"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem, to klisza pękła, i ch*j!"
120 | 135 | APS-C
C330s 67 45 75 105 165 | MXx2 MES (nie działa) MZ-5n (nie działa) 28 50 35 43 (nie działa) 50 | GRII K-5 21
JORGE.MARTINEZ@PL | Jeden Aparat 7.0 | Instagram
Przeciętny 40 latek jeszcze jakoś kojarzy hasło Kodak, pewnie nawet używał ich produktów, 20 latek być może kojarzy tą markę jako przebłyski z wczesnego dzieciństwa (ojciec coś takiego kupował), 15 latkowi makra Kodak pewnie nie mówi nic.dzerry napisał/a:Kodak to synonim fotografii. Porownanie z tymi powyzej jest groteskowe.
raport Q311 napisał/a:Film, Photofinishing and Entertainment Group third-quarter sales were $389 million, a 10%
decline from the year-ago quarter, driven by continuing industry-related volume declines.
Third-quarter earnings from operations for the segment were $15 million
K-3, K100D, DA18-55WR, T17-50/2.8, T70-200/2.8, FA31/1.8, FA77/1.8, SMC-M 50/1.7, SMC-M 135/3.5
Bo rynek mu sie "troche" skurczyl. Ten nowy Kodak bedzie cieniem tego starego, ale marka i wiedza, to w tej chwili najwieksza wartosc tego co z niego zostanie. Dlaczego ktos, kto zdecydowalby sie produkowac Portre i Trixa mialby je sprzedawac jako Krzak Portra i Krzak Trix?CytatZresztą ten synonim fotografii wyleciał już jakiś czas temu ze 100 najcenniejszych marek świata.
pozdrawiam,
dzerrry
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
E tam, o ile moze byc drozej? W tej chwili filmy w Polsce sa tansze niz byly 10 lat temu. Niestety tylko w Internecie, ale do tego juz chyba wszyscy sie przyzwyczaili.Stachu napisał/a:Drogo?
pozdrawiam,
dzerrry
Ponieważ mógł się nie dogadać ze sprzedającym co do ceny za prawo do używania marki.dzerry napisał/a:Dlaczego ktos, kto zdecydowalby sie produkowac Portre i Trixa mialby je sprzedawac jako Krzak Portra i Krzak Trix?
K-3, K100D, DA18-55WR, T17-50/2.8, T70-200/2.8, FA31/1.8, FA77/1.8, SMC-M 50/1.7, SMC-M 135/3.5
pozdrawiam,
dzerrry
alkos napisał/a:danpe_ napisał/a:Co więcej - nie mam zamiaru użyć, jak jakaś firma produkuje kupę, to niech za przeproszeniem zdycha.
Moglbym zobaczyc twoje zdjecia? Moga byc z Fuji.
LDevil napisał/a:Rentowność 3,8 procent, raczej nie wzbudzi szału wśród potencjalnych inwestorów.
Nigdy, udało mi się ominąć ten etap rozwoju fotografii.dzerry napisał/a:LDevil, powiedz mi, kiedy ostatnio kupowałeś filmy, chemię, papiery?
To od ilu kupionych filmów miesięcznie można się wypowiadać na temat rynku materiałów światłoczułych? Bo w dziale poświęconym bezlusterkowcom blisko 100% komentujących nie ma ani jednego bezlusterkowca od Pentaxa :)dzerry napisał/a:Masz w ogóle pojęcie o tym rynku? Patrząc na to jakie przykłady podajesz, mam wrażenie, że chyba nie bardzo.
Ale nie mamy pojęcia czy da się łatwo zredukować te koszty. Być może spory jest w nich udział kosztów stałych i nawet niewielki spadek przychodów będzie miał dość duży wpływ na zysk?dzerry napisał/a:Poza tym, 3,8% rentowności to przy obecnej strukturze zatrudnienia i innych kosztów.
K-3, K100D, DA18-55WR, T17-50/2.8, T70-200/2.8, FA31/1.8, FA77/1.8, SMC-M 50/1.7, SMC-M 135/3.5
LDevil, chodzi mi o to, ze ten rynek, nie dość, że zawsze był bardzo specyficzny, to jeszcze sie zmienil w ciagu ostatnich kilku lat. To rynek pełen legend, zaklęć, ludowych prawd, irracjonalnych przyzwyczajeń i nostalgii. W dodatku, mimo, ze caly czas globalny i wyceniany na miliardy, to jednak mikry w porownaniu z czasami najwiekszej swietnosci. Kodak to w wielu aspektach punkt odniesienia. 3% pieniaczy takich jak my cos tam bedzie wiedzialo o przeksztalceniach wlasnosciowych, reszta bedzie szukac zoltego koloru na "sklepowych polkach". Sztandarowy film cz-b Kodaka, Tri-x, zdobyl swoja reputacje dzieki zdjeciom z Wietnamu. Tri-x produkowany dzisiaj nie ma nic wspolnego z tamtym, jednak pewnie co druga osboa, ktora po niego siega po raz pierwszy kieruje sie wlasnie tą legendą.LDevil napisał/a:To od ilu kupionych filmów miesięcznie można się wypowiadać na temat rynku materiałów światłoczułych? Bo w dziale poświęconym bezlusterkowcom blisko 100% komentujących nie ma ani jednego bezlusterkowca od Pentaxa :)
pozdrawiam,
dzerrry
To jak można ogólnie scharakteryzować te 97%? Dotychczas zakładałem, że obecnie film to głównie domena średniego formatu oraz wszelkiego rodzaju pasjonaci.dzerry napisał/a:3% pieniaczy takich jak my cos tam bedzie wiedzialo o przeksztalceniach wlasnosciowych, reszta bedzie szukac zoltego koloru na "sklepowych polkach".
K-3, K100D, DA18-55WR, T17-50/2.8, T70-200/2.8, FA31/1.8, FA77/1.8, SMC-M 50/1.7, SMC-M 135/3.5
Entuzjasci i pasjonaci, ktorzy nawet nie wiedza, ze gdzies sie tocza takie dyskusje, amerykanscy licealisci, ktorzy caly czas maja zajecia w ciemni, studenci fotografii, profesjonalisci, ktorzy potrzebuja materialu, ktory znaja.LDevil napisał/a:To jak można ogólnie scharakteryzować te 97%?
Tak, ale rowniez caly przemysl filmowy - na nakrecenie jednego pełnego metrażu potrzeba wiecej filmu niz mozna sprzedac w niewielkim kraju. Do tego kopie, ktore caly czas w wiekszosci robi sie na filmie. Do tego filmy cz-b we wszelkich formatach, wielki format, zdecydowanie takze w kolorze, polaroid, lomografia i niestety w ewidentnym schyłku slajdy - czuję, że lada dzień proces E6 zostanie zabity, a razem z nim slajdy. No i jeszcze oczywiscie papiery cz-b i chemia. Chociaz z tych pierwszych Kodak juz sie wycofal.LDevil napisał/a:Dotychczas zakładałem, że obecnie film to głównie domena średniego formatu oraz wszelkiego rodzaju pasjonaci.
pozdrawiam,
dzerrry
CytatOczywiście, nie takie marki już znikały z rynku: DEC, Compaq, Thinkpad. Marka Kodak to filmy i umiera razem z nimi.
Pentax K-5 , K-R , DA 18-135 mm f/3.5-5.6 AL , DA 55-300 mm f/4.0-5.8 ED , Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM, 18-55 mm WR , FA 43/1.9 Limited, FA 77/1.8 Limited, Metz 58 AF2
CytatKiedy kilka lat temu plajtowała Agfa było mi bardzo przykro. Kiedy czytam o kłopotach Kodaka, myślę sobie "dobrze im tak". W wielu gazetach napisano ostatnio, że Kodak stracił rynek bo przespał powstanie cyfry kurczowo trzymając się analogu. Moim zdaniem to kompletna pomyłka. Wystarczy przypomnieć jak nazywała się pierwsza cyfrowa lustrzanka dla prawdziwych zawodowców. Kodak EOS DCS-1. Canon dał korpus i obiektywy. Kodak był odpowiedzialny za całą część elektronicznego zapisu obrazu. Jeszcze w roku 2000 Canon kupował u Kodaka sporo części do budowy swoich cyfrówek. Patrząc na działalność Kodaka z punktu widzenia fotografa mogę powiedzieć jedno: stracili udział w rynku bo stracili z oczu swoich klientów. To typowa przypadłość amerykańskiego kapitalizmu. Maksymalizacja zysków - czyli po prostu chciwość - uważana jest tam za jedyny sensowny wykładnik rozwoju. Nie wiem jakie wspomnienia związane z Kodakiem mają czytelnicy tego felietonu. Ja przez cały czas czułem się przez nich robiony w trąbę. Nie byłem w stanie doprosić się o szczegółowe informacje dotyczące negatywu Academy. Nie byłem w stanie wyjaśnić dlaczego do Polski sprowadza się Polymax Fine Art, baryt o chłodnej emulsji, a nie da się zamówić paczki o ciepłej emulsji. Nie byłem w stanie zrozumieć dlaczego toner selenowy - swego czasu produkowany wyłącznie przez Kodaka - muszę zamówić w ilości minimum sześciu butelek. Nigdy nie zrozumiałem dlaczego z rynku zniknął (na szczycie popularności) negatyw kolorowy Ektar 25, który w tamtym czasie nie miał na rynku konkurencji. Nie wspomnę tu o materiałach do tworzenia odbitek metodą dye-transfer, których Kodak był jedynym producentem na świecie. Albo o papierach POP do odbitek stykowych. Firma wycofywała je z rynku bez słowa zapowiedzi. Wycofywała je nie dlatego, że nie przynosiły zysków. Przynosiły za mało zysków. To, że przy okazji rozwścieczano coraz szersze rzesze odbiorców nikogo chyba nie przejęło. Rozumiem, że spółka akcyjna powinna dbać o wzrost cen akcji i portfele akcjonariuszy. Ale, na boga, nie można zapominać komu sprzedaje się własne produkty. W ostatnich latach firma zaś zupełnie nie wiedziała dla kogo działa. Dla zawodowców? Skądże, ma ich przecież gdzieś. Dla amatorów? Skądże, przecież traktuje ich jak półgłówków produkując aparatu całkowicie pozbawiające użytkownika wpływu na parametry ekspozycji. Kiedy już od Kodaka odwrócili się wszyscy (czy ktoś z Was ma, na przykład, aparat Kodaka?), firma zaczęła szukać ratunku przez cięcie kosztów. Od czego zaczęła? Od likwidacji ponad 130 laboratoriów. Trudno się dziwić, że dziś osiągnęła dno. I wcale jej nie żałuję. Choć oczywiście doceniam jej wkład w historię fotografii. George Eastman miał wielki wpływ na popularyzację fotografii. Trudno przecenić jego wpływ na naszą pracę. Ale i o nim Kodak ostatnio zapomniał. W połowie lat dziewięćdziesiątych przestał przyznawać medal George'a Eastmana, poważaną na całym świecie nagrodę za szczególne zasługi dla fotografii. Nie opłacało się już?
http://www.fotopolis.pl/i...ernych-klientow
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl