Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Arti napisał/a:
troche wazeliny

Michu napisał/a:
pończochę...

To chyba tylko zbieg okoliczności, że obydwaj jesteście z Bydgoszczy :roll:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Oczywiście - to akurat czysty przypadek, że są to przybory z torebki każdego prawdziwego mężczyzny.
 

Grzegorz  Dołączył: 01 Sie 2006
Dzieki za odpowiedzi. Nawet nie wiedzialem ze w K100D mam ten efekt :oops: Problem tylko w tym ze mozna go uzyc rzecz jasna tylko z jpg. Ktos mi kiedys powiedzial ze nawet mozna zrobic zdjecia w aparacie prosto do jpg i ze efekty beda zadawalajce - ja w to nie wierze. Co za tym idzie najpostsze rozwiazanie dla mnie odpada. To pozostaje mi teraz wersja hard z wazelina i ponczochami :mrgreen: Zowu problem bo wysmarowany wazelina w ponczochach moglbym zbytnio "zmiekczyc" pare mloda i ze slubu i zdjec bylyby nici. Wolalbym dopiero po zrobieniu zdjecia decydowac co zmiekczyc a co nie. Metoda eliminacji pozostaje mi pobawic sie w gimpie warstwami i gaussem. Samo rozmycie dawalo efekty zgola kiepskie i dalekie od porzadanego efektu. Jeszcze nie mialem okazji miksowac warstw. Jak bede mial chwilke to sie tym pobawie.
Dzieki i pozdrawiam
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tylko nie używajcie masła bo młoda będzie miała maślane oczy
 

Flagoon  Dołączył: 28 Lut 2007
pawel1967, dzięki za porady. Niestety jestem 4 dni po weselu, na którym byłem "zaprzyjaźnionym" fotografem. Niestety, bo skiepściłem sprawę (przynajmniej w drogę płatnemu nie wchodziłem). Wciąż mam problem z opanowaniem lampy blyskowej.
Czeka mnie dużo roboty w Photoshopie (tak, wiem że be, ale jakoś trzeba sobie radzić)...
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Re: Fotografia ślubna co Pentaxsiarz wiedzieć powinien
pawel1967 napisał/a:

1.Przygotowania nasze to naładowane akumlatory sprawdzenie sprzętu i niezbędnych uprawnień.


Generalnie te "uprawnienia" mnie złoszczą. Bo gdyby rzeczywiście dawały prawo do fotografowania to inna sprawa - jednak w diecezjalnych zaleceniach ksiądz nadal ma pełnię władzy. Kamerzysta który ma kręcić jutro ślub na którym ja mam focić, ma pełne uprawnienia. I co? i miał w Bytomiu ostatnio przypadek taki, że pożałował tego że zapytał księdza o pozwolenie i wyznaczenie miejsca - dostał miejsce, a jakże - na końcu kościoła, chyba ze 20m od "młodych"... Czyż te zaświadczenia nie mają zaświadczać, że fotograf zna swoje obowiązki w zakresie poszanowania sacrum i nie będzie strzelał księdzu przez ramię w czasie kazania? :)

Cytat
Tutaj strzelamy dużo nawet 20 i więcej ujęć.

A przy dziesiątym błysku flasha w ciągu paru minut, ksiądz nas własnoręcznie wywali z kościoła ;)


Jeśli chodzi o to co fotografować i w jakiej ilości, już sobie chyba rozpracowałem, obserwując m.in. jeffa ascough i fotografów udzielających się na wpja.com ...

moja mapa myśli związana z jutrzejszym dniem... A co wyjdzie, to wyjdzie... Dobrze, że państwo młodzi nie są smakoszami fotografii i jak coś spieprzę, to nieszczególnie się przejmą. W sumie najbardziej zależy im na kasecie vhs z imprezy, bo trzeba to pokazać jakiejś tam ważnej osobie w rodzinie która nie może na imprezie być ;)
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
Grendel, zrobiłeś świetną ściągawkę dla fotografa ślubnego. Dzięki :) :-B
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
Firma dla której pracuję uwielbia pracować z narzędziami do mapowania myśli - nie wiedziałem czemu, ale teraz rozumiem - takie wizualne "synapsy" zadań łatwiej się utrwalają i łatwiej też wychwycić braki.
No i skoro utrwala się w główce, to potem mniej szaleństwa w działaniu ;) bo założenia piękne (tu strzelę 2x, tu 3... itd...) a potem praktyka taka, że w pół godziny wystrzelamy 3GB zdjęć :)...
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
Grendel, Zgadza się, żeby otrzymać 42 zdjęcia do albumu to musisz wypstykać ok/250 fotek. "a potem praktyka taka, że w pół godziny wystrzelamy 3GB zdjęć :)...". Ile czasu mają potem oglądający, na obejrzenie każdego z 42 zdjęć, jeżeli percepcja pracuje, srednio, u studenta!!!! do 15 minut!!!, a u starej ciotki panny młodej???
Nikt nie doceni Twojej pracy, tak jak ty sam, tylko ty będziesz wiedział ile czasu i starania włożyłeś, aby nóż przy krojeniu tortu po północy Ci nie blikował, a panna młoda wysiadając z pojazdu nie zrobiła tak jak Britney Spears (czyli pokazała wszystko co miała). Czy nie lepiej wtedy powiedzieć w rodzinie .... nie umiem , nie znam się , nie mam czasu, a pójść na fuchę, do obcych ludzi, za forsę chociaż w części tylko, odpowiadającą nakładowi pracy.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
nie rozumiem wypowiedzi, ale co tam... :-B

[ Dodano: 2007-12-28, 23:04 ]
gompky napisał/a:
a wiesz, że społeczeństwo też mądrzeje? ostatnio coraz więcej słyszę o uroczystościach bez kamerzysty - tylko fotograf, zdjęcia na papier "bo to zawsze chętnie się wraca"


Tja, ale wymagania w stylu "chcę mieć sesję zrobioną minimum Canonem 30D, 400 zdjęć na płycie DVD..." też się zdarzają (częściej niż wymagania pt. "odbitki większe niż 15x21 na silku" :)

[ Dodano: 2007-12-30, 09:11 ]
Oj... Jestem po...
Przemyślenia przyjdą jak oprzytomnieję...

Tak na gorąco...

1. Przydałby się w istD szybszy i pewniejszy autofocus

2. Przydałoby mi się 16-45 ładnie skorygowane, przynajmniej ze światłem 3.5 albo i jeszcze jaśniejsze

3. następna na liście zakupów jest karta minimum 4GB (albo najlepiej 2) (PEFy po >13MB!)

4. akumulatory trzymać pod pachą, żeby się nie wychłodziły - najlepsze zazwyczaj aku siadły w połowie mszy mniejwięcej, na szczęście niejako pod kontrolą. Spokojnie wymieniłem sobie na następne na których bezproblemowo zrobiłem następne 400 zdjęć tego wieczora... przy niższych temperaturach pojemność akumulatorów spada drastycznie

5. nie bać się teleobiektywów - na prawdę fotografia nie polega na tym żeby WSZYSTKO pokazać - można skupić się na jakimś detalu a 70-300 pięknie skraca głębię ostrości, czego nie da się powiedzieć o 28-80 ;)

6. NAJWAŻNIEJSZE.
Ciebie tam nie ma! Nie zwracaj uwagi na ludzi, na to że się gapią - rób swoje, niezależnie od tego jak głupio wyglądasz. Jakiś gość przylazł z wypasionym nikonem, wypasioną lampą i walił palnikiem na wprost. Ja się 'wygłupiałem' z białym kartonikiem własnej produkcji - po obejrzeniu zdjęć stwierdziłem, że pomysł był trafiony - jego zdjęcia kanciaste mimo wypasionych systemów pomiaru światła itd... moje nieco zmiękczone...
Gdyby nie mój stres związany z faktem rozdziewiczania w kwestii obsługi takich imprez, pozwoliłbym sobie na znacznie więcej. Nie zrealizowałem paru pomysłów na fotografie właśnie z powodu stresu i prób uszanowania powagi mszy.
Przemyślenie na przyszłość - uprzedzić zawczasu WSZYSTKICH członków rodziny obecnych na ślubie, by absolutnie i pod żadnym pozorem nie zwracali uwagi na fotografa. Obracające się głowy mogą - w moim mniemaniu - rozpraszać księdza i trochę go wkurzyć, kiedy zamiast słuchać kazania, wierni będą się obracać i obserwować co robi fotograf.
A wiadomo, że w trakcie np. trzeba zmienić szkło, czy aku... Nie ma nic gorszego jak tłum ciekawskich wpatrujących się w każdy ruch...

7. Wszystko w kościele zależy od księdza. Jak się trafi fajny, to nawet ustawi się tak by nie zasłaniać. Jak trafi się gnida, to zrobi ci wszystko, by ci uprzykrzyć życie. Po rozmowie z kamerzystą z dużym doświadczeniem nabrałem przekonania, że księża powinni przejść szkolenie który by im uświadomiło że kościół jest LUDZI a nie KSIĘDZA.

8. Jeśli nie masz pewności, że modele mają choćby minimalne doświadczenie w pozowaniu, traktuj ich jak manekiny, upierając się przy własnej wizji ułożenia palców i każdego innego detalu w kadrze. Ja niestety parę kardynalnych błędów popełniłem w tej kwestii i na paru zdjęciach które z założenia miały być poważne, pan młody uśmiechał się jak debil (albo po prostu ma taki wyraz twarzy a ja nad tym nie zapanowałem - mój ewidentny błąd).

[ Dodano: 2008-01-02, 21:43 ]
zenza napisał/a:
Robi parę zdjęć na luzaka w plenerku a wszystko po to by młodzi sie wyluzowali i przyzwyczaili do fotografa i aparatu.


A całej rodzinie w dniu ślubu trzeba przypomnieć,żeby nie zwracali uwagi na fotografa, tylko zajęli się sobą :)


Cytat
Muszę przyznać, że trzeba powtarzać nieskończenie razy, aby młodzi pamiętali, o tym, że w czasie przysięgi trzeba stanąć do siebie twarzami. Często któreś z nich zapomina i wtedy musimy sie gimnastykować, aby nie zrobić zdjęcia pleców.


No chyba że będziesz mieć takiego pecha jak ja, i po całym dniu powtarzania powyższego okazało się, że ksiądz nas z kamerzystą wpuścił w obszar prezbiterium i właśnie wygodniej byłoby zrobić zdjęcie gdyby stali przodem do ołtarza ;)
 

jacgyver  Dołączył: 13 Gru 2007
mily napisał/a:

[...]
checie madrych porad - pokopcie troche w necie - naprawde wszystko co wazne zostalo juz napisane, a czytanie poradnikow napisanych nie wiadomo nawet przez kogo jest niewiele warte...
dla znajacych angielski prosze, kopalnie wiedzy:
http://www.wpja.com/for_the_photographer/
http://dwfstart.net/


A to forum to niby nie net?? Skąd mam mieć pewność że na stronach które podajesz nie ma informacji, które z kolei zaneguje inny użytkownik tego forum?

Ja z zainteresowaniem przyczytałem porady pawel1967 i dla mnie jest to OK.
Zwróćmy uwagę, że są to porady a nie nakazy[/quote]
 
slavkoz1  Dołączył: 30 Mar 2008
tak czy owak, przeczytać było warto
 

A610  Dołączył: 15 Sie 2007
W temacie Fotografii ślubnej polecam obejrzenie FOTEK świetna inspiracja
 

jacekkar1  Dołączył: 12 Sty 2008
Fotografia ślubna - porady
Witam
Założyłem ten temat z nadzieją, że osoby które mają doświadczenie w tej dziedzinie będą chciały podzielić sie swoją wiedzą z innymi.
Pewnie każdemu z nas przyjdzie kiedyś konieczność fotografowania ślubu, wesela czy nawet jakiejś sesji plenerowej. W moim przypadku to szykuje się ślub szwagierki a potem kuzynostwa i już wiem, że nikogo nie będą wynajmować i że to ja będę musiał zrobić im kilka fotek (niestety są oni przyzwyczajeni do masy zdjęć z cyfry oglądanych na kompie i nie widzą potrzeby zatrudnienia fotografa - a szkoda bo może mógłbym podejrzeć kogoś dobrego w akcji).
Chciałbym żeby moje zdjęcia były jak najlepsze i żeby choć troszkę zmieniły spojrzenie młodych na fotografie. Oczywiście oglądam wiele galerii poświęconych tej tematyce, jedne mi się podobają inne są dla mnie zwykłym kiczem. Podczas oglądania tych zdjęć zawsze zastanawiam się jak one zostały zrobione - chodzi mi zazwyczaj o obiektyw, ogniskową, przymknięcie f, stosunek zastanego do błyśniętego, jak rozproszono błysk, czy plener z blendami itp - zresztą pewnie macie to samo.
Niestety wiem, że większość tych zdjęć, które mi się podobają robione są zazwyczaj na fullklatkowcach z obiektywami stałymi o świetnym świetle itp, są to zdjęcia które charakteryzują się plastyką (ostatnio głośno o tym na forum) którą mi osobiście odpowiada. Niestety kitem nie jestem w stanie osiągnąć podobnego wyniku (planuję zakupić sobie niedługo FA 50/1.4 i może FA 28-105/3.2-4.5 - choć coraz bardziej zastanawiam się czy nie lepiej 35/2 zamiast 50/1.4 - ale nie oczekuję porad w tym temacie - naczytałem się już wiele na forum) - obiektywy szukam na FF bo nadal marzę o zakupie MZ5n. Niestety na limitedy mnie na razie nie stać.
Przyznam się, że raz udało mi się cyknąć kilka przyzwoitych fotek w plenerku starym poczciwym Ricohem u kuzyna na ślubie - cykałem na Reali i wtedy byłem nawet zadowolony z efektu. Ale później po nadejściu ery cyfraków zdjęcia, które robiłem z doskoku na ślubach gdzie byłem gościem były takie sobie. Mnie się nie podobały, choć innym się podobało - na pewno były lepsze niż innych gości - ale niestety nic nadzwyczajnego.

Moja propozycja jest następująca:
1 - jeśli macie zdjęcia (głównie ślubne) którymi warto się pochwalić i nie boicie się podzielić z innymi tajemnicą warsztatu to umieszczajcie je z opisem warunków w jakich zostały zrobione
2 - lub zamieście linki do ciekawych zdjęć, które następnie fachowcy z tego forum postarają się rozszyfrować (napiszą np. że ogniskowa pewnie coś koło 85, po bokehu widać, że przymknięty nie więcej niż do 2,8, bla bla itp)
3 - ..... inne propozycje z waszej strony

rozpocznę od razu od pkt2.
http://www.sebastianmalac...e/wesele/26.jpg
zapraszam do dyskusji

pozdrawiam
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
nie widziałem jeszcze tego w tym wątku, a polecałbym zapoznanie się z trochę innym podejściem do pleneru ślubnego. Sam nie mam doświadczeń, ale moim zdaniem jeśli para miałaby pewien dystans do swoich zdjęć to taki pomysł na sesję jest idealny (zwłaszcza to ostatnie) :evilsmile:
 

GrzesiekH  Dołączył: 28 Gru 2007
pawel1967, Jedno tylko może zweryfikować ten "poradnik" - fotki zrobione przez Ciebie :-)

Na forum Akwarystyki roślinnej kiedyś przeczytałem: "pokaż mi swoje akwarium, a powiem Tobie co sądzę o twoich radach"

Tutaj pytam analogicznie :-)

Ps. (wyłączony AF; chciał bym to zobaczyć ;-) )
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
GrzesiekH napisał/a:
Ps. (wyłączony AF; chciał bym to zobaczyć ;-) )

Zabrzmiało to co najmniej tak, jakbyś nie wierzył, że ludzie robili zdjęcia przed epoką AF-u :mrgreen:
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
GrzesiekH napisał/a:
wyłączony AF; chciał bym to zobaczyć ;-)

Można (a czasem wręcz trzeba) wyłączyć AF...
 

jacekkar1  Dołączył: 12 Sty 2008
Widzę, że nie ma zainteresowania moją propozycją odnośnie wymiany się wiedzą i doświadczeniem dotyczącym zdjęć ślubnych. Jest fajne forum fotografów ślubnych, ale jak sama nazwa wskazuje jest ono w głównej części dla fotografów a nie amatorów chcących dowiedzieć się czegoś w tym temacie - i dostęp do większej części jest właśnie dla fotografów.
Główny problem jest taki, że nie ma gdzie i na kim poćwiczyć :-(
Ostatnio udało mi się upolować następującą fotkę

Obrazek
http://karfoto.za.pl/IMGP4500_.jpg
hehe - młodzi pozowali "zawodowcowi" z Nikonem i spacerzoomem 18-200 a ja sobie skradłem ujęcie z drugiej strony. Szkoda tylko, że p.młody ma ten bukiet, który kryje przed "zawodowcem" bo gdyby nie to... a zresztą sami oceńcie.
-----------------------------------------------------------------
pozdrawiam

 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
jacekkar1 napisał/a:
skradłem ujęcie
a Tobie ktoś zdjęcie ;-) Nie wiem jak inni, ale ja nie widzę fotki.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach