Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Ach prawda, zapomniałem... Moje "wywody" (w przeciwieństwie do wszystkich innych) są przedstawiane w sposób arogancki i nie dopuszczający dyskusji...

Moim zdaniem, to nie ja zacząłem, ale w porządku. Już się zamykam.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
[quote="galex]
greentrek napisał/a:

chciałbym zobaczyć serwis który przywiezie koło do środka lasu, jak rozwalę gumę na jakim pniaku. I jeszcze hi-lifta :-P

Assistance nie obejmuje chyba dojazdu do miejsc, do których wjeżdżać nie wolno ;-) [/quote]
Mnie wolno - taka praca :-?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Nie tylko ja prezentuję swoje wywody tutaj, robi to wielu z Was i jakoś się nie wyliczacie z każdego słowa i nie każecie sobie wzajemnie nic udowadniać. To umówmy się, czy dyskutujemy, jak równi, na temat samochodów, czy gnębimy "gówniarza", który ośmielił się wleźć do elitarnego klubu i ośmiela się zabierać głos. I jeszcze jest arogancko pewny siebie!
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
greentrek napisał/a:

Mnie wolno - taka praca :-?

Wiem, wiem, pisałem o assistance.
:-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Mechanik, sam zacząłeś o tym świetnym dieslu i o tym jak złe są elektryki, więc nie dziw się że ktoś napisał "sprawdzam".

Nie chcesz podac argumentów na poparcie swojej tezy?
Tym gorzej dla ciebie.

Przeciętne emisje CO2 w przypadku samochodów elektrycznych w krajach UE.



https://e.autokult.pl/38845,polestar-pokazal-jak-to-jest-z-emisja-co2-i-elektrycznymi-autami
Cytat
Znacznie bardziej optymistyczne dane w 2020 r. podała organizacja Transport and Enviroment. W narzędziu, które stworzono do określenia emisji, można wybrać rodzaj pojazdu, jego wielkość, warunki produkcji oraz kraj eksploatacji. Jak wypada Polska? Sprawdziłem całkowitą emisję CO2 dla aut elektrycznych i benzynowych z założeniem średniej europejskiej emisji CO2 podczas produkcji oraz polskiego miksu energetycznego . Oto wyniki.

Emisja CO2 w przypadku małego miejskiego auta osiągnie taki sam poziom w przypadku modelu elektrycznego i spalinowego po ok. 60 tys. km . Jeśli wybór nabywcy padłby na samochód kompaktowy, według T&E rachunek wyrówna się po pokonaniu 70 tys. km. W przypadku auta segmentu D - 66 tys. km, a dla modelu segmentu E - 79 tys. km.


https://www.transportenvi...e-electric-cars
Cytat
We find out that electric cars in Europe emit, on average, almost 3 times less CO2 than equivalent petrol/diesel cars.

In the worst case scenario, an electric car with a battery produced in China and driven in Poland still emits 22% less CO2 than diesel and 28% less than petrol. And in the best case scenario, an electric car with a battery produced in Sweden and driven in Sweden can emit 80% less CO2 than diesel and 81% less than petrol.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
opiszon napisał/a:
Nie chcesz podac argumentów na poparcie swojej tezy?
Tym gorzej dla ciebie.

Nie bardzo rozumiem, czemu - gorzej. Zamierzasz mnie osądzić i skazać w związku z tymi tabelkami (które, nawiasem mówiąc, nie przekonały mnie)? I co to znaczy - sprawdzam - ? Nie wiedziałem, że to poker. Myślałem, że to forum, na którym znajdę życzliwych, tolerancyjnych i przyjaźnie nastawionych ludzi, a nie sędziów, którym będę musiał się tłumaczyć z każdego wypowiedzianego słowa.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Oczywiście że nie musisz się tłumaczyć.
Ale jak zaczynasz dyskutować to się nie dziw jak ci ktoś wytknie błąd w twoim rozumowaniu.

"Tym gorzej dla ciebie" - bo byłoby lepiej jakbyś miał poparcie dla swoich tez.
Nie miałeś lub nie chciałeś ich ujawnić. Ok, twój problem.
Przyjąłbym jakikolwiek argument - nawet sfałszowane badanie - bo byłoby o czym dyskutować. Ale postanowiłeś postawić się na stanowisku osoby wydającej osady na zasadzie "chłopskiego rozumu".

Nie twierdzę że dane które przedstawiłem są idealne, rzetelne w 100%, nie stoją za nimi lobbyści itp.
Ale są, można je przeczytać, można dyskutować.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
więc nie dziw się że ktoś napisał "sprawdzam".

Moja polonistka w liceum mawiała, "a teraz konkreciki, cytaciki" i jak nie miało się tychże na poparcie swoich wcześniejszych wywodów to było źle. No bo jak się nie zgodzić z czymś czego nie ma....
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Cytat
Wożenie zapasu w mieście czy na drogach publicznych, do powiatowych włącznie, można sobie darować i zrzucić na Assistance. Ale chciałbym zobaczyć serwis który przywiezie mi nowe koło do środka lasu, jak rozwalę gumę na jakim pniaku. I jeszcze hi-lifta

O właśnie. Piękny przykład na moje ulubione " to zależy". Ja po mieście luz, ty po lesie kiepsko... Mi kombi z benzyną innemu pickup a kto inny vana z dizlem bo robi tysiące kilometrów miesięcznie. Elektryk po mieście, żeby taniej to jak najbardziej, na wyjazd na południe Europy no jeszcze nie. Na szczęście trochę tego wyboru mamy jeszcze.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Arti, elektryk po mieście "żeby było taniej" to chyba pod warunkiem, że tego elektryka kupi Ci ktoś inny, albo jeśli masz taksówkarskie przebiegi. Na razie różnica w cenie między elektrykiem a porównywalnym samochodem spalinowym sprawia, że długo nie jest taniej.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR, niedokładnie się wyraziłem. Miałem na myśli, gdyby elektryki były duuużo tańsze. A wtedy i jeżdżenie mogłoby być tańsze.
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
Elektryki będą tańsze. Może nie dużo, ale będą. Dzięki dotacjom do ich zakupu. W ten sposób, ci których na nie nie stać dofinansują tych trochę bogatszych.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Czyli - Niech żyje socjalizm! :mrgreen:
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
Nie twierdzę że dane które przedstawiłem są idealne, rzetelne w 100%, nie stoją za nimi lobbyści itp.

Chociażby to, że dotyczą CO2 tylko, a to bardziej złożony problem. :evilsmile: no ale można coś z nich wywnioskować.
apemantus napisał/a:
Elektryki będą tańsze. Może nie dużo, ale będą. Dzięki dotacjom do ich zakupu.

Technologia stanieje, stanie się masowa. Chociaż pewnie nie zrówna się to już z cenami staroświeckich rozwiązań. To się chyba jakoś efekt płyty CD nazywało, ale nie mogę teraz opisu zjawiska znaleźć. Przyzwyczaimy się do wyższych cen, że nawet jak koszt produkcji spadnie to producenci nie zmniejszą odpowiednio cen, bo i tak zapłacimy.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Praktycznie już kończą się na świecie przywileje - znów trzeba płacić za ładowanie, parkingi, nie wolno jeździć buspasami. Spadku cen jakoś nie widać, po prostu "elektryfikuje" się coraz tańsze modele.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
apemantus napisał/a:
Elektryki będą tańsze. Może nie dużo, ale będą. Dzięki dotacjom do ich zakupu. W ten sposób, ci których na nie nie stać dofinansują tych trochę bogatszych.
ja przepraszam, ale źle reaguje na takie treści, w sensie skrótu myślowego. Owszem tańsze, w momencie zakupu przez odbiorcę końcowego. Natomiast brutto wcale nie będą tańsze, od państwa dotują ich produkcję, tak czy owak płacimy za nie, więcej niż za auta spalinowe, tyle że część ceny jest ukryta w postaci subwencji, dla koncernów które je produkują. Co niestety, ale długo falowa nie jest dobre, dla państw i ich obywateli, ale dla koncernów jest super. Od taki wolny rynek, gdzie państwa finansują prywatne firmy, taki socjal dla dużych korporacji.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Takie pytanie: czy ktoś z Was jeździł Piaggio mp3? Dla wyjaśnienia podam, że to jest trajka. Czyli coś co jest podobne bardzo do motocykla, ale z punktu widzenia konstrukcji nim nie jest. Nie jest to motocykl z koszem. Trajka musi mieć dwa koła w jednej osi - przedniej lub tylnej. Ostatnio trochę o tym mp3 czytałem i ma bardzo dobre opinie. Tani, dynamiczny, wielokrotnie szybszy od auta w korkach stojącego. I można na kat b tym jeździć. Silniki od 125-500ccm.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Piaggio nie znam, ale w 2009 byłem w koszalińskiej firmie Rewaco. Robili wtedy trajki głównie na indywidualne zamówienia, dla konkretnego użytkownika (np. specjalnie na "przymiarki" trzykrotnie przylatywał Michael Jordan). Teraz widzę że robią quasi-seryjnie. Ceny zawsze były abstrakcyjne.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
greentrek, to o innego rodzaju trajki chodzi w przypadku Piaggio MP3.

Odwrotne niż myślisz :-D
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Piaggio coś czuję że byłby świetnym kompanem do zdobywania terenów na landszafty pobliskie

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach