pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
bEEf napisał/a:
Gdyby było można, to by już to zostało zrobione.

Jak jest ta granica już osiągnięta (ty się chyba programowaniem zajmujesz, a nie optyką?) to w następnym aparacie z wymienną optyką chciałbym mieć EVF HD o rozmiarach jak z analoga. Wydaje mi się , że przy HD i tych rozmiarach kątowych nie będzie widać pikseli. Poparte jest to moim krótkim doświadczeniem z KM A2.
Ale i tak wolał bym optyczny duży wizjer, bo FF wcale mi nie potrzeba.

P.S.
Czy przypadkiem osoby bawiące się średnim formatem nie narzekają na 'studnię' w lustrzankach małoobrazkowych FF :?:
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
bEEf napisał/a:
Cyfranki już mają dużo większe powiększenie wizjera od analogów - skutek jest taki, że pozorny obraz matówki jest bliżej i mniej komfortowo się np. ostrzy. Jakoś nie wierzę w zbytnie rezerwy w tym temacie.

dlatego wydaje mi się, że ktoś w końcu odważy się pójść w wysokiej jakości wizjer elektroniczny. Kilka lat temu miałem Nikona 5700 z elektro-wizjerkiem. Oczywiście nie umywał się do lustrzankowego, był mały, miał dość kiepską rozdzielczość (nie mówiąc o opóźnieniach jakie generował), ale dało się z nim żyć, miał parę użytecznych cech: uwydatniał przedmioty, na które ustawiła się ostrość, no i w złych warunkach oświetleniowych podbijał jasność obrazu... Jeśliby jakość takich wizjerów doszlusowała w jakiś sposób do tego, co generuje lustro i pryzmat, myślę, że byłoby bez różnicy, przez co patrzymy, a komfort pewnie mógłby być nawet większy (no i kwestia wielkości wizjera mogłaby być rozwiązana).
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
pawelek-79, cypis, jak wizjer będzie elektroniczny, to po co lustro?
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
lipalipski napisał/a:
pawelek-79, cypis, jak wizjer będzie elektroniczny, to po co lustro?

Dlatego mówiłem o aparacie z wymienną optyką, a nie dslr. Prawdę mówiąc na lustrzankę przesiadłem się nie z powodu lustra, a wymiennej optyki. Tylko jak nie będzie lustra, to jak szybko ostrzyć ??? Chyba na razie nie da się z lustra zrezygnować (aktywne autofokusy są jakoś mało popularne).
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
[cytat]
... och owieczko, żebyś ty jeszcze gotować umiała ....
[koniec cytatu]
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
lipalipski, może to mieć pewien sens, matryca pracuje tylko wtedy gdy robisz zdjęcie
a przez to mniej się grzeje i może generować lepszy obraz (tak sobie myślę)
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
robi, tylko ten obraz wyświetlany na LCD wcześniej musi "zobaczyć" matryca. Będziesz miał małpę z wymiennymi szkłami.

[ Dodano: 2007-11-15, 14:34 ]
A jak już wyświetlać na LCD, to po co lustro i wizjer. Może być np. 3'' ekranik dobrej jakości. A w ogóle, po co szkła zmieniać, wystarczy coś w przedziale między 28-300 mm. I jeszcze żeby filmy nagrywało z dzwiękiem minimum 640x480.

I mamy odpowiedź na tytułowe pytanie, którego chyba nie zauważył pawelek-79.
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
-większy wizjer
-konfigurowalne przyciski
-wyższe czułości i małe szumy przy nich
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
lipalipski napisał/a:
robi, tylko ten obraz wyświetlany na LCD wcześniej musi "zobaczyć" matryca. Będziesz miał małpę z wymiennymi szkłami.


dlaczego zaraz małpę - co jest takiego "małpiatego" w tym pomyśle? To skąd pochodzi obraz, który widzisz w wizjerze jest chyba sprawą trzeciorzędną (poza lustrzankami są jeszcze choćby dalmierzowce, których małpami pewnie nie nazwiesz), ważniejsza jest jego jakość i komfort pracy. Kocham lustrzanki, ale jestem w stanie wyobrazić sobie inny typ aparatu fotograficznego, który wcale nie musi być od lustrzanek gorszy. Czy może uznajemy, że lustrzanka to szczyt i punkt docelowy rozwoju fotografii i każdy zamach na nią to profanacja? ;-)
 

konopia  Dołączył: 24 Kwi 2007
lipalipski napisał/a:
obraz wyświetlany na LCD wcześniej musi "zobaczyć" matryca.


olympus E-330 miał do tego celu specjalnie dołożoną matrycę z kompakta, i to z niej obraz szedł na LCD, schemacik jest tu http://a.img-dpreview.com.../liveview01.gif

co do kadrowania na LCD, wyobraźcie sobie mocno kontrastową scenę - np. jasne niebo ponad lasem, w lesie ludzi, i spróbujcie to wykadrować na LCD - powodzenia życzę, albo nie będzie widać tego co sie dzieje z lasem (w lesie) - czarna plama, albo zamiast nieba biała plama - sprawdźcie to na dowolnym kompakcie

dlatego zależało mi by moje lustro miało dobry wizjer optyczny, LCD ma ograniczenia które są jak narazie nie do przeszkodzenia, optyka to optyka,

A w temacie to poziomicę bym chciał mieć wbudowaną, i kurtynę do zasłaniania wizjera, a nie jakieś śmieszne gubiące sie zaślepki
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Mi brakuje jedynie lepszego: wspomagania AF - wzorkiem laserowym, zamiast spawarki, możliwości robienia zdjęć co określony czas (time lapse) oraz dokładniejszych wskazań poziomu naładowania baterii.

Mogło by być chchsze lustro i więcej informacji w wizjerze.
Fajnie by było, gdyby był TTL i pełny bagnet.
Bardzo fajnie by było, gdyby był LV, grip z GPS i duuuże stado znakomitych obiektywów z SDM. 8-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
cypis napisał/a:
Kilka lat temu miałem Nikona 5700 z elektro-wizjerkiem.
Też go miałem. I wolałem focić manualnym P30. A i teraz, jakbym kupował kompakt cyfrowy, to tylko z optycznym wizjerem. Nigdy więcej żadnych elektronicznych podglądów.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu, zawsze można wydłubać elektro-wizjer łyżeczką, przewiercić obudowe na wylot i wstawić w to miejsce judasza :mrgreen:
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Przebieg całej operacji udokumentować i zamieścić w dziale "Złota rączka".
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
A jak miałby działać podgląd zumowania?
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Pewne rozwiązania musisz sam wypracować
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Michu napisał/a:
Nigdy więcej żadnych elektronicznych podglądów.

jeśli pełna klatka w cyfrankach się upowszechni to spoko.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
cypis, z małpą może przesadziłem. Powiedzmy więc kompakt. Dalmierz z LCD zamiast wizjera to chyba jednak nie to. Więc kompakt. A temat dotyczy braków w dSLR, więc jeśli brak Ci tego, co go zmieni w nie-dSLR, to...

konopia napisał/a:
i kurtynę do zasłaniania wizjera


...i komory lustra.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Michu napisał/a:
A jak miałby działać podgląd zumowania?

Poprzez oddalanie i przybliżanie "wizjera" do oka.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Zgadzam się z przedmówcami - rozdzielczość LCD to nie wszystko, żeby zastąpić wizjer. A zakres tonalny? Kicha - i to zarówno problem matrycy, jak i wyświetlacza, i będzie tak jeszcze długo. Ktoś powie - ale to i dobrze, że LCD pokazuje to tak, "jak będzie wyglądać zdjęcie" - każdy, kto miał hybrydę z EVF wie, że to bzdura, nie o to chodzi. To samo z kolorami, do niczego. Opóźnienie - nawet 0.1sek to już kaszana. Smużenie - szkoda kadać. Klatkowanie przy słabym świetle, bo matryca musi "nałapać" światła. W tychże warunkach - potrzebne mocne wzmocnienie = potworne szumy.

Jako bonus - efekty uboczne: nagrzana matryca generuje szumy i hoty, to raz. Dwa - opóźnienie - trza przed zrobieniem fotki wymieść elektrony. Trzy - skierujesz toto na słońce na dłużej, to jeszcze się popsuje. Cztery - brak lustra to brak osobnych czujników AF, cofamy się w rozwoju. No sama radość ;-)

A Wy mówicie - "dodajmy rozdzielczość i jazda". Veto. Ta technologia się obecnie do tego nie nadaje. I długo jeszcze nie.

Chodzi o to, że nasza głowa, patrzenie - wszystko to inaczej pracuje na czystej optyce, nie "potykając" się po drodze nawet o minimalne, ale jednak - przeszkody. Pamiętam ten szok po przejściu z hybrydy na lustro, gdy przypomniałem sobie jak to jest.

Też sądzę, że pewnie kiedyś EVF zastąpi lustro. Ale to musi być idealne EVF lub bliskie ideału. To nie jest kwestia roku, dwóch.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach