Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
JacekBomba napisał/a:
Jest coś takiego dla K5?


pełen wybór
http://www.dicapac.com/pr...scate=5&tcate=0
 
MohawkCore  Dołączył: 26 Cze 2008
Tylko uprzedzam, że kółek za bardzo nie da się używać, i raczej też nie ma co liczyć na zmianę ogniskowej w obiektywie zoom.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
jedna tylko uwaga OT do "kompakcików wodoodpornych" - wymiana gum/uszczelek bardzo wskazana co ok 2 lata (koszt 250-300 zł) bo już znam niejeden przypadek zalania aparatu w 3-4 roku - to tylko guma... przy korzystaniu z uroków słonej wody, poza płukaniem (po użyciu) zaleca się nawet corocznie ;-)
 
MichałD  Dołączył: 12 Sty 2008
Witajcie,

ostatnio na kajaku utopiłem Fuji F200 (może się jeszcze odratuje, na razie schnie w spokoju) i zastanawiam się nad kupnem jakiegoś pstrykadła, ale:

- nie potrzebny mi aparat do nurkowania, tylko odporny na zachlapania i krótkotrwałe zanurzenia na max 2m,
- jak najlepsza jakość obrazu,
- obiektyw w przeliczeniu 26/28 - 100,
- cena - wiadomo im niższa tym lepiej, więcej niż 900zł nie wydam.

Może ktoś ostatnio miał podobne dylematy i coś podpowie?
A może kupić znowu Fuji z serii EXR + jakaś obudowo wodoodporna, bo jednak około 4/5 to jednak zdjęcia z wycieczek rowerowych, czy pieszych spacerków.
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Pojawił się test WG-4 na optycznych:
http://www.optyczne.pl/in...set&test_set=30

... i wypadł zaskakująco pozytywnie
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
No i ja przymierzam się do czegoś takiego jak MichałD, a rynku nie znam. Tak na szybko ten Ricoh WG-4 dobrze wygląda bo i jasno i szeroko.. Znajdę coś lepszego albo podobnego za mniejsze pieniądze? Ktoś ma jakieś doświadczenia? Bo specyfikacja specyfikacją, a w praniu różnie wychodzi...

[ Dodano: 2015-06-01, 22:53 ]
Hmmm... A może olać wodoodporność i kupić Sigmę dp2? :->
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
mcgyver napisał/a:
A może olać wodoodporność i kupić Sigmę dp2?

Mam i polecam.
 
MichałD  Dołączył: 12 Sty 2008
Ostatnio roboty sporo i mało czasu/chęci na neta.

Kupiłem prawie rok temu Sony TX-30 i o ile na początku byłem zadowolony, to im dłużej go używałem tym zadowolenie było mniejsze, gdyż:

+ jest mały, lekki i poręczny (tym dalej jestem zachwycony),
+ jest naprawdę szybki (jak na kompakta),
+ fajne makro,
+ ... ups plusy się skończyły,

- jakość fotek to raczej jakoś - bliskie plany jeszcze nie jest źle, dalej to tragedia,
- nawet na ISO 100 widać ni to szum ni to paćki, o szczegółach lepiej zapomnieć,
- jakość wykonania ogólnie dobra choć chyba piasek dostający się pod klapkę zarysował obudowę, napisy się starły, trzeszczy/ugina się jedna z ramek obudowy,
- fatalnie umieszczona dźwignia zooma i często w rękawiczkach podczas focenia szybkich "akcji" (kajaki/rowery) zamiast wyzwolić migawkę zahacza się o zooma i zdjęcia brak,
- obsługa dotykowego ekranu w cienkich rękawiczkach nie zawsze się udaje.

Chciałem kupić aparat wycieczkowy i na wodoodpornym, mimo czytania recenzji, oglądania sampli, itp. się zawiodłem. Ostatecznie wczesną wiosną kupiłem Ricoh GR, a TX30 biorę faktycznie tylko na kajak lub tak gdzie normalny aparat mógł by zbytnio
ucierpieć.

Gdybym raz jeszcze miał tego typu rozterki to został bym przy aparacie w wodoodpornym Solidzie, lub za 300-400 szukał w promocji starszego FujiFilm FinePix XP lub czegoś w tym stylu.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Matryca w Olku FEcośtam dokonała żywota, zatem żona oczekuje "rekompensaty". Zastanawiam się nad Ricohem serii WG, licząc że "wszystkoodporny" wytrzyma trochę dłużej w damskiej torebce, a dodatkowo może posiadaczkę wciągnę w życie Klubowe. WG-4 u Optycznych wypadł bardzo dobrze, a ten dodatkowo nie będzie topiony na 15m. Dostępne w tej chwili są dwa, WG-30 i WG-5. Co o nich można myśleć? Warto dopłacać do WG-5? Od razu mówię że wysublimowana technika ma znaczenie znacznie mniejsze niż kolor obudowy :-P
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
greentrek napisał/a:
dodatkowo może posiadaczkę wciągnę w życie Klubowe
Kompaktem ? :-P Na PPD ją zabierz. Choć w sumie nie wiem czy to dobry pomysł. :roll:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
greentrek napisał/a:
Warto dopłacać do WG-5?


Moim zdaniem tak, ze względu na obiektyw i ekran:
w WG-30 masz 28-140/3.5-5.5 i 2.7" 230kpix
w WG-5 siedzi 25-100/2.0-4.9 i 3" 460kpix
Wiadomo, każdy doradza samemu sobie, a ja do dzisiaj płaczę po zgubionym WG-3 (w podanych wyżej parametrach był identyczny jak WG-5). Taki był śliczny, pomarańczowy i w ogóle, że nawet żona tęsknie po nim wzdycha - a nie podziela mojej fotograficznej pasji ;-)
Na jasnym szerokim końcu z eleganckim ISO600..800 z matrycy BSI aparacik znakomicie dawał radę na rozmaitych imprezach, wypadach, targach itd. AF szybki, dobra ostrość, fajne kolory. Na powitanie przez fotografowanych porównywany do transformersa - przy oglądaniu zdjęć traktowany już z należytym szacunkiem :-P Świetny był. Znowu muszę wycierać nos... ;-) ;-) ;-)
Aha, przed WG-3 miałem W-80 z obiektywem o takich samych parametrach jak dzisiejszy WG-30. Było ciemno. Ciemno było i czasy naświetlania długie i z ostrością problemy - być może z racji starawego CCD, być może z racji samego obiektywu, nie mam pojęcia. Tak czy owak, po przesiadce na WG-3 poczułem, że to wreszcie kompakt jakiego chciałem.

[ Dodano: 2015-12-27, 22:59 ]
Hej, da się tutaj podlinkować coś z galerii na Google Plus?

[ Dodano: 2015-12-27, 23:29 ]
f/2 1/30 4.5 mm ISO800



[ Dodano: 2015-12-27, 23:31 ]
f/2.8 1/1500 4.5mm ISO125

 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Tak, wiem, parametry znam. Tyle że WG-30 można dostać CZERWONY, a WG-5 "tylko" pomarańczowy. I nie wiem czy jakieś dyskusje mają tu sens :roll:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Moja ukochana się przekonała, chociaż pierwotna wersja była taka, że sobie kupuję zabawkę :-D

[ Dodano: 2015-12-28, 09:46 ]
greentrek, dwie działki jaśniej na szerokim końcu oraz wyraźny wyświetlacz dużo dodają do frajdy z fotografowania. W-80 używałem w pracy (bo mały) oraz w warunkach niesprzyjających dla lustrzanki (plaża, dużo światła). I tylko tyle. Na tym lista zastosowań się kończyła. Przy WG-3 lustro znacznie częściej odpoczywało w domu, bo kurdupel dawał bardzo dobrą jakość, wystarczającą z nawiązką do rodzinnych pstryków. Dawał radę na dworze (lepsza ostrość, szybki AF) i w pomieszczeniach (duuuużo mniej błyskania). WG-3 był ogólnie lepszy, szybszy, wygodniejszy od poprzednika. Lustrzanka była już tylko do eksperymentów i "zadań specjalnych".

[ Dodano: 2015-12-28, 09:49 ]
p.s. Przykładając tutaj Wife Acceptance Factor: W80 nie interesował jej zupełnie, WG-3 chętnie zaś używała ;-)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Wszystko jasne, tylko że nie dyskutujemy o parametrach lecz o kolorach. A cyfranki to już w ogóle nikt nie rozpatruje - zwłaszcza w damskiej torebce :evilsmile:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Ja lustrzanki nie proponuję, po prostu jest wpisana w moje doświadczenia, bo używam różnych sprzętów. Moja żonka za lustrzankę nie łapie w ogóle, bo nie znosi celowania przez wizjer.
WG-3 polubiła, paradoksalnie, właśnie dzięki tym technicznym szczegółom! Parametry były na takim poziomie, że aparat po prostu dawał radę w automacie i nie trzeba było niczego tłumaczyć. Jak wcześniejszy sprzęt niedomagał, to trzeba było opowiadać dlaczego zdjęcia poruszone, dlaczego ten flesz musi błyskać, czemu tu takie niewyraźne i zapaćkane i kolory nieładne... WG-3 robi pstryk i jest ładnie. Badzo ładnie. Łatwo jak telefonem, a efekty lepsze, ostrość i kolory porządne i jeszcze można "przyzumować" w razie potrzeby - mojej lepszej połówce to przypasowało i żarówiasty najeżony pomarańczowy WG-3 wygrał z subtelnie błękitnym, filigranowym i eleganckim W-80.

[ Dodano: 2015-12-28, 10:46 ]
greentrek, co ja Ciebie tutaj będę męczył. Dawaj żonę na forum! :-P
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
greentrek napisał/a:
"tylko" pomarańczowy

Masz złe podejście, to nie pomarańczowy, to miodowy złamany tycjanem ;-)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
fuen, tycjanie ty złamany, wystraszyłeś kolegę :mrgreen:
On teraz między młotem a kowadłem, ani z żoną gadać ani na forum się odezwać. Toć facet 4 kolory rozróżnia, a Ty tutaj z miodowym wyjeżdżasz, pfff... ;-)

greentrek, co tam ustaliłeś? A może dostawa już w drodze?
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Ryszard napisał/a:
Toć facet 4 kolory rozróżnia

CMYK?
Albo zieleń Veronese'a, fiolet chinakrydonowy, sienę paloną i i żółć kadmową?
:-D
 

DiMarco  Dołączył: 24 Sty 2012
Oj tam, z takimi klasycznymi kolorami macie kłopot :-P ?
Moja córka kazała sobie klasycznego "holendra" (m-ki Raleigh) pomalować na kolorek "truskawki ze śmietanką" :evilsmile:

Ps
Facet rozróżnia 3 kolory :-P
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Stanęło na pomarańczowej "piątce", ale dostawa w tym roku już nie zdąży.
Z tym poziomem rozróżniania barw zatrudnił bym was do robienia map... byłby ubaw :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach