki wypadków tam widać jak kierowcy umieją wyprzedzać....a przecież wydaje się, że to taka prosta zasada - zminimalizować czas pobytu na lewym pasie.

[ Dodano: 2009-03-13, 11:24 ]
Przemekbelch napisał/a:
Gwiazdor, ale weź pod uwagę przełożenie i moment na kołach w danym momencie i danym biegu.
Ten na silniku nie ma znaczenia.


Dokładnie! Im większe przełożenie (dłuższy bieg) tym moment na kołach mniejszy a jeszcze do tego dochodzą straty układu silnik+skrzynia biegów, które na wyjściu dają straty około 30% .

[ Dodano: 2009-03-13, 11:33 ]
Kuzyn Mygosi napisał/a:
Kfan napisał/a:
takiego który w danym zakresie prędkości pozwoli na uzyskanie max momentu obrotowego na kołach

Momentu obr. czy max mocy ? ... a jak chodzi Ci o moment i mam benzynę z max momentem od 2200RPM do 3500RPM to ... ?


To masz dobry silnik ,zapewne turbo doładowany dzięki temu możesz zacząć rozpędzanie z niższych obrotów i kręcić dłużej niż dieslem czy silnikiem benzynowym wolnossącym co za tym idzie nie musisz zmieniać biegu w trakcie wyprzedzania jeśli zaczniesz od 2200 ale ale pod warunkiem dobrania ODPOWIEDNIEGO biegu bo zaczynając wyprzedzanie od 2200 na 5 tym będziesz wyprzedzał dłużej niż na 4-tym a jeśli wrzucisz 3 to jeszcze szybciej przyspieszysz. Z kolei nie wrzucisz też jedynki bo zabraknie Ci zakresu prędkości - jak widać trzeba nieco znać swoje auto i stosować odpowiednie biegi do odpowiednich sytuacji.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Kfan, ciężko sięz tobą rozmawia, bo kiepsko cytujesz, no i uparcie twierdzisz że koniecznie zawsze trzeba cisnąć silnik do maksymalnych obrotów. :roll:

Kfan napisał/a:
V bieg wydaje mi się być dobrym wyborem przy prędkości ok. 150 km/h - chcesz powiedzieć, że jest to klasyczna sytuacja do wyprzedzania TIRA?
To szybkie TIRy wyprzedzasz.....

Często w trasie zdarza mi się klient który wyprzedza całe wieki bo redukcja biegu to dla niego zbyt trudna operacja...
Kfan napisał/a:
A niby gdzie pisałem że przy 150 km/h konieczna jest redukcja?
O ile pamiętam to pisałem "przy niższych prędkościach"
Ano chwilkę wcześniej. :-D

Kfan napisał/a:
Co zrobisz w hipotetycznej sytuacji kiedy podczas wyprzedzania traktorka nie wiadomo skąd wyłoni się auto z przeciwka a Ty będziesz miał w tym momencie 5-ty bieg i 80 km/h?
Jesli wyprzedzam, to nie w takich warunkach aby mogło mi się coś pojawić! Poza tym to szybkie traktorki wyprzedzasz, jeśli 80km/h to na nie za mało. ;-)

Kfan napisał/a:
Przemekbelch napisał/a:
Gwiazdor, ale weź pod uwagę przełożenie i moment na kołach w danym momencie i danym biegu.
Ten na silniku nie ma znaczenia.

Dokładnie! Im większe przełożenie (dłuższy bieg) tym moment na kołach mniejszy a jeszcze do tego dochodzą straty układu silnik+skrzynia biegów, które na wyjściu dają straty około 30% .
Ależ ja się z wami zgadzam! Dlatego pisałem o CZASIE przyspieszenia na biegach. Kfan, zrób sobie raz taki pomiar to może się zdziwisz. Lepiej czasami mieć wyższy bieg bo silnik ma większy moment i dodatkowo nie tracisz czasu na zmianę biegu.
Pytanie pomocnicze: jakie masz przełożenia 4. i 5. biegu? O ile jest niższy (w %) moment na kołach na 5. biegu? Nie mam przy sobie danych mojego samochodu, ale w domu sprawdzę i policze jaka to jest różnica.

Kfan napisał/a:
Prędkość na 5tym biegu przy 3750 obr/min. ? Nie wiem coś około 150 właśnie ale musiałbym się upewnić bo raczej kieruję się słuchem niż wskazówką obrotomierza bo w czasie jazdy w większości skupiam wzrok na tym co na zewnątrz auta tak jest bezpieczniej.
Z jednej strony piszesz o momencie na kołach a potem okazuje się, że nawet na przyżądy nie patrzysz i kierujesz się słuchem. :roll: Pytanie dodatkowe: przy 150km/h na 4. biegu? A na 3.? Bo tak podkreślasz że po redukcji będzie szybciej, tylko że nie zawsze. Jesli masz 6000obr to lepiej przed wyprzedzaniem wrzucić wyższy bieg.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Kfan napisał/a:

Kuzyn Mygosi napisał/a:
ehh ... co Wy macie z tym momentem ... to jest momentami zabawne :roll:


Przestaje być zabawne w krytycznych sytuacjach.
Nieznajomość tego tematu wśród kierowców jest powszechna i dzięki takim "analfabetom" trzeba czasem stękać pod górkę bo gość się uparł że na 5 tce wyjedzie bez rozpędu na szczyt wzniesienia dusząc silnik na maksa i im bliżej szczytu tym wolniej jedzie.
O sytuacjach przy wyprzedzaniu nie wspomnę. Wystarczy przejrzeć statystyki wypadków tam widać jak kierowcy umieją wyprzedzać....a przecież wydaje się, że to taka prosta zasada - zminimalizować czas pobytu na lewym pasie.

... a inni mylą moc z momentem obrotowym (nadużywając tego ostatniego ... i właściwie upraszając wszystko do stwierdzenia - moment obrotowy) ...

Przy wyprzedzaniu nie liczy się jedynie moc jaką mamy przy rozpoczęciu manewru ale też moc którą mamy w dalszych etapach czyli przy wyższych obrotach (a moc to moment obr. x RPM x praktycznie jeszcze przełożenie - jeśli rozpatrujemy moc samochodu całościowo) ... czyli przy wyprzedzaniu/jeździe liczy się charakterystyka mocy silnika i przełożenie ... i prędkość/opory a nie jakieś lolowe pojęcie "momentu na kołach".

Przy całym manewrze wyprzedzania (sytuacja na jezdni dwukierunkowej po jednym pasie na kierunek) moment obrotowy x obroty silnika zwykle nie są stałe [czyli moc] ... a dla niektórych nawet przełożenie [tym bardziej moc]

Jednym samochodem przy danej prędkości na danym biegu przy określonych oporach lepiej jest zmieniać bieg a innym samochodem lub po zmianie innego parametru lepiej jest nie zmieniać .... i skończ już z tymi "analfabetami" bo to że ktoś wyprzedza przy 80 km/h na 5 biegu 95 konnego 1,1 tonowego samochodu i to pod górkę to inna bardziej złożona sprawa i nie można mówić : no moment miał zły ;-P
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Kuzyn Mygosi napisał/a:
i nie można mówić : no moment miał zły ;-P
"A momenty były?" :mrgreen:
Można pewnie mówić że wybrał zły moment, chociaż możliwe że ci co się tak "wloką" wykorzystują akurat pełnie możliwości swojego pojazdu.

Kuzynie - :-B
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Gwiazdor napisał/a:
Można pewnie mówić że wybrał zły moment, chociaż możliwe że ci co się tak "wloką" wykorzystują akurat pełnie możliwości swojego pojazdu.

Ja na ten przykład mknąc moją Felicią zakładam kapelusz, zmieniam pas na lewy i mam wszystkich w tyle. To tyle.

PS. Wasze klaksony i mruganie długimi nie zwiększają mocy mojego silnika. Pewnie coś z nim nie tak.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Gwiazdor widzę że nijak się nie rozumiemy - wypaczasz kompletnie to co napisałem wiec ręce opadają do kostek jak mawia Szymuś Prostaczek :)
Ja pisze o optymalnym doborze biegu do warunków drogowych w celu sprawnego przyspieszania a Ty coś mi wmawiasz o redukcjach przy ponad 150 km/h - weź to przeczytaj na spokojnie jeszcze raz.

[ Dodano: 2009-03-13, 16:23 ]
Kuzyn Mygosi napisał/a:

... a inni mylą moc z momentem obrotowym (nadużywając tego ostatniego ... i właściwie upraszając wszystko do stwierdzenia - moment obrotowy) ...

Przy wyprzedzaniu nie liczy się jedynie moc jaką mamy przy rozpoczęciu manewru ale też moc którą mamy w dalszych etapach czyli przy wyższych obrotach (a moc to moment obr. x RPM x praktycznie jeszcze przełożenie - jeśli rozpatrujemy moc samochodu całościowo)

No więc t oostatnie przełożenie jak przyznajesz ma wpływ na moc.

.. czyli przy wyprzedzaniu/jeździe liczy się charakterystyka mocy silnika i przełożenie ... i prędkość/opory a nie jakieś lolowe pojęcie "momentu na kołach".

A to niby gdzie ten moment z silnika się podział wyparował po drodze?

Przy całym manewrze wyprzedzania (sytuacja na jezdni dwukierunkowej po jednym pasie na kierunek) moment obrotowy x obroty silnika zwykle nie są stałe [czyli moc] ... a dla niektórych nawet przełożenie [tym bardziej moc]

No właśnie cały czas o tym piszę - trzeba odpowiednio trafić przełożeniem w zakres prędkości

Jednym samochodem przy danej prędkości na danym biegu przy określonych oporach lepiej jest zmieniać bieg a innym samochodem lub po zmianie innego parametru lepiej jest nie zmieniać

Przecieżcały czas wałkuję "ZALEŻNIE OD SYTUACJI..

i skończ już z tymi "analfabetami" bo to że ktoś wyprzedza przy 80 km/h na 5 biegu 95 konnego 1,1 tonowego samochodu i to pod górkę to inna bardziej złożona sprawa i nie można mówić : no moment miał zły

Można, bo na takim biegu na koła trafia mały moment do tego są niskie obroty co za tym idzie ma małą moc przy której się tak upierasz i nie widzę tu żadnej złożoności sprawy tylko po prostu niewiedzę kierowcy o tym jak sprawnie rozpędzić auto przed wyprzedzeniem aby jak najkrócej na tym lewym pasie przebywać dzięki czemu dla niego jest bezpieczniej i innych nie denerwuje.
;-P


[ Dodano: 2009-03-13, 16:27 ]
Enzo napisał/a:
Gwiazdor napisał/a:
Można pewnie mówić że wybrał zły moment, chociaż możliwe że ci co się tak "wloką" wykorzystują akurat pełnie możliwości swojego pojazdu.

Ja na ten przykład mknąc moją Felicią zakładam kapelusz, zmieniam pas na lewy i mam wszystkich w tyle. To tyle.

PS. Wasze klaksony i mruganie długimi nie zwiększają mocy mojego silnika. Pewnie coś z nim nie tak.


Oby nie trafił Ci się jakiś rozpędzony kretyn w Bryce Młodego Wieśniaka, który zgwałci Twoją Felę od tyłu :)
BTW widywałem tego typu wypadki gdy uderzone w ten sposób auto wyskakiwało jak z katapulty wprost na czołówkę albo uderzało bokiem.
Zasdniczo odradzam smęcenie się lewym pasem nawet w kasku a co dopiero w kapeluszu:)
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Enzo napisał/a:
PS. Wasze klaksony i mruganie długimi nie zwiększają mocy mojego silnika. Pewnie coś z nim nie tak.
Enzo, toć krajan i rodak cię pozdrawia i jazdy zachęca, nie bądź cham i grzecznie odpowiedz na ten przykład rychło zamrugaj mu czerwonymi światłami stopu. Krajan z pewnością się ucieszy, że rodaka spotkał, a i hamulce sobie sprawdzi :evilsmile: :-P
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Kfan napisał/a:
Gwiazdor widzę że nijak się nie rozumiemy - wypaczasz kompletnie to co napisałem wiec ręce opadają do kostek jak mawia Szymuś Prostaczek :)
Ja pisze o optymalnym doborze biegu do warunków drogowych w celu sprawnego przyspieszania a Ty coś mi wmawiasz o redukcjach przy ponad 150 km/h - weź to przeczytaj na spokojnie jeszcze raz.
Ty też przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz. Najwyraźniej cytowanie twoich wypowiedzi to za mało, żeby pokazać ci co pisałeś? Dla mnie EOT, chyba że doczytasz się, że to ty zacząłeś o redukcji przy wyprzedzaniu, i o tym że dopiero w okolicy 150km/h nie trzeba redukować.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach