Dobra, odkopuję temat... więc jest tak: mam Lubitela 166b ale nie wiem jak go używać heheh ;)

A tak na serio to mam kilka (dla niektórych może zabawnych) pytań:
-kiedy próbuję ustawić ostrość obiektywy się kręcą, wyjeżdżają, ale w kominie ostrość się nie zmienia - cały czas jest ok, czy tak powinno być?
-na prawej ściance (patrząc z pozycji robiącego zdjęcie) ustawia się czułość filmu, tak?
-kiedy zrobię już cały film co mam z nim zrobić? nie ma żadnej komory, ani zwijania w tył, więc czy jak go otworzę klisza się nie naświetli? jak to zanieść do laba?

Pozdrawiam
Michał
7.1-21.3mm 1:1.8-2.6 | 4.95-35.4mm 1:3.3-5.2 | 18-70mm 1:3.5-4.5 | 50mm 1:1.7 | 50-150mm 1:3.8

Aparat powstał na bazie Voigtlandera . Z tą jednak różnicą że kiedys nazywał się komsomolec i nie posiadał nawet prymitywnego pomiaru ostrości . Potem wprowadzono Lubitiela który posiadał prymitywne ostrzenie . To kółko w środku pola widzenia wraz z lupką podnoszoną w kominku stanowić miało pomiar ostrości . Trzeba było mieć dobre oczy . Lubitiel 2 posiadał już gniazdo na lampę błyskową . Bakelitowe Lubitele posiadały dwa filtry nasabkowe ukryte z boku pod klapką . Potem zaczętos tosować tworzywo zamiast bakelitu , filtry znikły . Zawsze jednak optykę stanowił prymitywny tryplet . Starsze modele wydwały mi się przyjemniejsze optycznie . Nowe dawały smoliste kontrasty . Cecha obiektywów typu T to miękkość . To taka średnioformatowa smiena . Sprzedawana była jeszcze w latach 90tych na zachodzie jako najtańszy aparat nie kompaktowy

dzieki, a co do ostrości to wystarczylo dobrze spojrzeć w lupkę :) ile może kosztować somo wywołanie tego filmu, boez odbitek? Bo wylem w kilku punktach, w 2 nie bylo takiej możliwości a w trzecim mi powiedzieli ze za 15zł... to na serio tyle kosztuje?

Co do zwijania to tak jak ci juz napisano - ze szpulki na szpulke. W sieci znajdziesz instrukcje ladowania. Czulosci sie nie ustawia - mierzysz zewnetrznym swiatlomierzem albo na "sloneczna 16". Caly szkopul polega na tym by nauczyc sie ostrzyc z ta mala lupka. Odkad sie nauczylem bardzo lubie ten aparat. Wywolanie filmu kosztuje w sumie tyle co zwyklego (np. w Fotonecie 4,50), ale odbitki to juz inna historia. Najlepiej zeskanowac. A tu masz troche przykladow co to potrafi: http://www.flickr.com/photos/blazejs/tags/lubitel/

No tak, ale jeśli nie mam sprzętu, to jestem zdany na punkty foto i tu pojawia się pytanie: gdzie w Gdańsku znajde taki punkt ze sprzętem i obsługą chętną do pomocy?

[ Dodano: 2009-06-07, 13:38 ]
super :/ pierwszy film, 4 zdjęcia "wyszły" ;) reszta czarna... no ale się nie poddaję. chyba jednak kupię światłomierz. Skanowałem na zwykłym skanerze, bez przystawki.

http://www.flickr.com/pho...gs/lubitel166b/

Hej, pozwolę sobie odkopać wątek (i przy okazji przywitać się ze wszystkimi, to mój pierwszy post :)). Mam problem z migawką w Lubitelu - dla czasów 1/30, 1/15 oraz B migawka nie zamyka się z powrotem lub robi to z dużym opóźnieniem. Identyczny problem mam w Smienie, która ma chyba migawkę podobnej budowy. O ile na Smienie mi nie zależy, tak z Lubitelem chciałbym trochę polatać, dlatego pytanie do forumowiczów - jaka może być przyczyna takiej sytuacji i czy da się coś z tym zrobić?

Rozebrać, wyczyścić, nasmarować, złożyć. Najpewniej listki się posklejały od wycieku smaru.

Pozdrawiam
Łukasz Bakuła

„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski

einverv, sorry, że pytam, ale jak chcesz latać z Lubitelem? To jest fajny sprzęt do zniechęcenia się do średniego formatu.

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II

rychu nie mam dostępu do innego aparatu na średni format. Na codzień latam z Zenitem 122, więc jestem odporny na "wymagające" aparaty heh.

Jeśli chodzi o migawkę, to obawiałem się że sam ją zepsułem np. nieodpowiednią kolejnością ustawiania czasu i naciągania migawki. Będę zanosił obiektyw do serwisu to wezmę też Lubitela, może mi ją tam rozbiorą i przesmarują w rozsądnych pieniądzach. Sam niestety nie mam warunków, narzędzi i materiałów żeby to zrobić.

YM124G, MX, Mz-5n, K-5II, K-3II

Aparaty szczęścia nie dają...

Ten aparat nie ma pełnoprawnej matówki a soczewkę. Na szczęście na środku jest zamatowany krążek co umożliwia ustawianie ostrości jak na matówce.
Podobne uproszczenie jest np. w Contaflexie

Przybyłem, zobaczyłem i własnym oczom nie wierzę!

KacekK ta soczewka zaczyna mnie męczyć haha. Po pierwsze, trzeba na nią patrzeć idealnie z góry - inaczej widać wnętrze komory lustra, a nie odbity obraz. Mało wygodne, zwłaszcza kiedy trzymam aparat wysoko (tak, obracam sobie go wtedy poziomo, bo przy kwadratowej klatce orientacja nie ma znaczenia; natomiast kadrowanie "sportowym" okienkiem odpada bo jest bardzo nieprecyzyjne). Po drugie, obraz jest beczułkowato zniekształcony, więc utrudnione jest fotografowanie architektury czy czegokolwiek, gdzie ułożenie geometrycznych linii i kształtów jest ważne. Nie wiem, czy da się wymienić tę soczewkę na normalną matówkę eh.

Nawet jeśli zamienisz soczewkę na matowana płytkę to i tak nie będzie całego kadru tylko jego środek.Tam są marginesy. Ponoć widać 80% kadru. Wydaje mi się, że wyraźnie mniej niż piszą.

Przybyłem, zobaczyłem i własnym oczom nie wierzę!