gotman  Dołączył: 25 Sie 2008
Używany K10D czy nowy K200d
Witam wszystkich.
Z powodu niepowodzenia przy poszukiwaniu odpowiedzi na nekające mnie pytanie proszę o pomoc. Przesiadam się z analogowej lustrzanki małoobrazkowej na lustrzanke cyfrową. Z wielu względów zdecydowałem sie na system pentaxa. W związku z powyższym mam pytanie co wybrać.
Czy używaną K10 (ok 9 miesięcy używania), aparat kupiony w anglii + 2 obiektywy (kit i 50-200) czy nowy aparat K200 + kit + 50-200.

Oczywiście mój dylemat potęguje fakt, że obie opcje są w podobnej cenie. Co więc lepsze, używany K10 czy nowy K200.

Proszę o pomoc
 

oc  Dołączył: 29 Kwi 2008
Ile osób tyle opini.
Jedyna dobra rada to spróbuj się z jakimś właścicielem kadyszki umówić na :-B , a k200 możesz pomacać w sklepie.
Z macania sam wyciągniesz najlepsze wnioski.
Ja ze względu na dodatkowe kółko brałbym k10d.
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
też zwróć uwagę na to czy Twój apetyt rośnie w miarę jedzenia i czy będziesz chciał się skłaniać w niedalekiej przyszłości ku aparatowi bardziej semipro (K10d) czy wystarczy Ci poziom amatorski czyli K200D. K10D jest lustrzanką skierowaną do zaawansowanych amatorów, dla których ustawienia przysłon, czasów czyli podstawowych parametrów ekspozycji są za "pan brat" i są zrozumiałe. Oczywiście jest tez green mode całkiem przyzwoity. Plusem niewiedzy jak i kiedy należy poustawiać aparat może być Twoja chęć zdobycia tej wiedzy a K10D rewelacyjnie do tego się nada. Jeśli zaś Twoje potrzeby fotografii powierzysz samemu body i zdjęcia np portretowe będziesz chciał robić z odpowiednim dla tych zdjęć ustawieniem jaki mamy w K200D to wiadomo... Druga opcja ;)

Osobiście przed kupnem Kadyszki zastanawiałem się nad Kasetką ponieważ K200D wtedy jeszcze nie było na rynku i K10D wybrałem nie ze względu na matrycę 10Mpx tylko właśnie na możliwość panowania nad ekspozycją ;-)
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
miodzik, nie przesadzaj, k100 i k200 daje takie same możliwości panowania nad ekspozycją co K10. W końcu mają tryb manualny.
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
nemo, jasne! np Nikon D40x czy Canon D400 też ma ale zauważ że oba kierowane są raczej do amatorów z uwagi na ustawienia programów tematycznych. Ja sam rozpoczynając przygodę z fotografią nie miałem bladego pojęcia do czego służą ustawienia PSAM i sporo czasu upłynęło zanim przeczytałem kilka książek o ustawieniach ekspozycji.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
miodzik napisał/a:
kierowane są raczej do amatorów
co znaczy tylko tyle, że mają dodatkowe programy tematyczne, brak kilku dodatkowych funkcji a wiele przeniesionych z przycisków w obudowie do menu. To najważniejsze różnice.
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Obecność czy też brak programów tematycznych nie powinien być jakimś wyznacznikiem dla osoby świadomie fotografującej. Jeśli ktoś ma zacięcie, to i tak nie będzie korzystał z automatu. Jeśli nie ma, lepiej żeby kupił dobrego kompakta.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Otóż to dsk :-B
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
nemo, oczywiście zgadzam się z Tobą. mój pogląd wziął się stąd, ponieważ do dzisiaj używam jednocześnie Nikona D80, który przez użytkowników tego systemu jest uważany jako kierowany do sektora dla amatorów a dopiero poziom D300 jest kierowany do półprofesjonalistów. Główną cechą różniącą oba sektory jest pozbawienie programów tematycznych korpusów kierowanych do właśnie bardziej zaawansowanych amatorów fotografii. Jednakże osobiście ergonomia i cała masa udoskonaleń jakie mamy w Pentaxie bynajmniej w moim przypadku zostawia D80tkę w domu.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Ja bym raczej brał K10D - moim zdaniem lepiej leży w dłoni (ale to każdy musi sam sprawdzić), i ma przydatne czasami drugie kółko.
Jeżeli natomiast dużo będziesz robił zdjęć obiektywami manualnymi, to raczej K200D, bo K10D słynie z przepalania zdjęć na manualach.
 
Ostach  Dołączył: 21 Lip 2008
A co do podstawowego pytania: Uzywany K10 czy nowy k200...
Coz zalezy czy godzimy sie na uzywany sprzet..
Ja raz kupilem uzywany aparat i sie nie zawiodlem

Jak slusznie zostalo zauwazone- K10 da wiekszy bodziec do poglebiania wiedzy.. I jesli chcesz ja poszerzac- bierz SPRAWDZONY K10. Jesli bedziesz pstrykac tylko niedzielnie- oszczedz sobie zachodu i bierz pewna nowke.
Pamietaj tez o warunkach gwarancji- jesli K10 z wysp- kazda wysylka do serwisu to 50euro.
 
gotman  Dołączył: 25 Sie 2008
Oszywiscie, że zależy mi na mozliwości rozwoju. Dlatego miedzy innymi wybrałem pentaxa, gdyż duże znaczenie ma dla mnie poprawna praca z obiektywami na m42 i generalnie starszymi manualami, gdyż jako posiadacz i uzytkownik lustrzanki małoobrazkowej mam już kilka takich obiektywów.

Jeśli chodzi o programy tematyczne to nie zależy mi na nich zbytnio. Wydaje mi się że tryb auto do "niedzielnego pstrykania" mi wystarczy a co do świadomej fotografi to do tej pory o jakiej kolwiek automatyce nie było mowy w moim aparacie. Choć wiem ze w lustrzankach cyfrowych jest duzo wiecej rzeczy do ustawiania niż iso, przesłona i czas ale właśnie o to mi chodzi.

A pytanie moje można sprowadzić do tego czy lepiej ograniczyć się (możliwości techniczne) na K200 nowy z gwarancją 2 lata czy ryzykować na rzecz wiekszej funkcjonalności (K10)ale jednak ryzykować naprawę na własny koszt. A tak na marginesie jeżeli znajdzie sie posiadacz k10 prosze o informacje o awaryjności tego aparatu i czy w ogóle naprawa na własny koszt ma wtedy sens.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
gotman napisał/a:
czy w ogóle naprawa na własny koszt ma wtedy sens.
obawiam sie, że naprawa jakiejkolwiek elektroniki na własny koszt jest w dzisiejszych czasach najczęściej nieopłacalna
 

miodzik  Dołączył: 19 Lut 2008
nemo napisał/a:
obawiam sie, że naprawa jakiejkolwiek elektroniki na własny koszt jest w dzisiejszych czasach najczęściej nieopłacalna
ale w przypadku aparatów raczej nie zdarza się aby sama elektronika z siebie padła. Na co dzień zajmuję się serwisem elektroniki i usterki, które mam do usunięcia powstają najczęściej w skutek upadku, zalania czy innych czynników środowiskowych. Sama elektronika zazwyczaj się nie psuje.

Co do K10D to można dzisiaj jeszcze nie raz kupić używkę (nawet na forumowej giełdzie),która jest jeszcze na gwarancji ale w przypadku tego korpusu jakiekolwiek usterki występują chyba z nadzwyczajną rzadkością..
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
gotman: tylko jak wyżej napisano k10 d ma problemy z manualnymi obiektywani w kwestii naświetlania, a chcesz takich używać. Nie mam K10 d, więc nie wiem jak to dokładnie wygląda
 
luk1217
[Usunięty]
Ja miałem ten sam dylemat, wybrałem malo używany k10d.
Według mnie k10d ma lepszy chwyt więcej przycisków na wierzchu (wygodniej bez grzebania w menu).

k10d ma Lepszy wizjer: powiększenie 0,95 pentapryzmat w stosunku do k200 układ luster powiększenie 0,85 , do tego dokupujesz muszle oczną powiekszajaca i matówke z klinem. :-D

Jeśli umiesz robić zdjęcia to jednym i drugim zrobisz dobre.
Z tego co czytałem to k10 ma problemy z manualnymi obiektywami na m42 przepala ale np. obiektywy pentaxa z serii A współpracują dobrze. Przesłona automatycznie sie domyka a ostrzysz recznie.

Co do obiektywu to np dobrym wyjściem jest używka pentax A 50 1.7 koszt 250-320 zł (nasza forumowa giełda lub allegro) i masz fajne szkiełko do portretu za smieszne pieniadze. na m42 za duzo przelaczania chyba ze lubisz :mrgreen: Pozdro
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
gotman, jeżeli chcesz podpinać do K10D starsze szkła (bez automatyki przesłony), to koniecznie przeczytaj ten wątek, bo inaczej może być płacz i zgrzytanie zębów po zakupie.
 
gotman  Dołączył: 25 Sie 2008
Muszę przyznac, że zabiłeś mi klina. Teraz nie wiem co zrobić. Ale jednocześnie w tamtym watku nie doczytałem jednoznacznej odpowiedzi czy z K200 nie bedzie występował problem.
Także ciekaw jestem co z wymianą matówki na istD. Czy faktycznie to pomaga?
Czy w takim razie nie lepiej kupic K200 jeżeli problemu nie ma?
Myślę, że jedynym sposobem na ciekawe fotografie i różnorodność jest dla mnie jak najlepsza obsługa "starych" obiektywów gdyż cena nowoczesnych obiektywów dedykowanych do pentaxa jest poza moim zasiegiem. Może w takim razie inny system? Jesteście w stanie coś doradzić?
 
wojtal  Dołączył: 07 Wrz 2006
do K10 "paluszków" nie włożysz :-/ , a prądu zaczyna brakować przeważnie w najciekawszych sytuacjach :mrgreen:
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
wojtal napisał/a:
do K10 "paluszków" nie włożysz

A "paluszki" jak grzybki pod każdym krzaczkiem sobie rosną, więc nie ma problemu żeby nazbierać i dalej robić zdjęcia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach