potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
Ryszard napisał/a:
Te dwie literki to przecież angielski klasyk. Muszę doczytać, co się dzieje

Chińczycy kupili umierającą angielską markę i po kilkunastu (?) latach wchodzą do Europy, również do Polski z trzema modelami, dwa z silnikami benzynowymi, jeden elektryk.
Jacek Balkan na yt testował dwa z nich (Motodziennik).
Arti napisał/a:
Tylko coś mi się kołacze, że to jakoś tragicznie testy zderzeniowe przeszło

Dla ścisłości, to nie przeszło testu auto, które nie będzie sprzedawane min u nas, MG 5.
Pierwsze wrażenie...no jak chińskie auta. Bleee.
Po obejrzeniu testu, właśnie porównanie do Daci mi przyszło do głowy. Pierwsza nowa Dacia, Logan też było paskudne a jednak sporo tego jeździło, moja kuzynka min wolała kupić nowego Logana Kombi niż kolejnego złoma wspaniałego używanego złomka zza granicy ;-)
Obejrzałem test i bardziej na plus oceniam, choć póki co, to jednak nie moja bajka.
Arti napisał/a:
Ja ostatnio bladłem na widok cenników KIA, dopóki nie spojrzałem w inne firmy.

Mam AC z gwarantowaną kwotą zwrotu z zakupu za np rozbite auto i właśnie od dwóch lat stwierdzam, że co mi za zwrot 75k jak za te pieniądze to dziś nawet nowego auta miejskiego nie kupię.
Dziś musiałbym wyłożyć z 130k. Choć i nie wiem, czy za tą cenę podobnie wyposażone auto do mojego Focusa kupię...
i tu dygresja do wątku z Przyszłości Systemu - szkła Pentaxa nie są takie drogie bo utrzymały ceny :mrgreen:
taki żarcik :-P
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
Arti napisał/a:

może tanio, ale inne firmy chyba postawiły sobie za punkt honoru, ze wywindują ceny i jak zaczniesz lepsze wersje porównywać to jest taniej, dużo.
Ja ostatnio bladłem na widok cenników KIA, dopóki nie spojrzałem w inne firmy.
No i tu się pojawiają wynalazki typu MG. Tylko coś mi się kołacze, że to jakoś tragicznie testy zderzeniowe przeszło. Ale jeszcze trochę czasu...


Ich flagowy MG HS w Euro NCAP zgarnął 5 gwiazdek (z 2020 roku) a najmniejszy ZS ostał trzy w 2017.

Patrząc po cenach i wyposażeniu to może być ciekawa opcja - dodatkowo 7 lat gwarancji (150tyś km) może być niezłym atutem. Gdzieś już przewinęły się teksty i testy o ZS i już podobno podstawa za 80k PLN jest bardzo bogato wyposażona.

Teraz pytanie jak to będzie się sprawdzać przy dłuższym użytkowaniu.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Natomiast aktualnie najnowsze przebadane auto Dacii dostało 1 ⭐NCAP (Jogger)

Więc jak ktoś patrzy na gwiazdki to Dacia droższa i gorsza ;-)
Ja tam jestem pozytywnie nastawiony, jest nawet salon MG koło Lady Vaderowej pracy.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ostatnio w testach dużo tracą samochody bez zaawansowanych systemów wspomagających jak np. utrzymanie pasa ruchu, detekcja pojazdów w martwym polu itp.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
No dokładnie, dlatego bym oko przymykał na to jak te chińskie wychodzą. Trzeba czytać co i jak a nie same gwiazdki. Choć jak będzie 0/1 no to już słabo jakby nie było.

Btw + sam nie mam takich asystentów wiec pewnie też z 1 ⭐
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dla modelu pewnie jest 5 gwiazdek bo był testowany z kompletem wyposażenia. Też nie kupiłem wszystkich asystentów i mam tylko podstawowe.
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
opiszon napisał/a:

Ja tam jestem pozytywnie nastawiony, jest nawet salon MG koło Lady Vaderowej pracy.


Z samej ciekawości bym się wybrał, by osobiście zobaczyć i pomacać.

opiszon napisał/a:
No dokładnie, dlatego bym oko przymykał na to jak te chińskie wychodzą. Trzeba czytać co i jak a nie same gwiazdki. Choć jak będzie 0/1 no to już słabo jakby nie było.


Jak piszesz i wcześniej było pisane - gwiazdka gwiazdce nie równa i sporo ucieka za pasywne czy aktywne systemy bezpieczeństwa (choć nie spotkałem jeszcze asystenta pasa który nie próbował by mnie w jakiś sposób mniej lub bardziej delikatny zestresować a w którejś z "renówek" nawet zabić twierdząc, że ja "gupi" i źle się trzymam pasa.

Najważniejsze to patrzeć na ochronę kierowcy i pasażerów plus pieszych - bo reszta to punkty za wodotryski (choć już bardzo trudno znaleźć mi się w aucie bez kamery cofania, to cholera wygodne).
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Sam nie wiem, komu te systemy bardziej pomagają - wszak sprzedający zyskuje zawsze a użytkownicy tylko w jakimś procencie, jak się zdarzy. Zjechałem 440 tys. km mając co najwyżej ABS + ESP i nie czuję, żebym jakoś drastycznie ryzykował. Chociaż najczęściej były to auta, które zawczasu informowały, że zaczynam przeginać. Tak, że zaczynam - na tyle wcześnie, aby zweryfikować swoje pomysły. Taki "konstrukcyjny asystent" wynikający np. z charakterystyki zawieszenia. Lubię takie auta, posłusznie uznające prawa fizyki ;-)
Tymczasem Dacii stuknęło wczoraj 43 tys. km przebiegu. Nie wiem, czy to już się łapie na test długodystansowy, ale jest OK. Małe rzeczy robimy na gwarancji, dużych tematów (typu odwołany wyjazd albo unieruchomienie w trasie) nie ma. AdBlue, którego się obawiałem, w trzeciej zimie nie powoduje żadnych kłopotów. Spoko taczka.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Dacia da radę.
16 letni Logan jest u mnie w rodzinie od 12 lat (ja, tata, brat), Duster od 3 i jedyne unieruchomienia jakie następowały to w związku z rozładowaniem akumulatora.
Nawet jak mi się tłumik urwał w Loganie podczas wyjazdu na PPD to o własnych siłach dojechał do warsztatu na spawanie :-P

Tata tak był zadowolony z Logana że kupił nowego Dustera na emeryturze. Długo się nim nie nacieszył, ale problemów żadnych nie było, oprócz start-stopu który się zaciął w pozycji start, co niezmiernie go wtedy ucieszyło.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ryszard napisał/a:
Zjechałem 440 tys. km mając co najwyżej ABS + ESP i nie czuję, żebym jakoś drastycznie ryzykował.

Tu nie o takie systemy chodzi lecz o te, które ratują tyłek w przypadku nieuwagi Twojej lub innych uczestników ruchu. To takie systemy jak radar wykrywający pieszych i rowerzystów chcących się zabić pod twoim samochodem, ostrzeganie o pojazdach w martwej strefie, asystent pasa ruchu, pilnujący żebyś nie podjeżdżał pod jadących sąsiednim pasem, asystent wyjazdu tyłem spomiędzy pojazdów itp.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Arti napisał/a:
ja już też myślałem, że przestaję potrzebować kombi a na wakacje musiałem boxa na dach pożyczać. ;-)
Po wielu latach jeżdżenia kombiakiem kupiliśmy dwa lata temu kompaktowego hatchbacka (corollę) - bo dziecko już było prawie dorosłe (teraz już nie prawie) i w sumie zaraz będziemy potrzebować samochodu dla dwojga, a my nie z tych, co zmieniają auto co cztery lata. I założenie było takie, że w razie czego zawsze można boks na dach wrzucić. Ale byliśmy tą corollą we trójkę (plus kot*) i na wakacjach, i na nartach i wszystko się pomieściło bez boksa. Na dachu tylko narty jechały. Ale fakt, braliśmy mniej rzeczy niż wcześniej kombiakiem. Zrezygnowaliśmy z wielu w zasadzie niepotrzebnych lub niezbyt potrzebnych. ;)
*"plus kot" to wbrew pozorom sporo dodatkowych gratów - kuweta, worek żwirku, ulubiony kocyk, żarcie...
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
bo dziecko już było prawie dorosłe (teraz już nie prawie) i w sumie zaraz będziemy potrzebować samochodu dla dwojga

U mnie sytuacja była o tyle ciekawa, że zamiast redukcji z 4 osób na 3 pojechaliśmy w 5... Ot taka przewrotność losu. W jedna stronę 4 osoby w samochodzie plus bagaż a jedna w samolocie. A powrót całości w samochodzie. A i ten dodatkowy pasażer ma 2 metry... ale daliśmy radę.
Ryszard napisał/a:
Sam nie wiem, komu te systemy bardziej pomagają - wszak sprzedający zyskuje zawsze a użytkownicy tylko w jakimś procencie, jak się zdarzy. Zjechałem 440 tys. km mając co najwyżej ABS + ESP i nie czuję, żebym jakoś drastycznie ryzykował. Chociaż najczęściej były to auta, które zawczasu informowały, że zaczynam przeginać.

Też tak myślałem, na grzyba mi ABS bo przecież ja umiem hamować. Może to starość, ale dziś nie narzekam na te systemy, Nauczyłem się z nimi żyć. Kilka razy mi pomogły, może nawet uratowały tyłek. I to nie przez fizykę co to jej auta by nie znały, tylko raczej element ludzki był do d... niczego. A to się zagapiłem i pikanie radaru mnie "budziło" i jednak nie uderzyłem w tego co stanął przede mną, a to nie zjechałem z pasa. Pewnie i tak bym się w tych przypadkach ogarnął, ale ja jestem zadowolony z tego że mam i jak to działa. Mimo, że nie mam jakiegoś dużego martwego pola to żałuję, że nie mam ostrzegania w lusterkach, I to nie jest tak, że ja bez tego nie mógłbym żyć. W drugim samochodzie nie mam i luz, ale szybko się do tego przyzwyczaiłem. Nawet nie zdając sobie z tego sprawy, bo dopiero dłuższy wyjazd drugim samochodem uzmysłowił mi, że nauczyłem się korzystać z asystenta utrzymania pasa ruchu. Mimo, że czasem wkurza pikaniem, zawsze można wyłączyć.
potraff napisał/a:
Dla ścisłości, to nie przeszło testu auto, które nie będzie sprzedawane min u nas, MG 5.

no właśnie coś mi dzwoniło, ale nie pamiętałem gdzie... Widziałem wczoraj jakiś test tego MG, no nie będzie to chyba moja ulubiona marka. Ale mi się wydaje, że brakuje trochę takich samochodów. Może gorzej zrobionych, może mniej bajerów, może w bardziej podstawowych wersjach, nie luksusowych, ale żeby ta cena mogła być niższa. Coś jak właśnie Lanos w 90tych. Teraz kurde wszyscy są luksusowi, elitarni, hybrydowi i ledowi a na cenniku liczysz zera na liczydle. Nie wszyscy tego potrzebują.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wielu ludzi tego nie potrzebuje, ale nowe przepisy wymagają od producentów, aby to w samochodzie było.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
No tak, pikadła są obowiązkowe, ale jak widzę w teście że ktoś kręci nosem na to że w podstawowej wersji auta X jest kierownica plastikowa bez przycisków to mnie skręca.
Jako konsument chcę mieć prawo do zakupu auta bez niepotrzebnych mi bajerów.
Albo jak bez 150KM nie podchodź.
Ja rozumiem, auta są większe, ale nie każdemu to potrzebne.
Oczywiście producentom aut to jest na rękę żeby ładować w auta jak najwięcej funkcjonalności i kosić ludzi. Dlatego gardzę dziennikarstwem motoryzacyjnym które ewidentnie cierpi na syndrom sztokholmski/za mocno związane jest z branżą.

 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
plwk napisał/a:
Wielu ludzi tego nie potrzebuje, ale nowe przepisy wymagają od producentów, aby to w samochodzie było.

Zależy czego. Bo wielu nie wie, że potrzebuje systemu dopóki ten go nie uratuje. Głównie o bezpieczeństwie tu mówię. Ale czy wszyscy potrzebują klimy trzystrfowej jak to działa tak samo dobrze jak jedno to inna bajka na moje. Mi się też wydawało kiedyś, że nie potrzebuję wielu rzeczy.
Ale zobacz też, że te wymogi przepisów spełniają zarówno MG, Dacia, Opel i BMW. A ceny i tak inne. Wielu producentów już chyba nie chce wprowadzać takich wersji wyposażonych w to co obowiązkowe, ale tanio.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
No też mam takie wrażenie że producenci stwierdzili że wolą sprzedawać mniej ale drożej.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
No tak, pikadła są obowiązkowe, ale jak widzę w teście że ktoś kręci nosem na to że w podstawowej wersji auta X jest kierownica plastikowa bez przycisków to mnie skręca.
Jako konsument chcę mieć prawo do zakupu auta bez niepotrzebnych mi bajerów.

o to to! kierownica prosta, plastikowa, bez kupy przycisków, nie wymagana przez przepisy.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Tzn nie żebym nie doceniał tego że w najbiedniejszej wersji Seata mam skórzaną kierownicę typu sportowa (podcięta i profilowana) z przyciskami.
Ale gdybym miał plastikowe koło to też bym nie narzekał. Przyciski pewnie i tak by były - choćby od tempomatu i innych systemów bo po prostu nie ma na nie miejsca gdzie indziej.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie wiem czy w Skodzie Kamiq występuje kierownica bez przycisków, bez ogrzewania chyba większość. :evilsmile:
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Arti napisał/a:
Też tak myślałem, na grzyba mi ABS bo przecież ja umiem hamować.
Arti, miałem na myśli te zaawansowane systemy, którymi dzisiaj "podbijają gwiazdki" w testach bezpieczeństwa. Za ABS to bym ozłocił autorów, dał Nobla i postawił pomnik. Czujnik cofania są spoko. Ale ta reszta, to już mniej. Moja rumuńska kontrola trakcji jeszcze mi nie pomogła, ale parę razy musiałem wyłączyć żeby nie przeszkadzała na śliskich podjazdach :-)

Lubię prowadzić. Skupiam się i angażuję. Wdrażam "jazdę defensywną". Sprawdza mi się to w praktyce. Radar i asystent pasa? Raz z tym jechałem, naprawdę nie wiem po co mi to... no sorry... :->

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach