deeper  Dołączył: 02 Paź 2006
Nie, nie mial ani jednego, przynajmniej ani jednego nie zauwazylem, testowalem w wakacje.
Wtedy nie bylo.
Szczerze mowiac to wlaczajac olka jak miga niebieska dioda slychac jakby delikatne wyladowania elektryczne...
jak bym byl paprochem to bym przed tym ze strachu uciekal :P
 

JSW  Dołączył: 20 Lip 2006
Juz dwa miesiace uzywam K100, a ostatnie trzy tygodnie bylo bardzo intensywnie. Wlasnie wrocilem z urlopu i przegladam zdjecia. Na niemalze wszystkich sa plamy z paprochow! Nie dwa, trzy, lecz osiem i wiecej! Najwyrazniejsze oczywiscie na blekicie nieba!
Staralem sie bardzo ostroznie zmieniac szkla, ale niestety. Najwieksze plamy w lewym gornym rogu. Nawet maly wlosek w dole kadru jest widoczny. Paprochy dostaly sie rowniez pod matowke! Zanieczyszenia widac takze na tylnym wyswietlaczu w dolnym prawym i lewym rogu. Z matrycy probuje grucha wydmuchac brudy, ale sa bardzo oporne. Nie wiem jak mocno mozna pompowac powietrze w srodek aparatu. Czy cos mozna uszkodzic? Slowa pochwaly naleza sie jednak za wytrzymalosc "uderzeniowa". K100 spadl wraz z plecakiem z wysokosci 60cm na betonowy chodnik. I nic. Nawet paprochy sie nie odkleily ;-)
 
NaiR  Dołączył: 09 Cze 2006
JSW napisał/a:
Zanieczyszenia widac takze na tylnym wyswietlaczu w dolnym prawym i lewym rogu.


:?: tzn gdzie, nie łapię o co chodzi.

JSW napisał/a:
Z matrycy probuje grucha wydmuchac brudy, ale sa bardzo oporne. Nie wiem jak mocno mozna pompowac powietrze w srodek aparatu.


raczej nic nie uzyskasz dmuchając gruchą. Pewnie trzeba będzie ręcznie, zobacz jak ja zrobiłem w pierwszym poście tego tematu.
 

JSW  Dołączył: 20 Lip 2006
NaiR--Tylna sciana aparatu. Display-wyswietlacz. Pod plastikowa plytka w prawym i lewym dolnym rogu widoczne pylki kurzu. Dosc duzo. Pozostanie zagadka skad sie tam wziely! Wyglada przeciez na bardzo szczelne polaczenie.
Hm mam pewne obawy z tymi paleczkami, wlasnie je ogladam i sa jakies "wlochate". Moze masz jakies inne? Podaj marke i gdzie kupiles. Dzieki.
 
NaiR  Dołączył: 09 Cze 2006
JSW napisał/a:
Pod plastikowa plytka w prawym i lewym dolnym rogu widoczne pylki kurzu. Dosc duzo. Pozostanie zagadka skad się tam wziely!
:shock: :shock:
Jesteś pewiem że po upadku aparatu wszystko gra??
Patyczki kupiłem w sklepie z kosmetykami, normalne, nic specjalnego. Jeśli boisz się tym dotknąc filtra nad matrycą to możesz spróbowac mikrofibrą na patyczku, ale zapewniam cię że nic nie zrobisz takim patyczkiem.

Czyściciele matryc dzielą się w zasadzie na dwie grupy.
Jedni się nie szczypią i czyszczą patyczkami, nawet na sucho (choc mi zostały po tym nowe paprochy, a stare się poprzesuwały). Drudzy pieszczą i boją się dotknąc matrycy czymkolwiek. Nie słyszałem żeby ktoś zniszczył sobie matrycę. Podobno można porysowa filtr jakimś urządzeniem z nałożonym papierem do optyki, ale tylko przy czyszczeniu kilkoma ruchami. Bawełną z patyczka niczego nie porysujesz.
I jeszcze jedno pierwsze czyszczenie jest stresujące, potem to już rutyna.
 

JSW  Dołączył: 20 Lip 2006
Po upadku zrobilem okolo 1000 fotek. wszystko gra.
Znalazlem takie oto cos do czyszczenia CCD
http://www.foto-mueller.a...?categoryId=193
Chyba sie jednak szczypie...
 

fotopentax  Dołączył: 05 Wrz 2006
NaiR napisał/a:
Po ponad dwutygodniowym okresie używania kasetki, dziś rano przeglądając właśnie wykonane zdjęcia, zauważyłem paproch.


Martycę można spróbować czyścić tym " odkurzaczem " . Zobacz link:
http://fotoplus.pl/akceso...ull-frame-size/

Ciekawy jestem opinii o tym wynalazku. Pozdrawiam . Sławek
 
NaiR  Dołączył: 09 Cze 2006
fotopentax napisał/a:

Martycę można spróbować czyścić tym " odkurzaczem " . Zobacz link:
http://fotoplus.pl/akceso...ull-frame-size/

Ciekawy jestem opinii o tym wynalazku. Pozdrawiam . Sławek


Drogie, nie wiem jak ocenic czy końcówka odkurzacza jest już ten 1mm od matrycy, jest tam raczej mało miejsca żeby to tak dokładnie ocenic.
Myślę, że domowo też się da dobrze oczyścic matryce, nie przesadzajmy z tą delikatnością, tam jest szkło, patyczkiem do uszu, bądź mikrofibrą nie jesteśmy w stanie porysowac tego filtru.
Jak zwykle firmy zwąchały interes i za 250 zł wciskają odkurzacze próżniowe ze szpatułkami.
Ja pozostanę jednak przy domowych sposobach.
 

mklnet  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wczoraj, po prawie dwóch latach posiadania Ist D, po raz pierwszy zdecydowałem się na czyszczenie "dotykowe" matrycy (wcześniej tylko gruszka, ale ta nie dawała sobie rady z najmniejszymi syfkami, których z czasem zrobiło się dużo). Wziąłem z łazienki pierwszy lepszy patyczek, następnie dwukrotnie przeciągnąłem po całej powierzchni matrycy równoległymi ruchami. Zostało kilka większych, widocznych na pierwszy rzut oka włosków z samego patyczka, które jednak po delikatnym dmuchnięciu gruszką zniknęły jak niepyszne. Cóż - mogę tylko poprzeć to, co napisał Nair - tanio, szybko i bezpiecznie.
 
NaiR  Dołączył: 09 Cze 2006
Odgrzewam stary wątek, ale w dobrej wierze. Dziś znów czyściłem matrycę i znalazłem sposób jeszcze lepszy niż patyczki. Otóż z drewnianej szpałtułki ukształtowałem za pomocą papieru ściernego jeden koniec na szerokość węższego boku matrycy (trochę się natrudziłem, żeby uzyskać idealny kąt prosty). Dopiero później wpadłem na pomysł żeby przystosować do tego nieużywaną kartę kredytową, bądź telefoniczną = jest idealnie równa i sprężysta. Na to nałożyłem dobrą mikrofibrę (nie dotykając miejsca które miało mieć kontakt z matryca zrobiłem zakładki na boki) i przymocowałem do szpatułki owijając na okrętkę taśmą klejącą. Na to dałem dwie krople płynu hamy. Uaktywniłem funkcję czyszczenia matrycy i dwa razy (zmieniając stronę szpatułki) przeciągnąłem po matrycy. Potem chuchnąłem i przeciągnąlem jeszcze raz. Zrobiłem zdjęcia testowe i na f16 do 22 mam 3 małe punkciki na autopoziomach w PS. Moim zdaniem sposób lepszy niż wielkokrotne jeżdżenie matrycą patyczkami. Polecam.
 

sskorpion  Dołączył: 01 Lis 2006
Witam.
Ciekawe jak by się spisywały pędzelki i ściereczki bezpyłowe stosowane w technice światłowodowej. Tu jest link do strony z tymi akcesoriami: http://www.fca.com.pl/index.php?strona=97
 
zigger  Dołączył: 08 Lis 2006
Od dluzszego juz czasu zastanawiam sie nad problemem paprochow na matrycy. Teraz zupelnie nie mam z tym problemu, bo uzywam filmu, ale mysle o zakupie lustra cyfrowego. Z tego, co czytam, nawet na tym forum, to kurz moze byc uciazliwy, a obiektywy trzeba jakos zmieniac. Jesli chodzi o te rozne dodatki, ktore pojawiaja sie coraz czesciej w DSLRach, to chyba wlasnie skuteczny odkurzacz jest tym, co powinno sie tam znalezc. Szczelna obudowa zapewne moze jeszcze bardziej wspomoc w ochronie przed kurzem. Podsumowujac-jesli mialbym do wyboru puszke z odkurzaczem lub puszke ze stabilizacja, ale bez odkurzacza, to wybralbym to pierwsze. Co sadzicie? A moze ktos juz znalzl dobry sposob na paprochy? ;-)
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Caly ten paprochowy problem to pic na wode rozdmuchany przez olimpusa bo to byla jedyna firma z diwajsilkiem do otrzepywania :lol:
Osobiscie nie mam z tym problemu, od roku zmieniam obiektywy nawet pod chmurka i w niesprzyjajacych warunkachi nigdy matrycy nie czyscielem, co wiecej nie bardzo jest co czyscic :roll:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
a apropos odkurzacza - próbował ktoś czyścić matryce dosłownie odkurzaczem?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
sołtys napisał/a:
a apropos odkurzacza - próbował ktoś czyścić matryce dosłownie odkurzaczem?

Probowal :-> I zjadlo mu lustro :mrgreen: :mrgreen: :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Probowal :-> I zjadlo mu lustro


Nie lustro, ino lamelki z migawki w N F90X... :shock:

(chyba ze to jakis inny byl)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos napisał/a:
w N F90X

to N F90X też miał matryce??????? :roll: :-P :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
no pewnie - ta do pomiaru swiatla :-P
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
qrcze, to ja już teraz wiem jak ludzie usuwali ziarno z wysokoczułych negatywów ... spróbuje czy w taki sam sposób nie udałoby sie usunąć szumu przy 3200 w DLu ;-)
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
NaiR napisał/a:
Odgrzewam stary wątek, ale w dobrej wierze. Dziś znów czyściłem matrycę i znalazłem sposób jeszcze lepszy niż patyczki. Otóż z drewnianej szpałtułki ukształtowałem za pomocą papieru ściernego jeden koniec na szerokość węższego boku matrycy (trochę się natrudziłem, żeby uzyskać idealny kąt prosty). Dopiero później wpadłem na pomysł żeby przystosować do tego nieużywaną kartę kredytową, bądź telefoniczną = jest idealnie równa i sprężysta. Na to nałożyłem dobrą mikrofibrę (nie dotykając miejsca które miało mieć kontakt z matryca zrobiłem zakładki na boki) i przymocowałem do szpatułki owijając na okrętkę taśmą klejącą. Na to dałem dwie krople płynu hamy. Uaktywniłem funkcję czyszczenia matrycy i dwa razy (zmieniając stronę szpatułki) przeciągnąłem po matrycy. Potem chuchnąłem i przeciągnąlem jeszcze raz. Zrobiłem zdjęcia testowe i na f16 do 22 mam 3 małe punkciki na autopoziomach w PS. Moim zdaniem sposób lepszy niż wielkokrotne jeżdżenie matrycą patyczkami. Polecam.


To teraz ja odgrzewam ale temat chyba wciąż jest aktualny wszak brudu mamay dostatek :/
Czeka mnie 1-sze podejście do tej zacnej czynności z tej racji, że zakupiłem już zanieczyszczony aparacik (używany)
Macie może jakieś nowe sposoby?
NaiR masz może możliwość "zobrazowania" tego super sprzętu?
Jak dokładnie tą kartę przyciąłeś wiem że powinna to być szerokość matrycy czyli dla Pentaxa to 14 mm ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach