jungli
[Usunięty]
BuR-ToN,

A co?
U mnie sluzy od ponad roku bez zadnego zastrzezenia, uwazam, ze jest swietny, sam mam chopla na punkcie zegarkow, duzych meskich zegarkow....:)

Ten timex na prawde jest fajny i do tego niedrogi, kompas dziala nawet satelite sobie ustawilem na podstawie wskazan z cyferblatu:)

hej
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
jungli, "a co?"? A to że fajnie wygląda... ale co 2 komentarz o nim na timex24.pl jest nie do końca pozytywny...

Ogólnie to po 2 Timexach (pierwszy na komunię, drugi za pierwszą w życiu wypłatę) mam o tej marce jak najbardziej pozytywne zdanie. I tak się zastanawiam nad czymś nowym... z tym że przecież szczęśliwi czasu nie mierzą tak że w zasadzie mi niepotrzebny. :-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
O, dobry temat - się podepnę z zapytaniem :-)

Czy ktoś ma/zna tą linię zegarków Seiko? http://allegro.pl/item447...ncja_firma.html

Muszę zanabyć zegarek i marzy mi się automatic. Orienty mi się nie podobają, Citizeny za drogie, a Seiko ma poniżej 300zł kilka ciekawych modeli z serii 5. Wszystkie na tym samym mechanizmie więc wszelkie info przydatne :-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
ggdh napisał/a:
Dla mnie jakosc to uzytecznosc. Wyglad sprawa dalej niz drugorzedna. Ma miec strefy czasowe, stoper z interwalami, podswietlenie. Tyle oczekuje od zegarka.

Wygląd to sprawa podstawowa. Dla mnie zegarek ma mieć dwie (lub trzy) wskazówki, cyferblat, i musi to jakoś wyglądać. Stoper i inne bajery to w czasomierzu do biegania itp., ale taki sportowy chronograf na ogół nie nadaje się, żeby go włożyć do garnituru na ten przykład. A pamiętajmy, że zegarek to jeden z nielicznych elementów biżuterii, które wkłada mężczyzna (obok może obrączki, ale tę się wybiera raz na całe życie, przynajmniej teoretycznie).
Tak więc zegarek który pasuje do wszystkiego, to, moim zdaniem, raczej z tych "garniturowych", bo one pasują też do innych strojów, a te sportowe (nawet te bardziej eleganckie) do garnituru to raczej nie za bardzo.

PS. Sam akurat nie mam zegarka. Mam stoper, z którym biegam, a czasomierz i tak jest w komórce. Ale właśnie rozglądam się za czymś prostym do noszenia.
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Mi się marzy jakiś prosty mechaniczny zegarek, ale trudno wyrwać takowy w niskiej cenie... Do kwarcowych jakoś nie mam szczęścia.
 

kwantus  Dołączył: 08 Lip 2008
DDspeed napisał/a:
Mi się marzy jakiś prosty mechaniczny zegarek, ale trudno wyrwać takowy w niskiej cenie... Do kwarcowych jakoś nie mam szczęścia.

jak tanio i solidnia to taki, flaki w srodku takie same jak casio, seiko, ten sam producent wnętrzności :mrgreen: , w zegarkach do 300 zlociszy to flaki wszędzie te same. Znajomy zegarmistrz mi to pokazał. A każda firma pakuje to w swoje skorupy i daje swoja cenę - im bardziej znana tym cena wyższa :-P , tyle , że to kwarce
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Matth, kumpel używa Seiko opartego na tym kamyczkowym mechanizmie od roku i jest zadowolony. System zasilania magazynuje energię na zapas co najmniej 2 tygodni - sprawdzone.

FotoPepe napisał/a:
taki mały cytat - zamiast pisac
"Zegarek to element kodu ubraniowego. Świadczy o guście, a czasem pasjach właściciela czy statusie materialnym. Dlatego decyzję o wyborze najlepszego dla siebie zegarka należy uzależnić nie tylko od mody, ale przede wszystkim osobistych potrzeb, oczekiwań i stylu życia."


Jakoś nie podoba mi się to patrzenie na człowieka przez zegarek, jaki nosi. Ludzie mają taką nieskrywaną potrzebę szybkiego wnioskowania o innych na podstawie jakichś drobnych pierdół typu: wzór krawatu, model zegarka, model telefonu... Tak płytko, powierzchownie. Czegoś w tym brakuje. Nawiązania relacji, przez którą poznaje się człowieka, a nie jego gadżety. :roll:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
thrackan, dzięki :-) Automatic sam się nakręca z każdym ruchem ręki. Generalnie chodzi mi o jakość wykonania go. Seiko przeniosło swoją sprzedaż do internetu i ze świecą szukać sklepu gdzie można pomacać zegarek tej firmy. W niektórych można sobie zamówić konkretny model i tyle :-/
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
matth napisał/a:
Automatic sam się nakręca z każdym ruchem ręki.


No tak, ale jak go zapomnisz na jakiś wyjazd, albo (czego absolutnie nie życzę) zostaniesz unieruchomiony w łóżku na kilka tygodni, to docenisz, że ten czasomierz może sobie energię zmagazynować i się z niej żywić przez dłuższy czas.

Ten model, który widziałem był bardzo dobrze wykonany, wszystko ładnie, starannie wykończone, przezroczysta pokrywa koperty. Nie ma się do czego przyczepić. I po roku ma tylko jedną, maleńką ryskę na szkiełku i kilka na bransolecie. A lekko nie miał (wyprawy rowerowe, żagle, łupanie kamulców w kamieniołomie, kopanie dołów gleboznawczo...)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
thrackan napisał/a:
matth napisał/a:
Automatic sam się nakręca z każdym ruchem ręki.


No tak, ale jak go zapomnisz na jakiś wyjazd, albo (czego absolutnie nie życzę) zostaniesz unieruchomiony w łóżku na kilka tygodni, to docenisz, że ten czasomierz może sobie energię zmagazynować i się z niej żywić przez dłuższy czas.


Wiem, wiem. Automata nie od dzisiaj ma mój ojciec. Dzięki za opinie, chyba się skuszę. Ale chciałbym kurde dziada przymierzyć na rękę zamiast tak w ciemno brać. Zegarka się w końcu nie kupuje na 5 dni, a ja z zegarkiem rozstaję tylko pod prysznicem ;-)
 
jungli
[Usunięty]
BuR-ToN,

Wiesz co? moze ja nie narzekam dlatego, ze sciagalem go na zamowienie w czasie kiedy oficjalnie mozna bylo w Polsce o nim pomarzyc, mam go juz sporo czasu i nic sie nie dzieje, moze terazniejsze to faktycznie kicha skoro tak psiocza?

hej
 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
jungli, Mojego pierwszego Timexa dostałem z za wielkiej wody... w Polsce jeśli już były dostępne (w co poniektórych pewexach) to były cholernie drogie. Nosiłem go dzielnie chyba 8 lat aż pewien (tu nawet nie będę go określał bo by wygwiazdkowywacz zwariował i się popsuł ;-) ) zegarmistrz źle go skręcił po wymianie baterii i kąpiel w morzu okazała się jego ostatnią... :cry: Oprócz tego nie było najmniejszej rzeczy do której można się było przyczepić. Nawet po zalaniu go wodą (wyświetlacz się zlał) dalej działały alarmy :)
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
thrackan napisał/a:
No tak, ale jak go zapomnisz na jakiś wyjazd, albo (czego absolutnie nie życzę) zostaniesz unieruchomiony w łóżku na kilka tygodni, to docenisz, że ten czasomierz może sobie energię zmagazynować i się z niej żywić przez dłuższy czas.

Mechaniczny automat działający 2 tygodnie po nawet maksymalmym "naładowaniu"? Pokaż mi taki. Przeciętnie działają około 48h, najlepsze modele jakie znam, np.: Reference IW500402 from IWC The Big Pilot’s Watch, ma mechanizm pozwalający mu na działanie przez 7!! dni 168h.

Co do mechanicznych Seiko. Bardzo trwałe, jednak ich dokładność chodu pozostawia bardzo wiele do życzenia. Potrafią śpieszyć/późnić się o kilka min/dobę.

[ Dodano: 2008-10-04, 22:24 ]
Dodam jeszcze że do działania automatu wystarczą nawet naprawdę niewielkie ruchy/odwrócenia ręki. Będzie działał nawet jeśli nasza aktywność ruchowa to max picie piwa, jedzenie chipsów i obsługa pilota TV :)

[ Dodano: 2008-10-04, 22:26 ]
Co do Timexów: bardzo różnie z nimi bywa. Sam mam stoper i działa idealnie, pomimo różnych wypadków, wiem o kilku egzemplarzach działających latami i znam też takie które częściej leżą w serwisie niż na ręku.

Też mam niezłego świra na punkcie zegarków :mrgreen:

 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Ojcowy citizen niecałe dwa dni biega bez ruchu. Obecnie mam Adriatice mechaniczną i co ranek muszę pokręcić. Magazynowanie energii w sprężynie zbyt wydajne nie jest niestety.

screwdriver, zmartwiłeś mnie trochę. Zwykle norma jest ok +/-1min dla tanich zegarków mechanicznych. Adriatica też nie chodzi idealnie - 30s na dobę kłamie, a szwajcar... Taki urok mechanicznych zegarków :-)
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
matth, kiedyś miałem bardzo podobny model, regulowany u bardzo dobrego zegarmistrza i niestety miewał takie odchyły. Usłyszałem wtedy że tak mają. Ale zegarek naprawdę trwały. Swojego Orienta, noszonego przez 10 lat oddałem ojcu, ten nosi go już około 5ciu i nadal działa. Wymienione 3x szkiełko, chyba ze 3 bransoletki i czyszczony co dwa lata. Pomimo jego niedokładności - uwielbiałem ten zegarek.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Mi właśnie design Orientów nie podchodzi. Zdecydowanie Seiko i Citizen bardziej mi się podobają, ale na Citizena za mały mam budżet. Koniecznie muszę zlokalizować jakiegoś dilera w Poznaniu :-)
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
Pisali wcześniej o Casio Edifice. Bardzo porządnie zrobine zegarki za rozsądną cenę. Naprawdę zaskakują na plus wykonaniem i dokładnością.
Poniżej około 2k zł mechaniczny zegarek bym sobie odpuścił. Od około 1k zł można już znaleźć robione na tańszych mechanizmach ETA i ewentualnie na te jeszcze można się skusić.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Na zegarek za 2k jeszcze muszę trochę poczekać. Kwarcowego zegarka już nie kupię. Skutecznie wyleczył mnie Casio Twincept za prawie 400zł którego sobie kupiłem na urodziny, po dwóch latach noszenia rozleciała się w nim koperta.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Ja od siebie dorzucę kolejnego Timexa: T5B151. Niby sportowy, ale w z wyłączonym wyświetlaczem wygląda całkiem dyskretnie. Brak cyferek na cyferblacie przyciąga uwagę. 8-) Jest też bliźniacza wersja z białym wyświetlaczem i metalową bransoletą. Ja mam hybrydę - zamiast paska założoną bransoletę. :->

Po 4 latach noszenia jedynie pasek i bateria poszły do wymiany.
 

FotoPepe  Dołączył: 13 Kwi 2008
screwdriver napisał/a:
thrackan napisał/a:
No tak, ale jak go zapomnisz na jakiś wyjazd, albo (czego absolutnie nie życzę) zostaniesz unieruchomiony w łóżku na kilka tygodni, to docenisz, że ten czasomierz może sobie energię zmagazynować i się z niej żywić przez dłuższy czas.

Mechaniczny automat działający 2 tygodnie po nawet maksymalmym "naładowaniu"? Pokaż mi taki. Przeciętnie działają około 48h, najlepsze modele jakie znam, np.: Reference IW500402 from IWC The Big Pilot�s Watch, ma mechanizm pozwalający mu na działanie przez 7!! dni 168h.

Dlatego w przypadku automatycznych zegarków mechanicznych zaleca się ich przechowywanie w rotomatach (Watch winder).
Dla tych co nie wiedzą rotomat to praktyczne urządzenie do automatycznego nakręcania zegarka mechanicznego działające na zasadzie nieustannego wprowadzania w ruch jego mechanizmu.
Wymyślony właśnie po to że zegarki mechaniczne mają określoną rezerwę naciągu aby się nie zatrzymały, nienoszony model najlepiej więc przechowywać w rotomacie.



screwdriver napisał/a:

Co do mechanicznych Seiko. Bardzo trwałe, jednak ich dokładność chodu pozostawia bardzo wiele do życzenia. Potrafią śpieszyć/późnić się o kilka min/dobę.


Hmm Przyzwoity zwykły mechanik powinien mieć max 25 sek na dobę natomiast, dokładność w automatach/chronometrach wynosi: od +2 sekund do -10 sekund na dobę

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach