Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Zwiększające się aberracje w Tamronie 70-300/4-5.6
Jak w temacie ;) (lubię tematy wyjaśniające treść bez konieczności czytania całości ;)) Zauważyłem ostatnio (po podpięciu do k10d) że mój Tamron który pięknie sprawował się na kliszy, strasznie aberruje. Praktycznie każdy element metalowy który odbija dużo światła aberruje na niebiesko, a dodatkowo krawędzie np. ciała (choć nie oświetlone potwornie silnym światłem) na niebiesko/fioletowo.
Czy aberracja pogłębia się wraz z "wyrobieniem się" obiektywu? Może między pierścieniami i (automatycznie) między poszczególnymi soczewkami doszło do jakiegoś rozkalibrowania?

Zakładałem że nie kupię na razie 70-200/2.8 ale jeśli ta aberracyjna będzie się pogłębiać... brrr aż strach myśleć...
 

Gringo  Dołączył: 05 Lip 2006
kwestie sa dwie:
1. na kliszy praktycznie nie występowała aberracja chromatyczna, natomiast na matrycach bywa ona powaznym problemem.

2. słyszałem o przypadkach 50ek canona, które wraz z rozklekotywaniem się zwiekszały swoja aberracje chromatyczna. Jest zatem możliwe zwiekszeni sie tej przypadłości wraz z zużyciem sprzętu. Czy dotyczy to też tamrona, ktorego posiadasz to nie wiem.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Ale obiektyw zaczął aberrować mocno całkiem niedawno - jakiś miesiąc-dwa temu. Wcześniej używany był z *istD i owszem - były - ale nie takie i nie przy tak minimalnie oświetlonych scenach - raczej przy ostrych kontrastach. Wieczorkiem wrzucę cropy do udokumentowania problemu.
 

TomaSzSz  Dołączył: 05 Lip 2007
Widzę, że masz k10d w stopce a może wzrost natężenia aberracji wyniknął z przesiadki z *Ist D na k10d ? a co zatem idzie zmiana matrycy i charakterystyki sprzętowej ?
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
k10d mam od 1 maja i przez pierwsze kilkaset fotek aberracje nie rzuciły mi się tak w oczy... Zrozumiem jeszcze aberracje wkoło jakiegoś przepalonego elementu (np. obrączka, okucie torebki itd...) ale aberracje robią mi się teraz wkoło twarzy czy krawędzi nóg! brrrr...
 

w4syl  Dołączył: 16 Lis 2007
A nie poluzowało się nic w obiektywie? Może jakaś soczewka się poluzowała i psuje jakość...? (tak tylko rozmyślam głośno:) ) Czy oprócz aberracji zauważyłeś coś jeszcze jeśli chodzi o jakość obrazu?
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
no generalnie jestem niezadowolony z ostrości, tak sobie właśnie rozmyślałem że może coś się wytrzęsło w obiektywie.
 

w4syl  Dołączył: 16 Lis 2007
Chyba w wątku o teście FF/BF przy kupnie Tamrona 17-50 ktoś rzucił linkiem do filmiku, na którym pokazane było, jak ktoś dokręca sobie śrubki w środku w obiektywie, bo latał jak przysłowiowy "Żyd po pustym sklepie".
 

TomaSzSz  Dołączył: 05 Lip 2007
Proponował bym oddać na gwarancję ;-)
 

w4syl  Dołączył: 16 Lis 2007
Ja broń Boże nie sugeruję samodzielnej naprawy... ale może po prostu coś podobnego dzieje się z tym egzemplarzem.
Inna sprawa, że serwis Tamrona w Polsce ... hmm ... to chyba nie będzie łatwa przeprawa.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
A ja dziś po raz kolejny odkryłem urok posiadania dwóch korpusów - do starego ista podpięty 70-300, do k10d 17-50 i skończyło się nerwowe przepinanie obiektywów "bo się z kątem nie wyrabiam"... Jeśli zostanę dłużej przy Pentaksie, to chyba sobie drugą k10 dokupię jako drugie body, bo ist niestety z jego buforem nie wyrabia w nerwowych sytuacjach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach