Wrociłem dzisiaj z wakacji, wchodzę na karte i patrze a tam siedzi przepiekny wirusik i kasuje mi powoli zdjęcia.
Straciłem zdjęcia z jerozolimy, nazaretu itp itd..
Fotki z 3 dni - jak wiadomo, grupowane w folderach - nie są zupełnie do otworzenia normalnym sposobem.
Próbowałem coś odzyskiwać programami ale boję się, że takie zabiegi tylko mnie oddalają od moich zdjęć. Niby programi znajdują ale nijak nie mogę uzyskać obrazu. Jest tylko fizyczny plik JPG o rozmiarze np. 3,5mb i jest napisane "podgląd niedostępny"
jeden program znalazł mi zdjęcia ale np było widać tylko 40% obrazu i nawet nie mogłem ich zapisać.


da sie jeszcze cos z tym zrobic czy moge sie pozegnac z pamiatka z podróży życia?

Podrzuc karte do mnie :)
Gratis sprobuje - w skrocie .... cudow nie obiecuje, ale moze pomoge ;)
Jestes z Lodzi, wiec problem z dostarczeniem nie jest duzy

Nie musze dodawac ze im mniej karty uzywasz tym wieksza szansa na odzyskanie danych

Lubię jasne sytuacje, i ... jasne szkiełka

ten adres pogotowia komputerowego to Twój? bo tak to mógłbym wpaść dzisiaj.
Napisałem z resztą na gg.

poszlo na GG

[ Dodano: 2008-07-21, 23:18 ]
dane odzyskane

Lubię jasne sytuacje, i ... jasne szkiełka