muhozol  Dołączył: 26 Paź 2008
A ja dostałem gripa i sobie chwalę...Mikołaja! No i słodycze, bo bez nich bym nie przeżył świąt ani żadnego innego dnia :-P
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Asklop, ale jak rozumiem, na poczatku roku Died Maroz cos tam przyniesie, co?
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Stachu napisał/a:
Co jest pożytecznego w "ciśnięciu na xboksie"? :-P


Pewnie chodzi o zminimalizowanie ryzyka z punktu 176 cyklu "Jesteś rowerowym maniakiem jeśli..." *

* 176. Ostrej muzyki słuchasz na walkmanie tylko na podjazdach, z doświadczenia bowiem wiesz, że jazda w dół z dopalaczem na uszach daje ci poczucie nie tylko tego, że jesteś Panem na swoim Ognistym Rumaku, ale również poczucie czegoś twardego, rozłożystego i okorowanego, co nagle pojawiło się na twojej drodze życia.
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
Po choinką znalazłem:
grip (sam wybrałem)
buty w teren (sam wybrałem)
perfuma (dla maskowania zapachu w terenie)
bluza tomato soup (muszę odrobinę schudnąć)
ciuciu (nie schudnę)
pałeczki sztućcowe (schudnę)
czapeczkę chińską (do kompletu)
bębenek (do odstraszania złego)
Fajnie, cieszę się, jest super. :mrgreen:
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
zbyllu napisał/a:
bębenek (do odstraszania złego)


jaki bębenek? Ja mam djembe na sprzedaż, z pokrowcem :-D
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Piankę do golenia (nie używam), mnóstwo dobrych słodkości (używam), stalowy futerał na cygaro i popitkę (hehe), fajny bryloczek (przyda się), flaszkę Chivasa, koszulę, gatki, kubek do kawy, obietnicę kupienia wymarzonego zegarka, jak sobie na niego zarobię ;) No i najważniejsze - urlop (w końcu), dzięki któremu pomyślałem, że chyba znowu wpadnę na forum.

...und kaine fotografishe Geräte
:-D
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
gajos007 napisał/a:
przyjemne -xbox pożyteczne spalanie kalorii na rowerze

Czy to jest jakoś podłączane do XBOXa (a'la Wii), czy może robisz 2 niezależne czynności w jednym czasie?

Ja dostałem helikopter Honey Bee (R/C) i już go lekko rozbiłem. Teraz siedzę i trenuję na symulatorze (radio można podłączyć kabelkiem do kompa i trenować zarówno latanie jak i obsługę radia)
- trzy książki, z czego 2 są na pewno fajne, a trzecia - dowiem się, jak przeczytam ;)
- trochę kosmetyków
:-D

P.S.
Ja tam nie mam większych problemów z uzasadnianiem kupna optyki, bo na argument, że już mam obiektywy, odpowiadam - ty też już masz biżuterię. Poza tym twoja biżuteria jest mniejsza, bezużyteczna(w moim odczuciu) i droższa od moich szkieł. No i nieodsprzedawalna :mrgreen:
 
krawiec
[Usunięty]
u mnie rzadził Gwiazdor....Mikołaj to podróba :mrgreen:
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
dagio napisał/a:
jaki bębenek?

Taki malusi na patyku i dwoma kulkami na sznurkach.
Wiesz, siedzisz w lotosie, jedną ręku mudry wyginasz, drugą bębenka używasz... i złe pierzcha.
Djembe byłby mniej niewygodny, chociaż używany w odpowiednim towarzystwie, w odpowiedniej sytuacji i na dobrym podkładzie złego nie dopuści. :mrgreen:
 

kwantus  Dołączył: 08 Lip 2008
"Edycja cyfrowa zdjęć" Scotta Kelby'ego + Martini Dry :-D
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
A ja z fotograficznych zabawek nie dostałam nawet dekielka :-(

...ale za to aż trzy płytki DVD z operami w_moich_ulubionych_wykonaniach :mrgreen:
i jakieś słodkości do pełni szczęścia.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Z fotograficznych: za.je.biasz.cze (musialam uzyc tego slowa) sluchawki (przydaja sie do sluchania przy obrobce skanow); moja druga polowka dostala od Mikolaja "Swiatloczulego".

Niefotograficznych rzeczy tutaj nie wymieniam ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
cotti napisał/a:
j**

Cotti - znów brzydko mówisz ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
pawelek-79, co do xboxa i rowerka (:D) to oczywiście to są 2 różne rzeczy
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
pawelek-79 napisał/a:
pawelek-79, co do xboxa i rowerka (:D) to oczywiście to są 2 różne rzeczy
w tym momencie prawda leży (i kwiczy) po środku bo gram w mirror's edge i jadę / bardziej się wczuwam w rolę uciekającej po dachach(freerunning:Parkour) bohaterki
dagio napisał/a:
Ja mam djembe na sprzedaż, z pokrowcem :-D

a ja dla brata kupiłem...fajna sprawa(ale na trzeźwo nie wychodzi pukanie ;) )
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
krawiec napisał/a:
u mnie rzadził Gwiazdor....Mikołaj to podróba :mrgreen:

Przecież to jeden i ten sam (przynajmniej w jednym przypadku). :-P
 
krawiec
[Usunięty]
Stachu napisał/a:
krawiec napisał/a:
u mnie rzadził Gwiazdor....Mikołaj to podróba :mrgreen:

Przecież to jeden i ten sam (przynajmniej w jednym przypadku). :-P

teoretycznie tak,praktycznie nie :) ale fakt faktem jeden i drugi potrafi zadowolic...w róznym stopniu ale zadowoli :mrgreen:
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Słodkości, szampana (ponoć prawdziwy), czasomierz wskazówkowo-naręczny marki Timex, Powerball Neon Signature Series (YEAH!), księgi (..."Wieszać każdy może", "Epidemie i zarazy"), kretyńską grę "Wiochmen 2" (taka planszówko-karcianka... świetna rzecz).

I przy okazji ochrzciłem siostrzeńca. :-)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
zaroowka napisał/a:
kretyńską grę "Wiochmen 2"

oj, tak spędzałem ostatnie w liceum historie, wos'y, podstawy przedsiębiorczości i tym podobne. Durne, ale ile zabawy :-)
*puf*

 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
A ja (między innymi prezentami) znalazłem krem przeciwzmarszczkowy (dało mi to myślenia) :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach