pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Ciekawostka
Na jakim ISO były robione poniższe zdjęcia? EXIF usunąłem, żeby nie sugerować niczego.

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


(nie jestem pewien, czy wątek nadaje się do działu "fotografia", więc zamieszczam tutaj. To ma być taka luźna dyskusja).
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Rozumiem, że każde foto ma inne ISO?
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
1600? albo niższe np 800 albo 400 wyciągane w szopie
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Wygląda na to że to 1 wartość. Jeśli to jakąś pentaksowską lustrzanką to daję jakieś 1250-1600.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Pewnie na jakims wysokim. Ale nie ma sie czym ekscytowac, bo przy duzej ilosci swiatla szum tak nie wylazi nawet na wysokim ISO. Tak samo jest z ziarnem na filmie.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
dzerry napisał/a:
bo przy duzej ilosci swiatla szum tak nie wylazi nawet na wysokim ISO

No, to bardzo krzepiąca jest właściwość, którą odkryłem rozsądnie używając lampy i jasnych szkieł. Wiadomo, jak mało światła to potem kasza, banding i inne tego typu kwiatki.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Jeśli to robione k110d to porównując do mojego DS'a powiedział bym że raczej 3200...
Ale pewnie 1600
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Nie chcę robić tu zgadywanki, po prostu nie chciałem na początku podać szczegółów, aby nie sugerować. Zdjęcia są z tzw. fulfrejma, ale analogowego. Film to Fuji Superia 1600. Co prawda na odbitkach 10x15 trudno zauważyć ziarno, ale nie bardzo sobie wyobrażam powiększenie tego do 20x30cm. Mam wrażenie, że lepiej takie powiększenie wyjdzie z mojego K110D na 1600asa, a na pewno z najnowszych, współczesnych lustrzanek.
Więc skąd te narzekania celuloidowych o słabą jakość plików cyfrowych? wysokie czułości już dawno przegoniły film, chyba że nie widziałem jakiegoś wyjątkowo dobrego wysokoczułego materiału.
Światła tutaj było pod dostatkiem, czasy 1/500s i krótsze. Dużo gorzej wypadł negatyw Fuji 800ASA w warunkach dużo słabszego oświetlenia (f/4 i 1/30s-160s). Tam już ziarno wychodziło potworne. Jestem przekonany, że nawet z mojego starego aparatu w takich warunkach i przy takiej czułości nie miałbym tak "zaszumionego" zdjęcia.
 

motaba_virus  Dołączył: 16 Mar 2008
pawelek-79, a gdzie i czym skanowane to bylo? bo szum skanera tez trzeba wziac pod uwage. Plus to ze zdjecia mogly byc wyciagane przez skanujacego, bo na wiekszosci tych na ktorych najbardziej widac szum, dominuja jasne przestrzenie (niebo itp.) a zaszumione partie sa ciemne (rosliny, domy itp.) wiec moze to to :roll:

[ Dodano: 2009-03-11, 17:39 ]
np. na 3 i 4 ziarno wcale nie jest takie wielkie, IMHO dlatego ze zdjecia naswietlone prawidlowo, na reszcie wyszlo ziarno + szum skanera bo byly wyciagane z cieni

tak mi przynajmniej to wyglada, moge sie mylic :->
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
pawelek-79 napisał/a:
Na jakim ISO były robione poniższe zdjęcia?


No przeciez to jakies marne przeostrzone skany z Noritsu albo czegos podobnego. Robie na codzien na Superii 800 - takze w dzien i uwierz mi, wypada DUZO lepiej niz ta 1600tka, a nie gorzej.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
alkos, to widocznie wina skanera. Ale odbitki nie wyglądają tak dobrze, żebym odważył się je powiększać do np. 20x30cm, co jest w tej chwili chyba nie za dużym rozmiarem dla aparatów o >10mpx.
Oznaczenie skanera to QSS-30
 

motaba_virus  Dołączył: 16 Mar 2008
pawelek-79, bo odbitki robione ze skanow :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
pawelek-79, zdjecie trzeba jeszcze dobrze naswietlic. Poza tym jesli skan jest kiepski, to i odbitka bedzie kiepska. Poza tym, gdzie ty widzisz szum na 3 i 4? Te odbitki tez sa kiepskie?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
pawelek-79 napisał/a:
Dużo gorzej wypadł negatyw Fuji 800ASA w warunkach dużo słabszego oświetlenia (f/4 i 1/30s-160s).
Wejdź na blogasa Alkosa, to zobaczysz, że to nie reguła.

[ Dodano: 2009-03-11, 18:14 ]
alkos napisał/a:
o przeciez to jakies marne przeostrzone skany z Noritsu albo czegos podobnego

Coś tym jest. Jeszcze jak kazałem sobie skanować 2000x3000 to nie było tak źle, nawet nawet kontent, ale już 1000x1500, to kasza jak 150. Gwałt na obrazie.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Czyli w obecnych czasach jak nie ma się dostępu do bardzo dobrego skanera, to fotografia cyfrowa górą, bo i tak nikt nie robi odbitek kolorowych analogowo?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
pawelek-79 napisał/a:
Czyli w obecnych czasach jak nie ma się dostępu do bardzo dobrego skanera
Wystarczy jakas Minolta Dual za pareset zlotych. Do mniejszych odbitek wystarczy tez jakis plaski epson.

pawelek-79 napisał/a:
bo i tak nikt nie robi odbitek kolorowych analogowo?
Znam takich co robia.

Nie ma ze jedno gora, a drugie dolem. Przy podobnym nakladzie srodkow i ogolnym zastosowaniu efekty beda porownywalne jakosciowo. Przy sepcyficznych zastosowaniach, do jednego lepszy bedzie film, do drugiego cyfra.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Przy podobnym nakladzie srodkow i ogolnym zastosowaniu efekty beda porownywalne jakosciowo. Przy sepcyficznych zastosowaniach, do jednego lepszy bedzie film, do drugiego cyfra.


Ot, to.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
I wszystko się kręci się kręci!
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
Przy podobnym nakladzie srodkow i ogolnym zastosowaniu efekty beda porownywalne jakosciowo.


A ju z się przestraszyłem, że film jest taki ...
... bylejaki.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Kadry mogą być bylejakie, ale dobry kadr to z każdej camery dobrze wyjdzie, jak człowiek ma talenty, farty i inne skille :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach