Twoja lampa ma dwa tryby współpracy z aparatem: TTL - czyli pełna automatyka oraz manual, czyli ręczne ustawianie mocy lampy. Nie możesz wprowadzić korekcji błysku na +/- z poziomu lampy - bo ona takiej możliwości nie ma. Z tego co zajrzałem do instrukcji MZ-6, on też nie ma takiej możliwości.
Masz trzy wyjścia:
1. Zdać się na manualne liczenie, w myśl zasady, że:
LP (liczba przewodnia lampy) = odległość od obiektu * przysłona (przy ISO 100).
W załączeniu masz screen z instrukcji do Twojej lampy, o manualnym nastawianiu (str. 16)
2. Korzystać z TTLa - jeśli naświetlasz na negatywach, to przepałów strasznie się bać nie powinieneś - możesz jeszcze oszukać lampę, ustawiając aparat w tryb M, dobrać czas i przysłonę wg światłomerza i czułości filmu, a później podbić czułość o 1.5 EV, nie ruszając nic. Oszukasz w ten sposób lampę, która błyśnie słabiej (wcale niekoniecznie o 1.5 EV) - bo ona będzie myśleć, że masz czulszy film i potrzebujesz mniej światła.
3. TTL + kartonik (albo tacka po pierogach, mogą być z serem) przymocowana gumką na lampie, odchyl o 45° w górę i się nie przejmuj. W takiej konfiguracji AF-500FTZ zwykle mi nieco niedoswietlała (mimo tego, że nie powinna, TTL to TTL), a dodatkowo masz światło ładnie rozproszone. To jest rada praktyka.