alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
ubeuszek, a ile mm ma bransoletka na tej 5tce? Chcę sobie skórzany pasek kupić... :-)
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
alkos, już spakowałem i nie zmierzę :-P Mam w nadgarstku ok 30 cm, i jest luz.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
ubeuszek napisał/a:
Mam w nadgarstku ok 30 cm, i jest luz.


To ja mam chyba tyle w bicepsie



(chodzilo o szerokosc mocowania... :-P )
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
To już nie mam pojęcia :-(
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
alkos, mocowanie ma 19mm (bransoleta z 18), w najwęższym miejscu bransoleta ma 16mm ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
matth napisał/a:
alkos, mocowanie ma 19mm (bransoleta z 18)


Wszystkie 5ki tak mają? :-) Czyli pasek wziąć 18mm?
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
alkos, wydaje mi się, że wszystkie.. Ja mam bardzo podobny do tego, który kupiłeś ino z innym kolorem datownika i jeszcze jakieś detale (wskazówki czy faktura tarczy). Koperta wygląda na tą samą :-)

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Chyba kupie sobie taki nylonowy NATO :-)


 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
No ja uznaję tylko bransoletę, chociaż niszczy mankiety.. ;-)
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Seiko , Orient , Ricoh odradzam atlantiki i delbany to szajs . Kilka lat temu pod naciskiem pensety zgniotłem beczułkę w atlantiku , delbany tak jak i adriatiki iatlantyki to niemarkowe zegarki . To jest ładne ale nic więcej . Kiedyś przez kilka lat uczyłem się fachu zegarmistrza do kwarców mam wstręt . Są to zegarki które w swojej naturze są punktualne ale poza drobnymi wyjątkami są nietrwałe . Stabilizator krzemowy musi paść w takim zegarku . Polecam jeśli ktoś ma trochę gotówki mechaniczną nakręcaną Omegę z lat 50tych . Jeśli tych pieniędzy jest mniej , rosyjskie Wostoki rodem z Czystopola w Tatarstanie lub Rakiety z Pietrodworiecka ale te ostatnie nie są specjalnie trwałe . Ważna jest szczelność zegarka . Wczoraj widziałem na allegro naręczne Mołnie piękne zegarki nierdzewne w środku mechanizm kieszonkowca (już nowoczesny z incablokiem przeciwstrząsowym) , no tym się przez 80 -100 lat możnaby cieszyć . Zegarek mechaniczny co jakiś czas trzeba konserwować . Tą Mołnię mogę polecić choć kosztuje ok500 zł . Ale to nie mechanizm Mijoty jak te na pokazanych giełdach . Mechanizmy w hurcie kosztują od 6 do 12zł. Proszę zdecydować czy nie lepiej tzw pasówkę mechanicznej Mołni nakręcaną . Automaty posypią się też po kilku lub najdalej kilkunastu latach użytkowania. Proszę wystukać Mołnija , Omega , Wostok jest wiele innych ale .. Mam kolekcję poza sprzętem foto także zegarków ponad 800szt i te lubię najbardziej

[ Dodano: 2009-02-26, 18:04 ]
Przy uczciwym właścicielu wymieniającym co 40-50 lat sprężynę , dbającym o konserwację . Nie wykonywanie prac wstrząsowych z zegarkiem na ręku (znali te realia nasi dziadkowie) . Mołnija wytrzyma na pewno 300 lat eksploatacji , nowoczesny włos i balans na pewno dadzą radę .
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
pawel1967, chętnie, bardzo.. Najchętniej kupiłbym zegarek robiony w zielonogórskiej manufakturze .. Ale nie stać mnie na razie na niespełna 3tys za zegarek. Serie tam produkowane to po kilka sztuk danego modelu, a design mają klasyczny, bardzo przyjemny..
 

TomaSzSz  Dołączył: 05 Lip 2007
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
TomaSzSz, zegarek to rzecz gustu, rodzaj biżuterii męskiej. Przy 200zł nie ma co liczyć na cuda techniki więc bierz co Ci się podoba ;-)
 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
Mi się ten żółty podoba z pierwszego postu:D

[ Dodano: 2009-02-27, 17:21 ]
a moze taki.. leciutkie sa tytanowe.. sam mam jakis taki i polecam.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
pawel1967 napisał/a:
no tym się przez 80 -100 lat możnaby cieszyć .


pawel1967 napisał/a:
Mołnija wytrzyma na pewno 300 lat eksploatacji


Tylko po co? Przeciez i tak umre za jakies 40, w miedzyczasie zgubie trzy zegarki a dwa mi ukradna.

500 zloty za 300 lat jako pamiatka rodzinna? Tez bez sensu.
 
mirqus  Dołączył: 20 Sie 2007
Osobiście, po paru konsultacjach na "privie", kupiłem firmowego Szwajcara - Adriaticę

Żadnych kompleksów !
Wodoszczelny do 100m, szafirowe szkło, pracuje co prawda na mechanice Claro, ale i tak lepszej od ruskich.

Podany wcześniej link, zaprowadzi Cię do prawdziwych fachmanów w temacie.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
z pierwszej serii to tylko ten brązowy / przedostatni link chyba

reszta albo nijakie albo damskie :evilsmile:
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Jakoś pod koniec lat osiemdziesiątych, dostałem zegarek "Czajka", na tarczy piękne "Sdiełano w CCCP". Zegarek bardzo gustowny, klasyczny, ale kwarcowy. Wiadomo, baterię co kilka lat trzeba wymienić. Jakież było moje zdziwienie, gdy odkręciwszy kopertę, oczom moim ukazała się piękna elektronika z napisem Made in Swiss. To były czasy. :-> Oczywiście te Sowieckie czasy chodzą do dziś bez zarzutu.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Adriatika napewno nie jest lepszy od markowych zegarków USSR . Szczelny do pierwszego starcia gumki na koronce . Eksploatację należy zacząć od sprawdzenia chodu na wibrografie na początku unakręcenia sprężyny spieszy potem spaźnia . Trzeba wyśrodkować , następnie gdy już zrosi zegarek para zaczną się kłopoty z wałkiem . Tyle ich widziałem ukręconych . Miłe złego początki . W sklepach nie mają zegarków ukraińskich czy rosyjskich ponieważ są one za drogie dla Polaka . Atlantika robiono ostatnio w niemczech obecnie trudno o części do niego . Wałki , mostki remontuara , beczki (zębnik , sprzęgnik) . Nie mówiąc o wiecznie obłażących tarczach i słabych chromach . Obecnie tarcze regeneruje się najtaniej w Żywcy więc problem odpada . Jeśli ktoś chce naprawdę szczelny zegarek na lata radzę Wostoka Komandira jego słabym punktem (jeśli to automat) jest łożysko pod rotorem co dziesięć lat wymiana . Jeśli nakręcany to sprężyna lubi się ukręcić , obecnie stosuje się zaczepy podwójnie nitowane . Co do sklepów to to co mają muszą sprzedać są to najczęściej właśnie adriatiki , delbany , atlantiki , doxy są one bardzo często sprzedawane z jednym mechanizmem ety tzn w środku to samo . Starsze modele niemarkowych zegarków miały trochę trwalsze mechanizmy ale płyty mosiężne były dalej słabe , kamienie (syntetyczny rubin) był np w Atlantiku kruchy szczególnie pod osią minutową . Przed kupnem najlepiej było przy kliencie ten zegarek rozebrać , końcówka osi sekundowej tak cienkai krucha że często w czasie nabijania wskazówki pękała . Jeszcze jedno tarcze w czasie renowacji jako że to stop miedzi w czasie galwanizacji stawały się miękkie i kłopot . Zegarki niemarkowe aby ograniczyć koszty po prostu dociskano sprężynami do kopert częściowo też poprzez tarcze i znowu kłopot . Tarcze miękkie odkształcały się i cały mechanizm trzymał się na wałku . Taki zegarki musiały być noszone delikatnie aby mechanizm nie latał . Rosyjskie zegarki takich kłopotów nie miały , wiele modeli było delikatnie mówiąc mało szczelnych ale powiem tak najstarszą pobiedę mam z 1948 roku wymienilem tylko włos balansu i kiedyś przez kogoś było lutowane koło minutowe . Wtedy USSR raczkował z produkcja zegarków w latach 70tych i 80 szkolił najlepszych naszych zegarmistrzów . Była produkcja potokowa tzn zniszczone koperty zastępowano nowymi i w razie potrzeby wymieniano jakieś detale a po 30 latach sprężyny . W sklepach pracują ludzie zatrudniani za niską pensję oni mają sprzedać produkt i najlepszą metodą jest wmówić że np rosyjskie jest be . Mimo delikatnych kół spotkałem się może dwa razy z ukruszeniem zęba . Czasem jakiś detal wykonywano słabo (np osie sław ) . Części jednak jest sporo i tak pozostanie , a do tych sprzedawanych obecnie już teraz kolega zegarmistrz części dobrać nie może i kupuje na allegro aby je rozebrać i przywrócić do życia jakiś zegarek , za który właściciel wywalił sporo kasy . Acha aby było jasne wodoszczelność na ten typ zegarków to gwarancja pół roku .
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
alkos napisał/a:

500 zloty za 300 lat jako pamiatka rodzinna? Tez bez sensu.

Ja osobiście chciałbym nosić zegarek mojego dziadka. (inna sprawa, że dziadek ma się wciąż dobrze :evilsmile: )

Poza tym - aparat analogowy za kilka tysięcy? To bez sensu!
hej hej, nic nie jest bez sensu ;-) wszystko zależy przecież od nastawienia.
*puf*


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach