Najpierw zdefiniowałem priorytety: wiadomo modelka. Przepalenie na czole proktycznie nie do uratowania - nawet po zejściu z ekspozycją o 2EV tam nadal była biała plama. Dlatego sobie to praktycznie darowałem.
Dwa: kolory. Wiedząc, że ACR ma problemy z czerwonym postanowiłem doprowadzić ów kolor do stanu faktycznego (jak się okazało, błędnie założyłem, że kamizelka jest czerwona). Plus kolory skóry, co jednak przy przepaleniu oraz części twarzy zacieniowanej było dosć kłopotliwe. Z pewnością inaczej by to wyglądało, gdyby można było używać działań regionalnych.
Plik wyjściowy z ACRa był mniej więcej zbliżony do tego, co zaprezentował Jarek (działania suwakami w ostatniej zakadce ACR dawały średnie rezultaty). Następnie w ruch poszedł Szop. Zduplikowałem obraz pierwotny i na nim pracowałem, porównując co jakiś czas zaszłe zmiany - chodziło m.in. o to, by nie przesadzić.
Krzywymi nadałem kolorystykę skóry i kamizelki. Niestety, poprzez to ociepleniu uległ cały obraz, tracąc w ten sposób kolorystykę. Odzyskanie zieleni było stosunkowo prostą czynnością - podmieniłem kanał R z pierwowzoru. Ponieważ całość była za ciemna, minimalnie rozjaśniłem za pomocą Shadows/lighting. Następnie poprawiłem kolorystykę czerwonego za pomocą "Hue/saturation" edytując tylko czerwienie.
Całość wyostrzyłem przed zapisaniem obserwując na 100% powiększeniu. Obrazek 1:1 zapisałem z jakością 85% zaś miniaturka 700pxl poszła chyba z maksymalną jakością.
Zgodnie z regulaminem: żadnych selekcji, masek, warstw (a szkoda).
Pewnie tworzyłem coś jeszcze, ale w tej chwili nie pamiętam.
Przy tego typu obróbce, gdy mamy dużo czasu na pojedyncze zdjęcie, jedna uwaga: warto robić sobie co jakiś czas przerwę (odejść od kompa np na spacer) by nabrać dystansu - łatwiej wówczas wychwycić wszelkie niedociągnięcia.
I jeszcze na koniec: jestem totalnie zdegustowany ilością prac i jakże piękną dotychczasową dyskusją. Za to postów o Kadyszce w pip. Tak się rodzi onanizm.
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=