dżejpi, mam nadzieję, że uda nam się popłynąć tym statkiem. Żonka już wspominała, że chciałaby. Myślę, że nie będzie powodów, żeby sobie takiej frajdy odmówić
Prognozy pogody obserwuję i rzeczywiście bywają zniechęcające - ale co by nie było, to będzie dobrze
liggy, gorzelni w KY jeszcze nie zaliczyłem, ale wszystko przede mną. Jako namiętny degustator Jacka Danielsa spróbuję się gdzieć wybrać po powrocie z objazdówki.
No i sedno sprawy:
WIELKIE DZIĘKI dla
wuzeta za miłe przyjęcie w New Jersey (a właściwie chyba w Jersey
). Dzięki Niemu nie czuliśmy się zagubieni po przyjeździe w te okolice a ponadto mamy na jutro przewodnika po Manhattanie
wuzet: DZIĘKI!
[ Dodano: 2011-10-18, 04:14 ]
No to jeszcze raz:
wielkie podziękowania dla
wuzeta za poświęcony nam czas i olbrzymią ilość przekazanych informacji o zwiedzanych częściach Nowego Jorku!!
Bez Ciebie kręcilibyśmy się to w te to we w te, tracąc cenny czas. A dzięki Tobie w ciągu jednego krótkiego dnia "łyknęliśmy" chyba całkiem ładny kawałek miasta.
A przynajmniej tak nam się wydaje
Jedno jest pewne: do NY trzeba będzie się jeszcze raz wybrać i zarezerwować na zwiedzanie kilka dni.
I po raz kolejny dzięki wielkie dla
dżejpiego! Za wszystkie przesyłane podpowiedzi i sugestie odnośnie zwiedzania/podróży. No i za wygospodarowanie czasu na wycieczkę do NY, umożliwiającą poznanie się i krótki (a szkoda) spacerek.
Dzięki!
Pozdrowienia również od żonki!
(i koniec tych podziękowań, bo za słodko się robi
)
Kiedyś zrobię DOBRE zdjęcie...