jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Się podczepię. Sam przymierzam się do samodzielnego wolania, i tak jak większość zagadnień wyczytanych tu i ówdzie potrafię przenieść na praktykę, to zagadnienia mieszkania, beltania i kręcenia nie.

Mam koreks PZO taki na 2 filmy, pozwalający jak się zdaje tylko na kręcenia i ewantualny ruch góra-dól (przewrotki odpadają, bo się zacznie wylewać).

Wiem od Was, że mam trzymać sie jednego sposobu i tempa. Wiem jednak także, że samo kręcenie powoduje nierównomierne wolanie negatywu (chyba że to mit?). No i nie wiem jakie podejście tutaj obrać :-| A chcialbym zacząć z kopyta.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
samo kręcenie powoduje nierównomierne wolanie negatywu

Kręcenie powoduje ujednorodnienie składu odczynnika wewnątrz koreksu a więc powoduje równomierność działania.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
jorge.martinez napisał/a:
Wiem jednak także, że samo kręcenie powoduje nierównomierne wolanie negatywu
Zbyt energiczne krecenie moze powodowac smugi - ale tylko na niektorych emulsjach i przy krotkich czasach.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Zbyt energiczne krecenie moze powodowac smugi - ale tylko na niektorych emulsjach i przy krotkich czasach.


Hmmm.. widziales kiedys smugi od zbyt energicznego krecenia? W C41 przerzucilem sie na 38 stopni i w 3:15 krece koreksem (poziomo, w wodzie, jak jobo) moze ze 2x na sekunde. Troche ekstremalne, nieprawdaz? A smug niet.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos, ale jest roznica miedzy kreceniem caly czas, a bardzo szybkim kreceniem co jakis czas. Jak maja ci sie zrobic smugi gdy krecisz caly czas? Wywloywacz nie bedzie sie przeciez wzeral w podklad :-P Jak krecisz ostro co jakis czas, przy bardzo krotkimc czasie, jest szansa, ze w pewne miejsce wywolywacz wejdzie ostrzej niz w inne. Ja mialem smugi dawno temu, jak jeszcze na ruskich filmach robilem. Teraz jak sobie mysle, to jednak taki efekt nie ma prawa wystapic przy prawidlowym czasie i temperaturze. Zeby smugi bylo widac, trzeba za szybko przerwac wolanie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Jak krecisz ostro co jakis czas, przy bardzo krotkimc czasie, jest szansa, ze w pewne miejsce wywolywacz wejdzie ostrzej niz w inne.


No wlasnie tego sobie nie moge wyobrazic. Rozumiem, przy jednostajnym kreceniu szpulka srodek moze wywolac sie nieco mocniej niz brzegi, ale wystarczy nieco przechylic koreks raz na jakis czas i powinno byc ok. Zreszta jobo jakims cudem wywoluje rownomiernie...
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos napisał/a:
ale wystarczy nieco przechylic koreks raz na jakis czas i powinno byc ok

O coś takiego mi chodzilo. Czyli kręcenie plus odchylenie od osi pionowej (z kręceniem czy bez?) wystarczy?
 
aldek  Dołączył: 13 Paź 2006
To ja poproszę o usystematyzowanie wiedzy. Bo jakoś czytam, i nie rozumiem.
1. Przewrotka – to obrócenie koreksu góra dół, i z powrotem na dół.
2. Kręcenie – to położenie go na płaskim i turlanie
3. Obracanie szpulką – czyli po prostu obracanie wbudowaną szpulką?

Jak kiedyś czytałem to forum, to odradzano obracanie szpulką, bo prędkość kątowa miała być różna, i inne takie historie. OK. Uwierzyłem. Wtedy modne były przewrotki.
Sytuacja jednak jest dynamiczna, i dzisiaj się nie przewraca. Się turla.
No chyba, że nastąpiło odwrócenie mód, i można już olać różnicę w prędkości kątowej, i kręcić tak, jak to konstruktor koreksa przewidział...
A może jest zupełnie inaczej? Wyjaśnijcie, koledzy.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
alkos napisał/a:
Rozumiem, przy jednostajnym kreceniu szpulka srodek moze wywolac sie nieco mocniej niz brzegi,

Akurat jest odwrotnie - im bliżej osi kręcania tym mniejsza kinetyka wymiany wywoływacza i słabsze wywołanie - wytłumaczenie całkiem proste, prędkość liniowa w okręgu jest tym większa im większy promień przy tej samej prędkości kątowej, chyba to zbyt naukowo wyraziłem :-)
Do tej pory nie włączałem się w tą dyskusję, ale teraz kilka moich skromnych słów.
Otóż faktycznie najważniejsze jest ustalenie zawsze powtarzalnego sposobu mieszania, najlepiej zbliżonego do zaleceń producenta chemii, ale też można mieć swoje modyfikacje, mając na uwadze że mieszanie w istotny sposób wpływa przede wszystkim na czas wywołania, ale też i na gradient (kontrast), podobnie jak temperatura.
Najlepszym sposobem mieszania zapewniającego rónomierną i identyczną dla każdego kawałka filmu wymianą wywoływacza jest poruszanie szpuli góra - dół, podobnie jak to ma miejsce w dużych laboratoriach profesjonalnych gdzie wywołuje sie w tzw "rackach". Niestety żaden koreks nie zapewnia takiej możliwości poruszania (najwyżej namiastkę tego, do centymetra góra-dół), dlatego najlepiej jest przewracać go energicznie "do góry nogami" i spowrotem co powiedzmy 6 -10 sekund przez pierwszą minutę wywoływania, następnie 2 - 3 razy co minutę. Koreksy które nie dają się przewracać lub zbytnio ciekną należy wyeliminować ze swojego laboratorium. Poruszanie przez pokręcanie szpuli, bardzo wygodne, niestety łączy się z nierównomiernym wywołaniem filmu, bo najbardziej energicznie wywołany jest odcinek nawinięty bliżej zewnętrznej części, im blizej osi tym mieszanie słabsze i tym samym wywołanie wolniejsze. Oczywiście wcale nie jest to takie łatwe do zauważenia, ta różnica być może nawet nie jest istotna w kontekście wykonania prawidłowej odbitki z filmu czarno-białego, bo ma on zawsze jakąś tolerancję. Ale gdyby ktoś tak chciał sam wywołać odwrotkę, to już nie dało by się tego nie zauważyć, pisze ten co tego kiedyś doświadczył.
Uprzedzając alkosa - można faktycznie mieszać obracając tak jak on to opisał, ale jest to zupełnie inna sytuacja. Szpule Jobo jak można zauważyć mają dużą średnicę i film nie wchodzi aż do osi, jest mała różnica w obwodzie zwoju wewnętrznego i zewnętrznego. Jeśli przechylimy koreks na płasko, to obracająca się szpula nie wprawia cieczy w ruch obrotowy, a jedynie film jest przez nią "omywany" i to w tym samym czasie każdy zwój. Dlatego wszystko jest OK z punktu widzenia równomierności mieszania. Propozycja przechylania koreksu i kręcenia jest na pewno lepsza niż samo kręcenie, ale nie rozwiązuje do końca problemu niejdnorodności mieszania. Tak jak już pisałem, może nie jest to aż tak istotne dla początkujacego, ale dobrze żeby uzyskał wiarygodne informacje.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Czy chodzi o takie smugi?:




Agfa APX 100, d-23 1:0, kręcenie energiczne z przerwami.

Jeden z pierwszych wywołanych negatywów (2005)
Niestety teraz takich smug nie moge wyciągnąć :lol:
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
M.W napisał/a:
Czy chodzi o takie smugi?:

NIE ! Te smugi to jakiś inny powód, generalnie kręcenie szpulą nie powoduje żadnych smug. Czy przepadkiem te smugi nie są na wysokości perforacji filmu?
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Te smugi wyglądają na zużyty utrwalacz ;-)
 
aldek  Dołączył: 13 Paź 2006
Dzięki, Yeti. Czyli wiedza o nierównej prędkości kątowej wciąż obowiązuje.
Sam przewracam wg Twojej recepty, i polecam to wszystkim posiadaczom niecieknących koreksów. Mała gimnastyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła...
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
aldek napisał/a:
Mała gimnastyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła...

pod warunkiem, że mówimy o małym koreksie (lekkim z zawartością) i/lub krótkim czasie wołania... :-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
No tak te smugi powstały na wysokości perforacji.
Zresztą na tym miękkim zdjęciu to widać u góry z prawej strony, powstały takie cztery pasy, dosyć wyrazne.
Czemu tak?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Yeti napisał/a:
Uprzedzając alkosa - można faktycznie mieszać obracając tak jak on to opisał, ale jest to zupełnie inna sytuacja. Szpule Jobo jak można zauważyć mają dużą średnicę i film nie wchodzi aż do osi, jest mała różnica w obwodzie zwoju wewnętrznego i zewnętrznego.


Ale ja tak krece patersonem i wsio ok ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
alkos napisał/a:
Ale ja tak krece patersonem i wsio ok ;-)


A mi się kręci w głowie i już nic nie wiem.
Wiem tyle, że nie ma idealnego sposobu. Znaczy, że własny muszę odkryć sam. Tylko jak się do tego kręcenia zabrać co by nie przesadzić w jedną albo drugą stronę?
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
jorge.martinez, ja polecam spróbować po prostu. Zbyt długo chciałem dokładnie wiedzieć co i jak i stwierdziłem iż olewam - robię po swojemu i wyniki są fajne ;-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
ubeuszek, gratki :-)

Ja teraz mam zagwostkę, w lodówce TriX, Acros, HP5 (120) i nie wiem czy kupić znanego mi Rodinala, czy nieznanego Xtola albo jeszcze coś innego.. Jakieś ciekawe propozycje do tego zestawu? Generalnie żeby stosunek jakość/cena był podobny do Rodinala rozrabianego 1:50 :->
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
ubeuszek, no racja chyba. Ale wiesz, mam taką potrzebę pełnej kontroli i zaplanowania. Ale jak zauważam nie ma tematu związanego z wołaniem, co do którego nie było 3 różnych opinii. Np. w czym trzymać chemię: tylko harmonijka, może być szkło, nigdy szkło, ale może być butelka po coli, nie po koli, szkło i spray wypierający powietrze... Głowa boli.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach