baukan  Dołączył: 23 Maj 2008
a może rower ?
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
milo napisał/a:
2000km tygodniowo
baukan napisał/a:
a może rower ?
yyyyyy... to ja bym już wolał 126p
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
nemo napisał/a:
perl napisał/a:
Tico... tylko Tico.
No ekonomiczne, tylko ta świadomość, że przemieszczasz się żelazkiem... :-P


Żelazko to Civic IV. Tico to akwarium! I nie poleca mieć nim nawet małych stłuczek! Większość kończy się tragicznie.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
z golfow to tylko zaszpachlowane trupy - pewnie beda z gazem ale z subwooferem zeby ci resztki rozumu zmiekczyc...
Polecam wersje ropniakowa cytryny AX - jedyne co trzeba sprawdzic to tylna belke
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
Rozejrzyj sie za Clio I, tak z lat 93-96. Najlepiej 1.2. Pali smiesznie mało, czesci znajdziesz wszedzie. Łatwo znalezc egzemplarz ze wspomaganiem (miasto) i elektryką.
A poza tym prosty, niezawodny i baaardzo wygodny...
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
Wersja moja:
Ja jeżdżę polonezem zagazowanym. Pali mi okoklo12-13l lpg po mieście (w trasie 8-9l lpg) czyli koszt 100 km po mieście to okolo 26,40-28,60plnow (miasto 17,60-19,80 plnów trasa). Koszt zakupu auta śmieszny, bo 1000zł (1997rok i 70kkm przebiegu). Vmax 140km/h bez stresu. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz poldka z silnikiem Rovera 1,4. Pali mniej i jest bardziej dynamiczny od wędrownej wydmy. Napraw dokonasz w prawie każdym dobrym zakładzie mechanicznym. Wygodne i bezpieczne auto

Wersja żony:
Tico. koszt zakupu 5000 plnow. (2000rok 55kkm przebiegu) pali 6-7 l Pb po mieście (26,7-31,5 plnow za 100km). Vmax 140km/h i wszystkie maskotki zakrywają oczka. Jest dynamiczny jak na miasto. Gazu nie zakładałem, bo żonka robi tylko okolo 800km miesięcznie. Raczej luksusów nie można się spodziewać. Puszka od piwa ma chyba grubszą blachę niż to auto. Bezpieczeństwo raczej 0.

Wersja teścia:
Uno 1,4 zagazowany. Koszt zakupu teraz to około 3tysi (1994rok niecałe 100kkm) Pali 13-14 litrów lpg po mieście. Vmax160 km/h i już siedzisz na pierwszym śniadaniu. Bezpieczniejszy od Tico, ale mniej wygodny od poloneza. Mało komfortowy. Podskakuje na każdym dołku, a jak wiemy tych u nas w Polsce nie brakuje :-P

Wersja ojca:
Uno 1,0 Fire. Bez lpg. pali na mieście 7l beny. Vmax 150km/h reszta j.w.
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
za 5k to ja już bym wolał takie coś
Można znaleść z lepszym wyposażeniem chociaż i to jest 100 razy lepsze niż Tico.
 
Przemekbelch  Dołączył: 05 Lut 2008
Ode mnie: golf 2 1.6 (T)D - byleby zadnabny.
Lub Suzuki Swift 1.0- 1.3 - nie zajeździsz go, bezobsługowy silniki i mało palą. A do tego jak wcisniesz, to odjedzie...
Ew. fordzik fiesta 1.3
 
szadok  Dołączył: 12 Kwi 2007
Jestem kolejnym który jest przeciw tico. Zważ, że tam kolumna kierownicza nie jest łamana. Skutki w razie ciut większej stłuczki od przodu są takie, że dostajesz kierownicą w twarz :-(
Do tego cienka blacha - jedno: bezpieczeństwo, drugie - korozja! Przegnite podwozie to może być częsty przypadek.
Kolejny minus - wysoko umieszczony środek ciężkości przy dość wąskim samochodzie w razie uderzenia w krawężnik (poślizg w zimie), albo przy jakimś zderzeniu bocznym skutkuje efektowną przewrotką na bok (zaobserwowane przy stłuczce parkingowej - prędkość do 30km/h :shock: ). Po takim wyczynie (jeśli wyjdziesz ofkoz w całości) i tak będziesz musiał prawdopodobnie kupić inne auto. To nie lepiej od razu coś innego se zafundować? :evilsmile:


Siena/Palio weekend mogą być bardzo dobrym rozwiązaniem i na dłużej. Ceny śmieszne, bo ludzie patrzą jak auto wygląda, a te auta...
...no brzydkie są po prostu :mrgreen:
ale tym się jeździ a nie na to patrzy :evilsmile:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
no to ja zareklamuję swoją wersję:

Skoda Felicia 1.3 z LPG -> tanie i niezawodne wozidło, w razie problemów części tanie jak barszcz

jak byłem na zakupie, to rozważałem podobnie -> Tico, Cinquecento, Uno, Felicia
Tico i Cent odpadły w przedbiegach z powodu rozmiarów
Una, mimo że tańsze od Felicii, nie mogłem znaleźć zadbanego egzemplarza - wolałem wziąć zadbaną Skodzinę 95' niż dobite Uno 98' w tej samej cenie ;-)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
BuR-ToN,
również jak Ty polecę Fiata Sienę, Punto lub starszą Bravę, tylko nie wiem czy znajdzie się w granicach ceny.

Bravkę sam mam (rodzice znaczy się). Jeździ się nią bardzo ale to bardzo wygodnie.
Od 2001 roku(roku produkcji - kupiona w salonie) nie było z nią żadnych problemów. Ani jednej awarii oprócz jakiś tam drobnostek.
Ceny części są w porównaniu do innych aut bardzo tanie.
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
szadok napisał/a:
Po takim wyczynie (jeśli wyjdziesz ofkoz w całości) i tak będziesz musiał prawdopodobnie kupić inne auto. To nie lepiej od razu coś innego se zafundować? :evilsmile:


+ jeszcze słoiki Ci się mogą porozsypywać po okolicy :!:

A tak serio to w Ticach potrafią się pasy podczas wypadku nie blokować. Koleżanka tak miała... i siedząc na fotelu pasażera z zapiętymi pasami głową udeżyła w półkę która jest... poniżej wysokości kolan! Do żadnej szkoły cyrkowej nie chodziła tak że nie wiem jak to jest możliwe.

W Tico na plus można zaliczyć "przeszkloność?". Mógł byś na safari zdjęcia robić i by Ci słupki nie przeszkadzały! :-D


szadok napisał/a:
Siena/Palio weekend mogą być bardzo dobrym rozwiązaniem i na dłużej. Ceny śmieszne, bo ludzie patrzą jak auto wygląda, a te auta...
...no brzydkie są po prostu :mrgreen:
ale tym się jeździ a nie na to patrzy :evilsmile:


Fakt. Za ładne nie są. Ale za to części tanie... i w zasadzie jak trafisz zadbany egzemplarz to nie będziesz ich musiał dużo kupować. Wiem bo mam! :mrgreen:
 

jack  Dołączył: 25 Mar 2007
pjak napisał/a:
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz poldka z silnikiem Rovera 1,4.

Na tą wersję Poloneza to bym uważał - tylny most raczej kiepsko znosił moc i moment obrotowy silnika.
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
jack napisał/a:
pjak napisał/a:
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz poldka z silnikiem Rovera 1,4.

Na tą wersję Poloneza to bym uważał - tylny most raczej kiepsko znosił moc i moment obrotowy silnika.


roczniki po '96 można brać. Jak bedzie miał poniżej 100kkm to trzeba się nastawić na wymianę uszczelki pod głowicą,
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
A to ja Fiata Tipo zasugeruję o-)
Dwa lata jeżdżę takim z 94r. z silnikiem 1.4 i gazem i nie ma za bardzo na co narzekać.
Auto nie takie duże z zewnątrz a bardzo przestronne w środku, dość wygodne, awaryjność żadna a ma wycieczki po niezłych dziurach na plenery foto o-) No i ocynkowane nadwozie - jak nie był uszkodzony to zero rdzy - przynajmniej w moim.
Tylko te 75KM to ciut mało i pod moją nogą w mieście na krótkie dystanse pali 14l gazu o-)
Ale z silnikiem 1.6 spokojnie jeżdżąc pewnie w 10-11 się uda zmieścić.
A jak ktoś jest zwolennikiem ropy to 1.9TD (tym samym co w dostawczych Ducato jeździł) się w Tipo świetnie sprawuje.

W zasadzie mógł bym moje Tipo sprzedać bo jednak potrzebuję auta z "tym czymś" o-P
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
"sprzedam konia kupię Tico ubezpieczym go w Amplico!!" :-D
A tak na poważniej to dokładam się do opiszona.
Swego czasu kupiliśmy żonie właśnie skodzinkę-felę. także z silnikiem 1.3
Żona codziennie dojeżdżała do pracy ok 30 km w jedną stronę czyli codziennie ok 60 km plus dojazdy na uczelnię w weekendy po 150 km przez piątek, sobotę i niedzielę (jak pojechała na wszystkie zajęcia ;-) ) raz byliśmy autem na mazurach, kilka razy w poznaniu, szczecinie czy trójmieście i słowo harcerza-od momentu kupna i władowaniu kilku złotych na wymiany spraw eksploatacyjnych (co zawsze robię w momencie kupna auta) skodzina jeździ do dzisiaj tylko zmieniając płyny i lejąc do baku (swoją drogą na prawdę auto ekonomiczne). Skodzina jest w miarę wygodna, przestronna i da się tym przejechać spokojnie kilkaset kilometrów tygodniowo. Do tego części zamienne faktycznie nie drogie i nie biją mocno po kieszeni. Dzisiaj za proponowane przez Ciebie pieniążki do kupna auta możesz kupić taką skodę z rocznika 97-98. Często tez i nawet z gazem, zresztą zamontowanie gazu do tej feli to koszt trochę za ledwie powyżej 1000 zł i wg znanych mi mechaników to auto bardzo dobrze znosi zagazowanie.

Pozdrawiam!
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
aaa to ja dodam tylko, że mam do sprzedania Lanosa z gazem :evilsmile: . na PPD też był, dwa razy...
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
milo napisał/a:
ja pomyslalem o:
- fiacie uno 1.0l
-deawoo tico
-fiacie 500[czinkłeczento], 0.9l

ło matko :shock: przecież wlasnie te samochody będziesz ciągle naprawiał. Jakiś czas temu zapytałem mojego mechanika, Pana Kazia, człowieka naprawde dobrze znającego sie na rynku motoryzacyjnym o to jaki samochód trwały, i tani w naprawach by mi polecił do jeżdżenia po mieście. Powiedział krótko. VW GOLF
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
kristofo napisał/a:
Powiedział krótko. VW GOLF

Jaaasne. A pan Kazio już zauważył, że mamy 21 wiek, czy jeszcze mentalnie tkwi w latach 80-tych ? Statystyki niezawodności i ceny części od tamtych czasów nieco się zmieniły.
I znajdź teraz u nas (i w Niemczech/Holandii/pobliżu pewnie też) ładnego, niebitego, niezarżniętego i niedrogiego Golfa. Powodzenia :-)
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
Miałem kolegę (w zasadzie dalej mam) pasjonata golfa i ogólnie VW. Uwielbiał swoją golfinę. Jak tylko coś zaczynało stukać, piskać czy poprostu brzydko wyglądać, naprawiał, wymieniał itd. Chuchał i dmuchał na niego a golfina i tak się sypał. W pewnym momencie jak już 3 raz w miesiącu musieliśmy go zostawić (golfa) po drodze na uczelnię i przesiąść się do czerwono-żółtego bolidu to jego miłość do golfa poszła się... tumturumtum. Kupił lagunę i od 1,5 roku jest zadowolony. Tak że nie ma co generalizować. Dużo zależy od konkretnego egzemplarza i jak był użytkowany w przeszłości.
Ja swoim ferrari (czerwona siena 1,4) przejechałem ponad 200k i jestem bardzo zadowolony (może nie do końca z komfortu jaki zapewnia ale napewno z niskiej awaryjności).

A jeśli chodzi o miejskie samochody to możesz rozejżeć się też za scarletkami i micrami - do turlania po mieście są akuratne a i bezawaryjność raczej na wysokim poziomie.

Pozdrawiam

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach