stereo  Dołączył: 17 Maj 2008
[obiektyw] coś z listkami:/
Witam, dzisiaj zaopatrzyłem się w oiektyw AUTO REVUENON MC 50/1..4 i wszystko było super....zanim nie zobaczyłem że jest coś nie tak z listkami przysłony...tu zdjęcia przy f22 i f2.8. W sumie na zdjęciach nie zauważyłem nic dziwnego...więc iść do gośćia i kazać wymienić (ale wątpie żeby miał drugi taki obiektyw i za tydzien będzie dopiero:/) czy zostawić bo to nie będzie miało znaczenia?? I czy to przez to czasami światłomierz sie myli?

http://www.fotosik.pl/pok...45d4dd30c5.html

http://www.fotosik.pl/pok...5ca6ce1d6e.html
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Nie wygląda to dobrze, ale może nie będzie mieć znaczenia przy fotkach.
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
stereo,
tak jest w większości obiektywów. Jeżeli nie "kleją" się i nie są zaoliwine to niema problemu.
 
stereo  Dołączył: 17 Maj 2008
Czyli nie przejmować się? Nie wyglądaja na zaoliwione ani żeby sie kleiły.... Bo te "uskoki" widać tylko przy przesłonie 2 i pomiędzy 2 a 2.8 (bo można zatrzymać pośrodku) a to zniekształcenie przy małej dziurze od 11...
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
Mam kilka starych obiektywów, bardziej to widoczne w szkłach z sześcioma listkami a już o pięciolistkowym nie wspomnę. Jedynie przy zdjęciach z małą GO ma to wpływ na "bokeh" (najczęściej im więcej listków przysłony to ładniejszy).
 
stereo  Dołączył: 17 Maj 2008
no ok, a jak mam te uskoki to bedzie cos sie dzialo z bokehem?
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
pewnie pisałeś nie czytając mojego ;-)
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
stereo napisał/a:
czy zostawić bo to nie będzie miało znaczenia??

I to jest właściwe podejście...

stereo napisał/a:
I czy to przez to czasami światłomierz sie myli?

To akurat chyba możesz sprawdzić.

stereo napisał/a:
no ok, a jak mam te uskoki to bedzie cos sie dzialo z bokehem?

Teoretycznie będzie się działo, ale nawet tego nie zauważysz.
 
stereo  Dołączył: 17 Maj 2008
o wlasnie

Cytat
Teoretycznie będzie się działo, ale nawet tego nie zauważysz.


O to mi glownie chodziło, po to taki jasny obiektyw kupowałem ;) to za tydzien sie przejde, może koleś wymieni jednak....a jak nie to i tak bedzie ok, jeszcze zobacze podczzas używania :)

[ Dodano: 2008-05-31, 22:07 ]
ok, wlasnie na latarniach przetestowałem :) na 1.4 bez zastrzerzeń, 2 odpada, widać te uskoki (ale może jak tło będzie jednolite to będzie ok) i od 2.8 włącznie jest ok, więc tylko przysłona 2 traci na wartości, czyli nie jest źle :)
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
marucha napisał/a:
Teoretycznie będzie się działo, ale nawet tego nie zauważysz.

Albo wręcz przeciwnie jeśli w tle będą punktowe źródła światła. Bokeh mojej dawnej Cosiny macro pozostawiał trochę do życzenia:

Mój SMC-A 80-200 tez mial taki pokraczny otwor. Słychac było nawet jak się blaszki w obiektywie przy obrocie przesypują. Miałem więc nie tylko zmienną ogniskową, ale i bokeh zależny od pozycji obiektywu względem pionu :mrgreen:
Myślałem, że takie przypadłości dotykają tylko nowych, plastikowych obiektywów gdzie oszczędzają na czym się da. Jakkolwiek u Ciebie dramatu nie ma to ja nie chciałbym mieć czegoś takiego w jasnej pięćdziesiątce...
 
stereo  Dołączył: 17 Maj 2008
No wlasnie z tym punktowym srednio jest....na 2 widac te zalamania, ale na pelnym otwarciu jest super, powyzej 2.8 troszke krzywo moze byc...ale jest ok, w koncu 150 zl za szklo 1.4 to i tak super ;)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Się dołączę. Wylicytowałem obiektyw, miał być jak nowy.
Niestety sam nie mogłem odebrać, poprosiłem żonę. Obiektyw faktycznie w ładnym stanie, ale po przymknięciu przysłony okazało się, że przysłona jest zaoliwiona.

Jeszcze nie zgłaszałem sprzedawcy - tak naprawdę czy to problem takie listki zaoliwione?
Czy to wpływa jakoś na zdjęcia czy na obsługę obiektywu?

Niestety sprawę komplikuje fakt, że nie mam jeszcze body do tego obiektywu, więc nie mam jak sprawdzić empirycznie.. :-(
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
SQ6GIT, w zależności od tego, co to za "oliwa", może nie wpływać zupełnie albo: zaspawać się po jakimś czasie, powodować "syndrom lepkiej przysłony", zapaprać soczewki.
Nie wiem o jakim obiektywie piszesz, ale dotarcie do listków przysłony może być trudne...
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Dotarcie do listków to pikuś, problemem bywa złożenie potem obiektywu do stanu używalności :-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
ok, rozbierać nie mam zamiaru - czyli co, suche muszą być i tyle?
jak tak, to oddam. szkoda
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Mam zaoliwionego Jupitera i nie narzekam.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
no właśnie to Jupiter m39
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Ja mam 37A (135/3.5) z preselekcyjną przysłoną (chyba tak to się nazywa). Jeżeli masz taki sam system przysłony, to sklejenia listków chyba nie musisz się obawiać (przysłona połączona na sztywno z pierścieniem). Ale jeśli jest ona w smarze, a nie oleju, to może się nieźle "zaspawać".
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
Także mam 37A na m42, lekko zaoliwiony od zawsze (jakieś ... 15 lat), działa bez zarzutu.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
No to sam już nie wiem... Qrcze, to do Zorki, więc możliwe że mimo zaoliwionych listków będzie miodny. Najgorsze, że nie mam body do sprawdzenie komfortu pracy z tym szkłem oraz czy poza tym defektem może genialnie rysować. Ten argument przytrzymałby mnie i nie zwracałbym szkła.

Ma ktoś Zorkę na szybki strzał we Wrocławiu lub Warszawie (będę pt-sb-nd-pn)? Nawet nie chopdzi o pożyczenie, a o spotkanie się, wystrzelanie paru klatek na miejscu.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach