matthewl  Dołączył: 14 Kwi 2008
Sklep interentowy... niestety (K10D)
Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum w swoim pierwszym poście...

Mam nadzieję, że nie wywołam nim Waszej negatywnej reakcji.

Jestem początkującym fotoamatorem. Po przeczytaniu bardzo wielu postów niniejszego forum i po długich rozważaniach (pt. kt system wybrać) zdecydowałem, że moją pierwszą lustrzanką cyfrową będzie K10D (z kitem), również że względu na swoją atrakcyjną obecnie cenę. Cena była poza tym czynnikiem, który uwzględniając bardzo ograniczony budżet, pchnął mnie w stronę zakupu w sklepie internetowym... niestety. Miałem ndzieję, iż wszystko będzie w porządku (dobre opinie sklepu) jednak zawartość paczki budzi moje wątpiwości... Pomijając długi czas wysyłki, jest kilka rzeczy które nia dają mi spokoju:
- opakowania wyglądają jakby były już otwierane
- po włożeniu baterii mogłem od razu robić zdjęcia, a powinna być chyba całkowicie rozładowana (jak to wyglądało u Was?)
- na matówce jest plamka (nie wiem czy to jakaś wada czy zanieczyszczenie - które jakoś tam musiało się dostać...)

Poza tym chyba wszystko w porządku. No właśnie - chyba. Może się czepiam ale w głowie urodziło mi się, że ten egzemplarz już ktoś wcześniej mógł im odesłać, a chyba każdy kupując nowy sprzęt chciałby być pierwszym jego właścicielem. Ja również mam kilka dni, w trakcie których mogę zwrócić towar bez podania przyczyny.

W związku z tym proszę Was o radę. Czy powyższe wady uważacie za w ogóle warte zachodu? Czytałem gdzieś na forum, że matówkę można spróbować przedmuchać...

Jak sprawdzić czy kadyszka nie ma jakichś innych, ukrytych i poważniejszych wad, które kwalifikowałyby ją do odsyłki... skoro to jeszcze możliwe? Proszę o odpowiedź i ewentualnie odesłanie mnie do odpowiednich wątków...

Z góry dziękuję i pozdrawiam
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Najpierw za pomocą PhotoME sprawdź ile razy zadziałała migawka. Jeśli sporo więcej niż 200 (mniej-więcej tyle każdy z nas miał w nówce), to powód do niepokoju. Ja kupowałem w Euro i opakowanie też było wcześniej otwarte, ale tłumaczyli, że na magazynie muszą sprawdzić każde pudełko, czy wszystko jest w środku. Co do baterii, to ja też miałem wstępnie podładowaną i chyba to jest norma (można sprawdzić w sklepie aparat dzięki temu).
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
W moim przypadku również sporo napstrykałem zdjęć, aż rozładowałem baterię, czy pudełko było otwierane - nie wiem, po prostu pani położyła je na ladzie i przy mnie wszystko sprawdziła, poprosiła też żebym sobie do woli w sklepie popstrykał. Matówkę mam akurat czystą, ale raczej to nie jest duży wbrew pozorom problem, można poczekać, aż nie będziesz tego zauważał, wymienić na inną (patrz te forum) albo wyczyścić. I po sprawie. Jak sprawdzić ilość zdjęć już Wiesz. Najważniejsze są zdjęcia. One wykażą, czy wszystko jest ok. Z Twego opisu wynika, że nie ma właściwie do czego się przyczepić, jeżeli chodzi o sklep. Przynajmniej na razie. No i na pewno jest gwarancja, tak więc spoko!
 
matthewl  Dołączył: 14 Kwi 2008
Dziękuje za pierwsze odpowiedzi i tak szybką reakcję...
Przynam że trochę mnie to uspokoiło jeśli chodzi o stan opakowania i baterię. Na jednym z pierwszych zdjęć jakie zrobiłem "Shutter Count" w PhotoME wynosił równo 100, a wiec z tego co napisaliście wynika ,że chyba w porządku. Do matówki będę próbował się przyzwyczaić, bo na chwilę obecną nawet nie wiem jak miałbym ją wyczyścić.

Pozostaje mi analizować same zdjęcia. Na co w tym przypadku zwrócić szczególną uwagę przy kitowym obiektywie?
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
matthewl napisał/a:
Pozostaje mi analizować same zdjęcia.

Zabrudzenia na matówce nie popsują Ci zdjęć, światło do matrycy przechodzi inną drogą niż do wizjera. Chyba, że chodziło Ci o zabrudzenie na matrycy?

Chyba, że chodziło Ci o coś zupełnie innego z tą analizą zdjęć? :-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
matthewl napisał/a:

Pozostaje mi analizować same zdjęcia. Na co w tym przypadku zwrócić szczególną uwagę przy kitowym obiektywie?


na to, żeby był dobry kadr i ciekawe zdjęcia.
nie ma co analizowac, przy kicie i tak nie wykryjesz jakichś BF/FF, więc nie zawracaj sobie głowy tylko rób zdjęcia już.

w moim K10D jak kupiłem bateria też była trochę naładowana, a do tego instrukcja obsługi miała szramę od noża na kilkadziesiąt stron - ktoś się musiał na nią nieźle zdenerwować że próbował zasztyletować.

skoro ze sklepu, masz przecież gwarancję, więc nie masz powodu się niczym martwić
 
matthewl  Dołączył: 14 Kwi 2008
Cytat
Chyba, że chodziło Ci o coś zupełnie innego z tą analizą zdjęć?


Ta, chodziło mi raczej o wspomniane FF/BF i ewentualnie inne tego typu historie.
Ok, póki co przestaję zadawać denerwujące pytania i idę robić zdjęcia :)
 

mik  Dołączył: 14 Kwi 2007
najczesciej jest tak (nie wiem jak tutaj), ze w pudelku jest gwarancja, ktora w momencie sprzedazy trzeba wyjac i podstemplowac - dlatego pudelka sa otwierane.

mik.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
mik napisał/a:
najczesciej jest tak (nie wiem jak tutaj), ze w pudelku jest gwarancja, ktora w momencie sprzedazy trzeba wyjac i podstemplowac - dlatego pudelka sa otwierane.

mik.


gwarancję można podbić kiedy tylko zechcesz podczas jej trwania, nie od razu przy zakupie.i tak data podbicia jest brana z faktury/paragonu
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Bateria zarówno do aparatu, czy do telefonu(itp.) jest fabrycznie preformatowana. Czyli tak jak Ci radzili, włóż do body i robiąc fotki rozładuj ją do samoczynnego wyłączenia się aparatu. A co do paprocha na matówce. Jeśli jesteś pewny, że na matówce i bardzo Ci przeszkadza to do serwisu na czyszczenie. A może ten paproch jest przyklejony do szkiełka wizjera(od zewnątrz body).

[ Dodano: 2008-04-26, 16:17 ]
matthewl napisał/a:
mam kilka dni, w trakcie których mogę zwrócić towar bez podania przyczyny.

Sprawdź funkcjonalnie aparat, zobacz czy na soczewce zewnętrznej i wewnętrznej nie ma jakichś syfów. A przedewszystkim zacznij focić, to szok pozakupowy minie szybciej przy oglądaniu własnych dziełek. To wszystko przez nadmiar lektury forumowych tematów. Sam początkowo przechodziłem podobną" chorobę", z czasem i nabieranym doświadczeniem zyskujesz dystans i przestajesz doszukiwać się w sprzęcie "wad ukrytych".

 
matthewl  Dołączył: 14 Kwi 2008
No rzeczywiście trudno jest nabrać dystansu do tego wszystkiego na początku w natłoku wszystkich "za" i "przeciw", zwłaszcza dla osoby niedoświadczonej, a chcącej dobrze ulokować swoje środki finanoswe itd. Nie pomagają też opinie typu "tylko system C albo N sie liczy...". Mniejsza o to.
"Kropka" raczej na pewno jest na matówce i po prostu drażni przy jasnych kadrach... Zdjęcia na dworze tj w dobrych warunkach oświetleniowych wychodzą bardzo ładne. Natomiast z pierwszych obserwacji - w gorszym świetle, w pomieszczeniach autofokus zwalnia i czasem w ogóle ma problemy, ale to - z tego co wyczytałem - dość powszechne zjawisko, zwłaszcza z kitem...
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
matthewl napisał/a:
w gorszym świetle, w pomieszczeniach autofokus zwalnia i czasem w ogóle ma problemy, ale to - z tego co wyczytałem - dość powszechne zjawisko, zwłaszcza z kitem...
Pomoże na to lampa zewnętrzna ze wspomaganiem AF
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
matthewl napisał/a:

Zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych wychodzą bardzo ładne. Natomiast z pierwszych obserwacji - w gorszym świetle, w pomieszczeniach autofokus zwalnia i czasem w ogóle ma problemy, ale to - z tego co wyczytałem - dość powszechne zjawisko, zwłaszcza z kitem...

Tu pomoże albo dobra lampa, jak proponuje piotr_luk , lub jasna optyka. Ja osobiście preferuję drugie rozwiązanie. Niestety czasem optyka nie pomoże i bez lampy ani rusz. Mówiąc krótko, wdepnąłeś kolego, wdepnąłeś.
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
A czasem nawet lampa Pentax AF 540 FGZ i szkło F1.2 nie pomoże autofokusowi...

Wtedy trzeba zdjąć dekielek. :mrgreen:
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Mam na myśli oczywiście, że twoja zdolność kredytowa/zasoby finansowe jest/są na odpowiednio wysokim poziomie. Inaczej brak włosów i paznokci pewny :mrgreen:

[ Dodano: 2008-04-26, 22:06 ]
dsk, świete słowa, świete słowa.
 

rjan  Dołączył: 18 Mar 2008
matthewl napisał/a:
- opakowania wyglądają jakby były już otwierane
- po włożeniu baterii mogłem od razu robić zdjęcia, a powinna być chyba całkowicie rozładowana (jak to wyglądało u Was?)
- na matówce jest plamka (nie wiem czy to jakaś wada czy zanieczyszczenie - które jakoś tam musiało się dostać...)
(...)
W związku z tym proszę Was o radę. Czy powyższe wady uważacie za w ogóle warte zachodu? Czytałem gdzieś na forum, że matówkę można spróbować przedmuchać...


Po włożeniu baterii i włączeniu aparatu musiałem wybrać język, ustawić czas - wstępne czynności przy uruchamianiu nowego aparatu. Nie wiem, czy można zresetować software tak, by ten stan powtórzyć. Jeśli po włączeniu aparatu od razu mogłeś robić zdjęcia, świadczyć to może o tym, że ktoś przed Tobą chciał sobie popstrykać ;-)

Moje opakowanie było lekko nadtargane. IMO wszystkie pudełka muszą być otwarte przynajmniej raz - by można było wrzucić do nich kartę gwarancyjną Apollo - dystrybutora Pentaksa w Polsce. Nie ma co się tym przejmować.

Co do matówki. Moja była czyściutka, ale po kilku tygodniach "zarobiłem" jakieś pyłki i nawet nie chce mi się tego wydmuchiwać :-) Ale, ale - czy ta plamka nie jest przypadkiem w samym środku kadu? Jeśli tak, to jest to cecha konstrukcyjna i tak ma być :-) Jeśli jednak nie, to mimo wszystko spróbowałbym ją chociaż przedmuchać, bo być może rzeczywiście masz jakąś wadliwą?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach