plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ryszard napisał/a:
robienie w nich czegoś za 10 lat i 200 tys. kilometrów nie będzie niczym przyjemnym ani opłacalnym

Bez specjalistycznego wyposażenia dużo przy nich nie zrobisz.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
greentrek napisał/a:
Jesteś pewny że łatwo wymienisz żarówkę?


Myślę, że będzie to niewykonalne, bo żarówek w samochodach dzisiaj już nie ma. LED wszędzie.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
W moim źródło światła wymienia się razem z kloszem.
Trwałość dożywotnia. Jak będzie na prawdę to się zobaczy.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
MCsubi napisał/a:
Myślę, że będzie to niewykonalne, bo żarówek w samochodach dzisiaj już nie ma. LED wszędzie.

W podstawowych wersjach jeszcze są.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Chyba coraz rzadziej.
W najbardziej gołej wersji mam Full Ledy i liczniki LCD.
To jest jednak oszczędność dla producenta.
Mniej mechaniki, więcej taniej elektroniki.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
W najbardziej gołej wersji mam Full Ledy i liczniki LCD.

Masz segment C, w segmencie B trzeba dopłacać, albo brać bogate wersje wyposażeniowe. Przykładowo w Seacie Arona dopiero w trzeciej wersji wyposażeniowej są seryjnie ledy.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Wiadomo że z wyższych wersji schodzi w doł.
Za jeden lifting/nowy model będzie i w segmencie B.

Powoli do skutku.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
opiszon napisał/a:
A będzie tak przede wszystkim dlatego że koszt roboczogodziny mechanika u nas rośnie.
I będziemy po prostu stare auta sprzedawać na wschód jak nasi sąsiedzi z zachodu.

Chyba lepiej tak niż dojeżdzanie strucli ;-)

Wiem że trochę jeszcze nam brakuje w kontekście skoku cywilizacyjnego, ale chyba można być optymistą.

"Ekologia" pełną gębą o-)
Oczywiście "najekologiczniejsze" są te najbogatsze kraje - bo stamtąd "stare" auta jadą do biedniejszych. A stamtąd do jeszcze biedniejszych.

A realnie jest dokładnie odwrotnie. Nie ma nic bardziej nieekologicznego niż bogactwo objawiające się wyrzucaniem starych zabawek i kupowaniem na ich miejsce nowych.

Nie neguję, że przyjemnie mieć nowy samochód, którego jest się pewnym i nie dręczy awariami. Niestety jeszcze tego nie doświadczyłem a "tanio to już było". No i kiedyś to były czasy i motoryzacja a teraz nie ma ani czasów ani motoryzacji.
Ale tak serio, to nawet jak już rozważałem leasing czegoś w rozsądnych graniach cenowych (rzędu 100kilkadzesiąt) to nic mi nie pasuje. Więc jeżdżę gratem, bo opcje pomiędzy (pomiędzy gratem za kilka-kilkanaście tyś a nowym) zdają się ekonomicznie nieuzasadnione.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
No i kiedyś to były czasy i motoryzacja a teraz nie ma ani czasów ani motoryzacji.
najlepsze podsumowanie ;-)
 
arekzg  Dołączył: 30 Wrz 2015
Ekologia, to nie jest ochrona środowiska
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
opiszon, jak oceniasz ten mały silnik po pierwszych dniach użytkowania?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
plwk, zaliczyłem 340km na autostradzie, 100km po mieście w średnich i ciężkich korkach i póki co jestem zadowolony.
Nie chcę się jakoś kategorycznie wypowiadać bo jeszcze nie jechałem nim w trasę po krajówkach w 5 osób z bagażem oraz staram się nie pałować silnika póki jest prosto z fabryki wiec jeżdżę w zakresie 2/3 dostępnych obrotów czyli nie wkręcam go tam gdzie mógłbym go wkręcić (i powinienem żeby wyciągnąć z tego silnika to co potrafi).

W kontekście spalania to na autostradzie ewidentnie było więcej niż Fabia 1.6 TDI, w korkach jest podobnie wiec tragedii nie ma biorąc pod uwagę jednak większy rozmiar i masę auta. Na pewno w spalaniu w korkach pomaga jakoś start-stop, choć to musiałbym kiedyś zmierzyć robiąc trasę do pracy z wyłączonum S-S.

Tak więc do sprawdzenia mam podróż przy prędkości przelotowej 90km/h ale póki co nie mogę mu wiele zarzucić. Wiedziałem przecież co kupuję ;-)

Na pewno ja muszę zmienić pewne nawyki które nabyłem przez 6.5 roku jazdy dieslem. Nie mogę już słuchać silnika i reagować na zmiany dźwięku/obrotów, muszę brać pod uwagę sposób działania S-S (przy powolnym toczeniu potrafi zgasić silnik z koniecznością odpalenia z łapy - dziś mi to się zdarzyło przy parkowaniu), wiec trochę pracy jest po mojej stronie żeby jazda była płynniejsza przy ruszaniu/niskich obrotach choć to pewnie trochę też przez to że staram się nie deptać go mocno póki co.

Nie napiszę że polecam, bo 99% osób wybrało by większy silnik do tego auta, ale ja jestem zadowolony bo póki co wydaje się być skrojony pod moje potrzeby, a nie pod moje możliwości - a z konfiguratorem łatwo popłynąć w zakresy takie że mógłbym dokupić za różnicę drugie auto.

I tak jest szybszy od fabii :lol:


Wiem że 38 lat to powinien być kryzys wieku średniego i w garażu powinna stanąć raczej Cupra Ateca 2.0 TSI, ale u mnie chyba tak to nie działa.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
opiszon napisał/a:
Na pewno w spalaniu w korkach pomaga jakoś start-stop

To mam na stałe wyłączone. Moim zdaniem start-stop bardziej szkodzi silnikowi niż pomaga zaoszczędzić na spalaniu.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Start-stop też wyłączam.
Przy takim silniku trzeba uważać, żeby po zmianie biegu, nie spadać z obrotami poniżej zakresu działania turbiny. Podobnie jeżdżę Fabią z 1.2 TSI.
Na autostradzie nie oszukasz masy i powierzchni czołowej pojazdu.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Przy takim silniku trzeba uważać, żeby po zmianie biegu, nie spadać z obrotami poniżej zakresu działania turbiny.
cóż mam napisać. Prawdę piszesz. Szczególnie jeżeli ktoś by podążał zgodnie ze wskazówkami zmiany biegów.
Tzn jest tu jakiś układ przeciwdziałacy zduszeniu silnika ale chyba jako część układu S-S.

Najbardziej muszę te uszy przestroić bo nie przywykły do tak cichych pomruków silnika i nie wyłapuję jeszcze niuansów.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Zdano napisał/a:
opiszon napisał/a:
Na pewno w spalaniu w korkach pomaga jakoś start-stop

To mam na stałe wyłączone. Moim zdaniem start-stop bardziej szkodzi silnikowi niż pomaga zaoszczędzić na spalaniu.

Ojcu w Dusterze po 2 latach się zepsuł S-S (w sumie ciężko powiedzieć co - po prostu nie działa) i stwierdził że nie zgłasza usterki, bo mu jeszcze naprawią. :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Na autostradzie nie oszukasz masy i powierzchni czołowej pojazdu.
wiem. Jestem gotowy na to poświęcenie ;-)

Zresztą przy aktualnych proporcjach ceny diesla do benzyny to już mi wszystko jedno :-P
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Zdano napisał/a:
start-stop bardziej szkodzi silnikowi niż pomaga zaoszczędzić na spalaniu

Warto wspomnieć też akumulator ruchany co rusz, ciągnący oświetlenie, radio, klimę, wycieraczki. Szczególnie w obecnych warunkach.
Z tego co mi mówił szpec w salonie z bateriami, dedykowane aku wytrzymują ok. dwóch lat.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
Szczególnie jeżeli ktoś by podążał zgodnie ze wskazówkami zmiany biegów.
Tzn jest tu jakiś układ przeciwdziałacy zduszeniu silnika ale chyba jako część układu S-S.

Trzeba się nauczyć, przy jakich obrotach zmieniać biegi i obserwować stale również obrotomierz. Układ przeciwdziałający zduszeniu silnika działa tylko przy ruszaniu. Polega to na tym, że przy puszczaniu sprzęgła przy ruszaniu obroty są podbijane automatycznie, przy moim silniku, do 1700.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Z obserwowaniem obrotomierza to jest tak że mogę mieć tylko 1 zegar "analogowy" naraz na wyświetlaczu.
Docelowo najbardziej mi odpowiada w pełni cyfrowy tryb - tyle że wtedy obrotomierz wyświetla się w postaci paska postępu ale z dyskretnymi wartościami więc nie jest zbyt dokładny. Wiec póki co jeżdżę na wskazówkowym obrotomierzu i uczę się auta ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach