ano  Dołączył: 17 Lut 2011
Kiedyś podpiałem to szkło w sklepie. Pstryknąłem kilka fotek z ręki przy 2.8 i ISO400. Rewelacja. Ostry. Pieknie rozmyte tło. I od tej pory choruję na ten obiektyw. Makro miało byc dodatkowym plusem (bo na dwa nowe szkła mnie nie stać).
 

Raynold1987  Dołączył: 24 Mar 2010
pipeman dzięki :-B
Dada dzięki za ostrzeżenie, chyba całkiem zdejmę tę stopkę.
ano mi również odpowiada to pseudomacro. Mimo, iż 1:3 to przy 200mm i odległości 95cm daje całkiem niezłe powiększenie. Robaczki przynajmniej nie zwieją jak przy 14cm w 35/2.8 :-P

Wyszedłem obadać okolicę z nową snajperką i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolony.
Ostrością obiektyw pobija wszystkie moje dotychczasowe obiektywy, a miałem ich 8 ;-)
Trochę mnie dziwią aberracje - czy w Waszych modelach występują w podobnej gęstości jak na poniższych zdjęciach?

200mm 2.8

200mm 4.0
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Pseudo macro na minimalnej odległości i 200mm daje coś takiego:



Winniczek w pełnej okazałości.

Co do stopki ( kawał żelastwa ) ja ją mam wkręcona i często jej używam jako podpórki. Swoje szkiełko waży, ale warto. Pentaxowe 200/2.8 ceną przebija Tamronka, a ostrość porównywalna ( aczkolwiek bokeh niestety już nie )
 

tommi  Dołączył: 15 Lut 2011
A ja mam pytanie troszkę z innej beczki, czy używał ktoś tego obiektywu np. w kościele t.j. zbliżenie obrączek lub portrety gdzie jest mało światełka ciekaw jestem jak Af daje rade, bo wiadomo plener to co innego.

Co do obiektywu to dość ciężki ale jak poważnie wygląda :)
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Przy ciemnych miejscach na AF trzeba uważać. Jaśniejszy punkt w okolicy punktu ostrzenia ( czy w polu pomiaru światełka ) i dziwaczeje przy ogniskowej poniżej 130mm. Na 200mm działa jak trzeba. Na początku myślałem że mam spory BF, ale przy analizie naświetlenia odkryłem takie zachowanie. Przy stałym natężeniu światełka jest OK.
 
_rado  Dołączył: 14 Mar 2010
Dada napisał/a:
Raynold1987 napisał/a:
to wielka śruba przy stopce mocowania do statywu, która przeszkadza w wygodnym trzymaniu.
Ostrożnie z tą śrubką, bo palanty zrobiły aluminiową śrubę w aluminiowym uchwycie. Jak wiadomo lubi się to zacierać i kończy się zerwaniem gwintu na śrubie i co gorsze w uchwycie. W moim egzemplarzu już mam przerobione to na stalową śrubę, na szczęście gwint w uchwycie jeszcze trzyma. Jak trafi go do reszty będę musiał kombinować z tulejowaniem :evil:


Święta prawda.
W moim egzemplarzu też musiałem przerabiać śrubę na stalową bo w oryginale gwint się zerwał, tak że trzeba z tym uważać.

Mam jeszcze pytanko do użytkowników tego szkła (pewnie już było) czy ktoś podpinał do niego jakiś telekonwerter 1,4 1,7 lub 2,0? Słyszałem że z niektórymi konwerterami jest problem. Sam kiedyś popiołem jakiś no name 2,0 i potem miałem problemy ze zdjęciem jego. Popychacz przysłony obiektywu zblokował się w konwerterze.

[ Dodano: 2012-05-06, 10:10 ]
Z pytaniem trochę się wyrwałem. Już znalazłem wątek z sensem podpinania konwertera, wniosek kupić dobrą 300-tkę lub zoom w nogach.
Pozdrawiam
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Z Pentaksowym AF 1,7x pracuje bezproblemowo.
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Kenko AF x 1,5 także śmiga.
 
Paulos  Dołączył: 08 Mar 2007
Vivitar Series 1 2x (7-elementowy) - bardzo przyzwoicie, i nawet AF daje radę
 
_rado  Dołączył: 14 Mar 2010
Dzięki za pomoc. Tak się zastanawiałem czy zbierać na jakąś dobrą 300-tkę (kto wie może 300 SDM), czy po prostu kupić do tego Tamrona porządny konwerter, ale czy w ten sposób uzyska się tak dobrą jakość? raczej nie, ale coś za coś.
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Dobra 300 jest idealna, jak już 70-200 jest w plecaku. Używam jako portretowo przyrodniczego szkiełka. Jej jasność jest bardzo pożyteczna.
 
Imperator  Dołączył: 25 Paź 2011
Fajne to szkiełko, ostre jak brzytwa, jeno ciężkie trochę.

Bierzecie takie coś np. w góry? Przecież torba z aparatem, przypuszczalnie z jakimś przyzwoitym obiektywem + to tele + inne potrzebne do przetrwania w górskim terenie rzeczy sprawiają, że plecak waży swoje i im więcej kilometrów, tym bardziej to jest odczuwalne.
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Kozice, świstaki, susły, muflony, lisy, sarny i inne ciekawe zwierzaki miałbym nie uwiecznic z powodu lenistwa ?
 
Imperator  Dołączył: 25 Paź 2011
Racja, racja... A powiedz mi, często zmieniałes szkło na krótsze w trakcie wędrowki, czy cały czas chodziłeś z lufa na szyi? ;)
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
3 dni w Pieninach.
1 dzień spływ ( 70-200 ) cały czas, spływ i Szczawnica
2 i 3 dzień T90 ( bieganie po górkach, więc macro konieczne )

Może nie mam go cały czas podpięty, ale w plecaku siedzi.
Wędrówki polne i leśne ( tam gdzie zwierzyna ) to jest zapięty i ćwiczę biceps.
 
Imperator  Dołączył: 25 Paź 2011
A np. na Rysy z nim wychodziłeś?
Ja wyszedłem i ogólnie plecak ze sprzętem foto i ekwipunkiem koniecznym do przeżycia trochę ciążył. ;-)
Ale nie narzekałem za bardzo. Szkoda tylko, że okazji do wyciągnięcia tej lufy nie było zbyt wiele, poza kilkoma ujęciami na buli. Za to na Zawracie i Krzyżnem się przydał.
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
A czy taka odpowiedź wystarczy ?

 
Imperator  Dołączył: 25 Paź 2011
Oczywiście. :)
Niestety nie miałem takiego szczęścia do kozic i świstaków jak Ty. :cry:
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
To były susły moręgowe.

Świstaka na jesień będę szukał ( może trochę wcześniej ) pościągałem wszelakie info na temat ich występowania i będę liczył na szczęście. Boję się tylko, że 200mm to za mało będzie, a o zmianie szkiełka, lub doupieniu DA 300/4 to sobię mogę .... może ktoś kiedyś A 400/5.6 będzie się chciał pozbyć ... to by było jak znalazł.
 
jedrek65  Dołączył: 24 Paź 2010
Tak przy okazji tematu tamronów.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy telekowerter sigmy 1,4 będzie dobrze współpracował z Tamronem 90 f2,8 macro?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach