Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
MacRayers napisał/a:
Kuzyn Mygosi, no tak, nie ma to jak podeprzeć się wykresem, który i tak nie wnosi nic nowego do dyskusji ;-)

Kol. romeoad zapytał o odniesienie do przestrzeni barw którą widzi człowiek (to że statystyczny to chyba oczywiste). ... Tobie ten wykres nic nie mówi? ... :evilsmile:
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Jarek Dabrowski napisał/a:

W oku?

W oku :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Generalnie problemem - jak wszędzie - są teoretycy czerpiący swą wiedzę z różnorakich wiki i nakręcających się wzajemnie.
Wartości liczbowe to podstawa podczas profesjonalnego przygotowania do druku czy umieszczenia prac na stronie www.
Prosty przykład pokazujący, jak absurdalne, zwodnicze jest ufanie własnym oczom, na ile nasz mózg nas oszukuje:


Kwadraty A i B są tego samego koloru.

Podobnie rzecz ma się z innymi aspektami - kolorami skóry, kontrastem, odcięciem szczegółów w cieniach. Na co dzień nazbyt wiele uwarunkowań wpływa na sposób postrzegania, by być pewnym efektu finalnego.
Wartości liczbowe pozbawione są błędu czynnika ludzkiego. I jako jedyne zapewniają powtarzalność, bowiem porównanie na oko nawet na najlepszym monitorze świadczy o totalnym amatorstwie.

 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Michu napisał/a:
Kwadraty A i B są tego samego koloru.

Wygrałem kiedyś tym obrazkiem kilka zakładów. Warto wydrukować i złożyć te kwadraty tak by były obok siebie ;-)

[ Dodano: 2011-06-10, 12:29 ]
Michu napisał/a:
Wartości liczbowe to podstawa podczas profesjonalnego przygotowania do druku czy umieszczenia prac na stronie www.

Co do druku - jestem laikiem, co do www potwierdzam. Dlatego majtkowy ma swój heksadecymalny zapis. Koniec kropka.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Klod76 napisał/a:
ZbyszekB, to byla ironia ;)
To widać nie załapałem. :mrgreen:
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
MacRayers napisał/a:
Michu napisał/a:
Wartości liczbowe to podstawa podczas profesjonalnego przygotowania do druku czy umieszczenia prac na stronie www.

Co do druku - jestem laikiem, co do www potwierdzam. Dlatego majtkowy ma swój heksadecymalny zapis.

Ciekawa ta dyskusja i kolorach :-) Temat rzeka, zwłaszcza, że teoria-teorią, a świat idealny nie jest (ach te pręciki) ;-) Wobec tego mam pytanie: jak w praktyce pogodzić fakt, że klient widzi inaczej niż fotograf? Czytam, że "stosować wartości liczbowe kolorów" - ale jak?

Np. taka sytuacja: robię na zamówienie sesję zdjęciową dziecka. Klient dostaje zdjęcie (np. na papierze) i mówi, że koszulka dziecka była koloru majtkowego, a na zdjęciu widzi, że jest różowa. Przecież przyczyny rozbieżności mogą różne (i po stronie klienta i fotografa): może on majtkowy widzi, jak różowy? Może po wywołaniu RAW-a faktycznie wyszła różowa (ma wartości #EDB5AE)? Jak wtedy najlepiej postępować? Dać mu link do palety kolorów i niech poda wartości koloru, które wg niego są właściwe (może ma nieskalibrowany monitor - to na pewno)? I co dalej? Wywołać RAW-a ze skorygowanym balansem bieli? A jeśli "rozjadą" się inne kolory? Jest w ogóle jakaś sensowna metoda postępowania w takim przypadku?

[ Dodano: 2011-06-10, 16:12 ]
Aha - dla ułatwienia załóżmy, że fotograf ma poprawnie skalibrowany tor korpus-monitor-drukarka ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Andrusz - to zależy do przeznaczenia. Jeżeli druk i kolory są podstawą, stosuje się odbitki próbne, zwane proofami. Po akceptacji klienta proofa daje się z plikami do drukarni i na podstawie takiego wydruku drukarz ustawia maszynę i trzyma kolor przez cały druk. A przynajmniej się stara utrzymać...
A jak się do tego mają wartości liczbowe...
Przykład z koszulką. Stosunek ilości kanału G do B jednoznacznie Ci odpowie na pytanie, gdzie tkwi problem. Podobnie jak w przypadku druku stosunek żółtego do magenty.
Problemem nie jest inne postrzeganie kolorów przez klienta, tylko różne zapamiętanie tegoż. Tutaj ideałem byłaby sama koszulka i weryfikacja materiału referencyjnego.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Z proofem jest też taki problem, że aby nie był sztuką dla sztuki, musi być wydrukowany na tym samym podłożu, na którym ma być druk docelowy.
U mnie w firmie występuje ten problem bo drukujemy na blasze a klienci przysyłają proofy na papierze. Tylko bodaj jeden z naszych odbiorców robi tak, że u jednego dostawcy ustawia projekt a nam, jako proofy, wysyła wydruki na blasze od pierwszego dostawcy.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
plwk napisał/a:
Z proofem jest też taki problem, że aby nie był sztuką dla sztuki, musi być wydrukowany na tym samym podłożu, na którym ma być druk docelowy.


Tak jest - kilka razy się na tym potężnie przejechałem... ;)
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Michu napisał/a:
Kwadraty A i B są tego samego koloru.

Dobre ;-)
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
Michu napisał/a:
Andrusz - to zależy do przeznaczenia. Jeżeli druk i kolory są podstawą, stosuje się odbitki próbne, zwane proofami.

No, tak - racja :-) Dzięki!
plwk napisał/a:
Z proofem jest też taki problem, że aby nie był sztuką dla sztuki, musi być wydrukowany na tym samym podłożu, na którym ma być druk docelowy.

Papier musi być taki sam, jaki będzie użyty w druku czy tylko rodzaj (błyszczący, mat, itp.)?
Michu napisał/a:
Problemem nie jest inne postrzeganie kolorów przez klienta, tylko różne zapamiętanie tegoż.

Hehe - znam to ;-)

A swoją drogą, może dałoby się umieścić na forum jakiś wzorzec kolorów albo jakieś wzorcowe zdjęcia z opisem, jak powinny wyglądać - głównie dla tych co kalibrują swoje monitory programowo (co jest z założenia porażką) albo kiepskimi kalibratorami? Bo jak ogląda się zdjęcia niektórych forumowiczów, to człowiek się zastanawia czy to co widzi na swoim monitorze, jest rzeczywiście tym, co miał na myśli autor zdjęcia (np. trupio-blade twarze) ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
andrusz napisał/a:
Papier musi być taki sam, jaki będzie użyty w druku czy tylko rodzaj (błyszczący, mat, itp.)?

Taki sam bo liczy się również kolor podłoża.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
plwk napisał/a:
Taki sam bo liczy się również kolor podłoża.

Może nawet nie tyle kolor podłoża, co jego chłonność. Inaczej farbę absorbuje papier offsetowy, inaczej kreda, inaczej powlekany.
Ale to akurat ma niewiele wspólnego z kalibracją monitorów...
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
andrusz napisał/a:
dla tych co kalibrują swoje monitory programowo (co jest z założenia porażką) albo kiepskimi kalibratorami
Mógłbyś rozwinąć temat ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Może nawet nie tyle kolor podłoża, co jego chłonność.

Kolor podłoża jak najbardziej wpływa na odbiór kolorów. Druk offsetowy nie kryje całkowicie podłoża więc jego kolor też ma udział w wynikowym postrzeganiu koloru.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
plwk napisał/a:
Kolor podłoża jak najbardziej wpływa na odbiór kolorów. Druk offsetowy nie kryje całkowicie podłoża więc jego kolor też ma udział w wynikowym postrzeganiu koloru.
Dokładnie. Dlatego kalibrację kolorów na maszynach drukujacych (drukarkach także) wykonuje się dla kombinacji Maszyna-Papier-Farba.
Zmiana jednego z tych czynników stwarza konieczność ponownej kalibracji. :idea:
Krzywe przyrostu punktu rastrowego wykonuje się z zachowaniem podobnych obostrzeń.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
No tak Piotr, ale Ty masz dość specyficzny materiał (blacha). Przeważnie druk odbywa jednak się na papierze. I to raczej białym. Oczywiście, inna barwa podłoża w sposób znaczny wpływa na kolory całości.
 
elgreen  Dołączył: 23 Sie 2008
A takie pytanie z pogranicza kalibracji kolorow. Mam w pracy 2 monitory obok siebie. Na jednym przesuwajac plynnie strone dokumentu PDF (czarna czcionka na bialym tle) widze, ze litery zmieniaja kolor podczas przewijania - na czerwony. Co to za zjawisko? Wada monitora?
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
elgreen napisał/a:
Co to za zjawisko?

Matryce w różnej technologii albo drastycznie różny czas odświeżania. Albo to i to.
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
elgreen napisał/a:
A takie pytanie z pogranicza kalibracji kolorow. Mam w pracy 2 monitory obok siebie. Na jednym przesuwajac plynnie strone dokumentu PDF (czarna czcionka na bialym tle) widze, ze litery zmieniaja kolor podczas przewijania - na czerwony. Co to za zjawisko? Wada monitora?
Jeśli LCD - może być to efekt kiepsko skalibrowanego overdrive. Napisz jaki to monitor.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach