dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Pulitzer 2009
Jestem totalnie zniesmaczony. Zwycieska seria juz podczas, gdy ja ogladalem, wydala mi sie zbyt jednoznacznie epatowac smiercia. Ale zdjecie nastepujace bezposrednio po materiale z Haiti, sprawilo, ze zebralo mi sie na wymioty.


Jedenaście ciał dzieci znalezionych po powodzi w miejscowości Cabaret, Haiti. Zdjęcie zdobywcy nagrody Pulitzera w kategorii ''Wydarzenie'', Patricka Farrella


Fotograf Patrick Farrell świętuje zdobycie nagrody Pulitzera

Seria z Obama fajna, ale chyba nie dosc jednolita jak na moj gust.

więcej: http://wiadomosci.gazeta...._Pulitzery.html
 

boberski  Dołączył: 18 Cze 2008
i te dwa zdjęcia to najlepszy komentarz...............
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
I się człowiek zastanawia: i po co to foto? :-/
 

lukas  Dołączył: 01 Lis 2007
za boberskim
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
masakra :-/
 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
Nie ma nic gorszego niż śmierć dzieci.
Trudno pojąć toast autora tych zdjęć.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Rzeczywiście mógłby odpuścić sobie to zdjęcie plus to z wkładaniem ciała na ciężarówkę. Pulitzera bym nie dał, ale to dobry materiał.

Epatowanie śmiercią? Tak samo jak epatowanie życiem przy zdjęciach rodzących kobiet. Mocne, bardzo kontrowersyjne podejscie, ale nie złe.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
xrog napisał/a:
Trudno pojąć toast autora tych zdjęć

To bardzo proste, sława i pieniądze.
Wypisz, wymaluj nasz Fakt lub Super Expres.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Z drugiej strony to praca tego faceta, którą, jak widać, dobrze wykonał.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
No dobra, mnie to zestawienie zdjęć zabolało, wręcz fizycznie. A z drugiej strony czego byśmy oczekiwali od fotografa? Cieszy się z nagrody, cholera, w sumie to ma powód. Mógł zrobić coś dla tych dzieciaków wcześniej? Pewnie nie, bo huraganu nie zatrzyma... Nie mamy jego zdjęcia na Haiti, a może płakał z rodzicami tych dzieciaków na miejscu? Przecież ja też oglądam te foty, serce boli, ale wrócę do domu i też nic nie zrobię... a może zdjęcie swojego dzieciaka jak się bawi. Straszny jest ten nasz świat...
Mi się wydaje, że po prostu to zestawienie i pokazanie obok siebie tych zdjęć jest kompletnie nie na miejscu...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
Mocne, bardzo kontrowersyjne podejscie
alkos, prosze. Jakie kontrowersyjne. Przeciez to jest w tej chwili mainstream. Wg mnie tez zestaw jest bardzo slaby. Totalnie na zimno, raz, dwa, pstryk, ide dalej. O szpital, pstryk, pstryk, ide do kosciola. Ja wiem, ze nie powinienem tego brac pod uwage, ale ta rozjarzona micha i szampan w dloni mnie odrzuca. Czy az tak mozna sie odseparowac od tematu? Fotograf=medium?
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
dzerry, tylko że te dwa zdjęcia prawdopodobnie dzieli przepaść czasowa, miejscowa, uczuciowa. A one nam zostały podane razem. I to nas boli. Bo ja przy pierwszym spojrzeniu też odczułem to, że facet świętuje ten cały huragan, ale to chyba nie do końca tak.
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Arti napisał/a:
zestawienie i pokazanie obok siebie tych zdjęć jest kompletnie nie na miejscu
no to już "zasługa" Gazety, wielkie k... bravo!
Z drugiej strony cieszy mnie, że żadnej nagrody (za foto jak i tekst) KRYZYS nie zgarnął, czyżby media już się znudziły?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Arti napisał/a:
dzerry, tylko że te dwa zdjęcia prawdopodobnie dzieli przepaść czasowa
Pol roku. Dla fotografa to faktycznie duzo.

Arti napisał/a:
Bo ja przy pierwszym spojrzeniu też odczułem to, że facet świętuje ten cały huragan, ale to chyba nie do końca tak.
Oczywiscie, ze nie tak. Napisze po raz kolejny, nie mam prawa oceniac postawy czlowieka, ale czy wyobrazasz sobie, ze przyjezdzasz z takiego wyjazdu, z dyskiem pelnym zdjec martwych dzieci, babrasz sie w tym, robisz selekcje, publikujesz i po tym wszystkim urzadzasz bibe, bo dostales nagorde? Oczywiscie, ze kazdy cieszylby sie na jego miejscu. Forma okazywania radosci to sprawa drugorzedna, poza tym uzalezniona kulturowo. Ale wlasnie to zestawienie jest mocne, bo obnaza te cala maszynke. Zawsze bronilem fotoreporterow. Ale nagle cos mi sie przelaczylo w glowie - tak jak pisze jorge.martinez - jaki jest naprawde cel takiej fotografii? Informacyjny? Zdjecie z pogrzebu ma wystarczajacy potencjal informacyjny w kwestii smierci dzieci...
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
W sumie podanie tego w dziale "Rozrywka" przez Gazetę też jest mało trafione...

[ Dodano: 2009-04-21, 15:41 ]
dzerry, nie wyobrażam sobie powrotu z takiego wyjazdu. A na pewno nie przywiózłbym jednego zdjęcia. Aparatu bym nie wyjął. Nie umiałbym.
Wiesz, jest jeszcze inna sprawa, dla nas to szok, a ciekawe ile facet się w życiu takich ciał naoglądął? To z czasem jest ryzyko zobojętnienia.
Jaki jest przekaz? Może ja i prosty i mało skomplikowany jestem. Mnie poruszyło, poczułem ból tego ojca całującego córkę. Że to oklepane wszystko... pewnie tak, ale co zrobić.
Wiesz, ja po powrocie mocno wyściskam swoje córki.
 

sever  Dołączył: 07 Maj 2008
Ja tam się podpisuję obiema rękami pod tym co powiedział dzerry
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
ale ta rozjarzona micha i szampan w dloni mnie odrzuca. Czy az tak mozna sie odseparowac od tematu?


Jak Ty byś się czuł po wygraniu pulitzera? Nie każdy może być Nachtweyem.

Arti napisał/a:
W sumie podanie tego w dziale "Rozrywka"


ech...

dzerry napisał/a:
Jakie kontrowersyjne. Przeciez to jest w tej chwili mainstream. Wg mnie tez zestaw jest bardzo slaby. Totalnie na zimno, raz, dwa, pstryk, ide dalej.

Nie zgodze sie, tak tego nie odebrałem. Nie jest to reportaż współczujący, ale trafia w trzewia.

Arti napisał/a:
serce boli


Mnie też. I o to chyba chodziło. Słyszałeś o tym huraganie aż do teraz? Jesli nawet - czy dotarła do ciebie jego tragedia? Ten reportaż spełnił swoje zadanie.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Mnie też. I o to chyba chodziło. Słyszałeś o tym huraganie aż do teraz? Jesli nawet - czy dotarła do ciebie jego tragedia? Ten reportaż spełnił swoje zadanie.

Szczerze? Coś mi się kołacze po głowie, że coś było, nawet nie wiem do teraz kiedy.
Pewnie słyszałem gdzieś w wiadomościach, podali liczbę ofiar, nawet pewnie o szkole mówili... i co? zginęło w natłoku informacji.
Masz rację, cel spełniony.

[ Dodano: 2009-04-21, 15:52 ]
A i wiecie co. To nie jest "biba" z okazji nagrody. To jest po prostu redakcja, biuro, gdzie pewnie dotarła wiadomość. Nawet ten szampan w platiku...
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Facet jest reporterem i zrobił co do niego należało. Wierzę, że nie układał osobiście ciał dzieci "dla lepszej kompozycji". Radości z wygranej też nie powinniśmy mu zabraniać. Czy np. weteran wojenny po powrocie do domu nie będzie mógł nigdy wznieść toastu z okazji urodzin syna, wygranej nagrody itp., bo za dużo widział?
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
tak jak Arti, ja sobie nawet nie wyobrażam wyciągnięcia aparatu w takiej sytuacji, chyba nigdy nie czułem się tak nie na miejscu niż gdy próbuje sobie wyobrazić co bym zrobił na miejscu fotografa

no ale żołnierze idą na wojnę a cywile zostają w domu

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach