Mi1980  Dołączył: 13 Maj 2008
Poczta Polska zgubiła paczkę z obiektywem -Tamron 28-75, 2,8
Umieszczam ten post ku przestrodze wszystkich forumowiczów.

Zamówiłem obiektyw u Artooro (przy okazji polecam sprzedawcę). Obiektyw został wysłany bardzo szybko po wpłacie pieniędzy - we czwartek. W poniedziałek spodziewałem się listonosza. Wczoraj, tj. w niedzielę nieznany chłopak (na szczęście uczciwy) przyniósł mi paczkę do domu. ZNALAZŁ JĄ NA ULICY! Dwa bloki dalej, jeszcze w czwartek. Widocznie listonosz (kierowca?) zgubił paczkę. Obiektyw kupiony za 900 PLN! Na szczęście Tamron był dobrze zapakowany i nie został uszkodzony.

Zastanówcie się wszyscy proszę, zanim skorzystacie z usług PP. Szczególnie w przypadku droższego sprzętu. Do tej pory miałem same pozytywne doświadczenia, ale zmieniłem zdanie. Warto dopłacić za ubezpieczenie lub skorzystać z usług firmy kurierskiej (w takim przypadku też warto dokupić ubezpieczenie za dwie dychy i mieć pewność, że sprzęt na pewno do nas dotrze).

Pozdrawiam

Michał
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
ja każdy towar o wartości powyżej 200zł wysyłam kurierem, wolę nawet dopłacić parę zł niż stracić twarz kiedy poczta wywinie jakiś numer. Szkoda moich nerwów. Wolę dopłacić i wiem że na następny dzień adresat dostanie paczkę DO RĘKI.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jesli paczka byla ubezpieczona, koniecznie wystap o zwrot sumy. Oficjalnie ci jej nie doreczyli...
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
alkos napisał/a:
Jesli paczka byla ubezpieczona, koniecznie wystap o zwrot sumy. Oficjalnie ci jej nie doreczyli...


nawet jeżeli nie to do wartości usługi (tzn. koszt nadania) sam nadawca może wystąpić z reklamacją i ja bym to na jego miejscu zrobił
w ogóle ostatnio poczta nadaje się jedynie do wysyłania pism do innych urzędów, nie ważne czy i kiedy dojdzie byle mieć potwierdzenie nadania
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Mi1980, jeżeli obiektyw szedł paczką nieubezpieczoną, to skrajne niedopatrzenie, jeżeli ubezpieczoną, to przy kwocie 900zł opłaca się już wysłać dowolnym kurierem a nie zwykłą paczką pocztową
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Ja wiele razy wysyłałem pocztą aż za którymś też zgubili ...

ps. Akurat to była paczka z przedmiotem dla kupującego na allegro. Z jednej strony szczęście takie że wartość paczki to 20 PLN a z drugiej strony użytkownik allegro o nicku SADEK57 pomimo że oddałem z własnej kieszeni 100% pieniędzy które mi wpłacił (nie miałem dowodu wysłania bo wysłałem jako list priorytetowy) nie raczy wystawić komentarza już od kilku miesięcy.
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
Kuzyn Mygosi napisał/a:
a z drugiej strony użytkownik allegro o nicku SADEK57 pomimo że oddałem z własnej kieszeni 100% pieniędzy które mi wpłacił (nie miałem dowodu wysłania bo wysłałem jako list priorytetowy) nie raczy wystawić komentarza już od kilku miesięcy.
Ja dużo nie kupowałem na Allegro, ale z moich ... 5 - 6 transakcji to komentarze dostałem tylko za ... 3 ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Trzeba się upominać.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Poczta Polska nie jest jakis super dostarczycielem przesylek o czy przekonalem sie wielokrotnie, ale glosy typu "niech Ci wyplaca odszkodowanie/ubezpieczenie ( Alkos) to juz naciaganie, a nawet powiem mocniej kantowanie.
Nikt "specjalnie" paczki nie zgubil. Ale to wlasnie ktos(listonosz,kurier) moze miec problem. Troche dobrej woli i da sie zalatwic taka sprawe bez problemu, a nie od razu strugac glupa i krasc w zywe oczy !
W ten sam sposob mogl postapic znalazca paczki,a on uczciwie oddal ja pod wskazany adres- wlasnie z takich ludzi warto brac przyklad
Howgh :)
 
mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
Blesso dobrze prawi.

A co do komentarzy na allegro - nie ma co sie upominać bo one nie są obowiązkowe.
 

Artooro  Dołączył: 11 Sty 2007
Blesso nie życzę Ci ale gdyby to był Twój towar to zmieniłbyś śpiewkę, poza tym jakie naciąganie? usługa miała polegać na doręczeniu i za to zapłaciłem a nie za wyrzucenie paczki w okolicy adresata
pewnie, że nikt tego specjalnie nie zrobił ale ludzie ciężko pracują żeby mieć na sprzęt, mnie tylko ciekawi jakie będzie tłumaczenie PP, co jakaś znudzona Pani pewnie mi powie: "... ale to nie moja wina", mam dość takich bzdur, poza tym na paczce są dane osobowe objęte ochroną (to też jest duża wartość)
nie zależy mi na odzyskaniu tych cholernych 10pln ale choć raz chciałbym od PP usłyszeć przepraszam, chciałbym zobaczyć pracownika PP który z godnością weźmie na siebie (przynajmniej) część odpowiedzialności
na polecone w Krakowie czeka się nieraz po 3tyg. a jak idziesz do placówki to w okienku tylko spychologię się uprawia
 

sahib  Dołączył: 14 Lut 2009
Blesso napisał/a:
Poczta Polska nie jest jakis super dostarczycielem przesylek o czy przekonalem sie wielokrotnie, ale glosy typu "niech Ci wyplaca odszkodowanie/ubezpieczenie ( Alkos) to juz naciaganie, a nawet powiem mocniej kantowanie.
Nikt "specjalnie" paczki nie zgubil. Ale to wlasnie ktos(listonosz,kurier) moze miec problem.

Nie jest to żadne naciąganie, tylko dochodzenie własnych praw. Czy listonosz dostarczył przesyłkę? Czy wykonał swój służbowy obowiązek? Nie. I mnie, jako adresata guzik obchodzi czy dostarczyciel miał zły dzień, czy może mu się "wysunęła" z torby. Tak długo jak będzie się tolerować naganne praktyki tego pasożyta, zwanego Pocztą Polską, tak długo paczki będą ginąć.

Z własnego podwórka - narzeczona w miesiącu otrzymuje koło 20-30 paczek z Wielkiej Brytanii. Powinna otrzymywać od 40 do 50. Gdzie giną brakujące paczuszki? Ano w Polsce właśnie, w momencie przekroczenia granicy i odebrania przez PP. Przez całą Europę można śledzić ich losy, a po wjeździe do Polski nagle czarna dziura i nikt nic nie wie. O tym, że listonoszowi się nie chce wchodzić na drugie piętro z paczką i zostawia awizo, mimo że ZAWSZE jest ktoś w domu to już nie wspominam. Tylko dlaczego ja muszę później stać dwie godziny w kolejce do okienka, płacąc za jego lenistwo?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Blesso napisał/a:
Nikt "specjalnie" paczki nie zgubil.
\
Nawet jeśli nie było specjalnie, tylko niechcący, to powinien ponieść konsekwencje.

Jakoś kurde nikogo to nie obchodzi, że nie wjechałam specjalnie komuś w dupę, tylko niechcąco, bo np. się zapatrzyłam na witrynę księgarni, albo, że miałam PMS. Mandacik, procedura ubezpieczeniowa obowiązuje.

Paczka nie została doręczona.
Jeśli została, to niech pokażą podpis na druczku.
 

Kapar  Dołączył: 29 Sty 2008
mygosia napisał/a:
niech pokażą podpis na druczku.


po PP można się spodziewać, żę podpis tam BĘDZIE :shock:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
mygosia, jestem za tym, żeby pocztę łoić w tyłek tak samo jak poczta łoi nas

nie chce mi się pisać, ile razy znajdywałem awizo na kupce innych leżące POD skrzynkami (nowymi, tzw jewroskrzynkami) - to jest czysta kpina z klienta

już nie mówię o tym, że od niedawna nie mogę już odebrać paczki w dniu w którym dostałem awizo (między 19-20) chyba że pojadę sobie sam na sortownię i odbiore, a jak nie, to dopiero następnego dnia
wniosek stąd jest taki, że skoro
a) paczki nie są wogóle doręczane, za każdym razem (od roku) jedynie awizo
b) paczki są do obioru w sortowni

to łącząc fakty a) i b) - paczki nie wychodzą z sortowni, listonosze dostają tylko listę odbiorców, wypisują awiza, wrzucają do skrzynek, paczki są rozwożone po urzędach pocztowych dopiero następnego dnia, klient musi sam się pofatygować na pocztę i odstać swoje w kolejce

m.in. przez takie działania nie mam żadnych skrupułów wobec PP
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Czytanie cudzej korespondencji , wylegiwanie się pilnujących pocztowców na paczkach , rzucanie się pakunkami . Już o pocztexsie nie wspomnę . Mieliśmy kłopot gdy serwis był w Gdyni (czarna dziura poczty polskiej) . Za Gdynię i dostarczane przesyłki nie mogli ręczyć i bez większego dochodzenia wypłacali odszkodowania . Nie wiem czy to sie zmieniło . Według nowej mody swoją pracę niektóre osoby traktują profesjonalnie , ta moda przyszła z zachodu . Przekłada się to - mają ją w D..
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Co mi przypomina "zabawną" praktykę mojego listonosza: póki nie został upomniany, zamiast awizo zawsze zostawiał paczkę u sąsiadów. Bez żadnych wcześniejszych konsultacji...
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Jak już tak wszyscy jadą po poczcie to wypadało by dodać że nie tak dawno (no kilka miesięcy temu ... ale jednak stosunkowo nie tak dawno) podnieśli znacznie ceny a jakość usług nie wzrosła (właściwie to po podwyżce zgubili mi paczkę :lol: ).
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
A usługa "priorytet" powinna się "haracz" nazywać! :-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Kuzyn Mygosi, może zrobili podwyżkę, żeby mieć kasę na odszkodowania? ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach