macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
kenzo napisał/a:
Koniec końców olałem sprawę i używam do golenia maszynki do włosów, szybko, łatwo i przyjemnie, no i zawsze mam 2-dniowy zarost
Kurczę, fajnie. Jak mi trochę kłaki podrosną, to zaraz mnie swędzi i wyłażą jakieś zaczerwienienia (miałem iść do dermatologa ale jakoś nigdy czasu nie mam na to). Tak więc żeby utrzymać zdrowie psychiczne na względnie normalnym poziomie, muszę się ogolić :-/
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
dzerry napisał/a:
poza tym jak mam brode to sie nia ciagle bawie i wygladam jak idiota.
Ale to nie boli i można sie przyzwyczaić. :mrgreen: Ponadto 12 minut spania rano dłużej. 8-)
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
ja używam golarki od przeszło dwóch lat i nie wrócę do maszynek. Jestem tak samo ogolony. musiałbym pod włos się maszynkami golić żeby być gładszym a tak zarzynać się nie będę. Polecam golarkę. wygodne jest to rozwiązanie,
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
negocjatorek napisał/a:
musiałbym pod włos się maszynkami golić żeby być gładszym

a to można inaczej :?: :-P

ja, jak się już golę, to golę się tylko pod włos :roll:

ale ja się nie znam, bo się rzadko golę (brodę tylko przycinam trymerem, a reszta tak 2x w tygodniu max, częściej nie trzeba niestety)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Dada napisał/a:
Ale to nie boli
Ciebie nie :-P
 

sahib  Dołączył: 14 Lut 2009
opiszon napisał/a:
negocjatorek napisał/a:
musiałbym pod włos się maszynkami golić żeby być gładszym

a to można inaczej :?: :-P

Podpisuję się pod tym pytaniem :shock:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
dzerry, mi na efekt Kevina pomaga .... nie używanie wody po goleniu 8-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
rozczulacie się nad sobą :-P
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
opiszon, sahib, można ;) i wyglądam na gładkiego ;d Nie wyobrażam sobie golić szyi pod włos... tzn. kiedyś się goliłem i wyglądałem jak po wyjściu z rzeźni dlatego zaprzestałem takich praktyk...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
opiszon napisał/a:
rozczulacie się nad sobą :-P
Wez ty sie raz czy dwa porzadnie do konca ogól, a potem mozemy wrocic do rozmowy :-P
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Kwestia jest również taka, że każdy ma jednak inną skórę. Niektórzy golą się codziennie i to polecają, ale np. ja muszę sobie zrobić przerwę m.in 5dni między goleniem, bo inaczej to kaplica .... być może jakbym urządził sobie rzeź i przez jakiś czas golił się codziennie to może by się ustabilizowało jakoś ... ale póki co Mygosia woli jak się nie ogolę także mam problem z głowy 8-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
dzerry napisał/a:
zobaczylem zbrukana krwia umywalke

negocjatorek napisał/a:
wyglądałem jak po wyjściu z rzeźni
negocjatorek napisał/a:
zarzynać się nie będę

macioh napisał/a:
żeby utrzymać zdrowie psychiczne na względnie normalnym poziomie, muszę się ogolić


Prosze o wiecej :-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
... ale też się bawię i w ogóle 8-) ... i też przychodzi kryzys kiedy swędzi, ale później przechodzi
 

Niemy  Dołączył: 22 Cze 2008
Eeee no to widze że nie tylko ja mam takie problemy.
Co prawda przez nie i z lenistwa chodze całkiem zapuszczony, a golę, czy raczej strzygę się tylko maszynką do włosów na określoną długość ale rozumiem dzerryego. Ja miałem tak że gdy chciałem się ogolić z jedno czy dwu dniowego zarostu to cały w krwi wychodziłem z łazienki. Szyja jakaś taka wrażliwa jest.
Słyszałem, choć sam nie praktykowałem że wystarczy przed goleniem na kilka minut nałożyć sobie coś na twarz co zwilży włos i jak bedzie miękki to ładnie sie ogoli. To coś to była chyba jakaś oliwka ale ja sie nie znam na takich rzeczach.

Polecam się zapuścić, super wygoda i tyle :mrgreen:

opiszon napisał/a:
negocjatorek napisał/a:
musiałbym pod włos się maszynkami golić żeby być gładszym

a to można inaczej :?: :-P


Można, też tak robiłem, ale wyglądałem jak z jednodniowym zarostem, czyli jednym słowem każdy musi technike dopracować pod siebie i swoje wymagania :lol: :lol: :lol:
 

MvA  Dołączył: 29 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
a to można inaczej :?: :-P

jasne, ze mozna ;]
ja sie gole najpierw z włosem (tak sie to mowi??) a potem pod wlos. szast prast i gotowe, bez zaciec.
do tego mam wibrującego mach3power, ktorego dostalem na gwiazdke. sceptycznie do tego podchodzilem, ale okazalo sie ze dzieki temu ze bzyczy, goli dokladniej ;]
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Khem. Jakieś trzy lata temu dostałem golarkę Braun 3105. I jej nie używam. Nie ważne, jakiej długości mam zarost, muszę miziać się nią po twarzy ponad 30 minut, żeby się jako tako pozbyć zarostu. Serio. Nawet na nowiutkich nożykach i folijce. A przez tak długi kontakt twarzy z tym wibratorem i tak mam mordę czerwoną jak uliczny piwożłop na cugu... Dlatego używam mach3. W sumie jednym ostrzem golę się jakieś 3 tygodnie z częstotliwością 1golenie na 2-3 dni. Częściej nie potrzeba, bo i dwa dni po goleniu jest gładko.

[ Dodano: 2009-05-08, 11:42 ]
deckard, a nie tym: http://www.smog.pl/wideo/...iejsze_golenie/ ? :evilsmile:
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
A ja tam popieram Dadę. Do idiotycznego wyglądu można się przyzwyczaić, zwłaszcza że u mnie występuje ta cecha niezależnie od posiadania lub nie zarostu. Efekt Kevina spowodował, że zarzuciłem golenia jakiś czas temu. Raz jeden tylko się ogoliłem, jakuś tak latem. I mimo że było ciepło odczuwałem na twarzy przyjemny chłodek. Niestety ludzie mnie nie rozpoznawali i było to dosyć bolesne doświadczenie.
Oprócz zysku w postaci dłuższego snu rano, o te mityczne 12 min, sporo jeszcze pozostaje w kieszeni. Dla posiadających szybko rosnący zarost i używających droższych nożyków jest to kwota za którą można sobie kupić po tym czasie Samyanga 85/1,4. Golarek elektrycznych nie mogłem używać, może mam jakieś uczulenie na metal w głowicy :?: Po ogoleniu się tym ustrojstwem miałem tak podrażnioną i zaczerwienioną skórę, jakby mi ktoś bańkę oklepał.
Więc nie pękaj Dzerry i zapuść sobie brodę, najlepiej jesienią. Nic tak dobrze nie ogrzewa twarzy jak rodzime sobole . . .
Kuszelas
 

ulrke  Dołączył: 20 Gru 2008
Też się golić nie lubię, na szczęście nikt tego ode mnie nie wymaga.
Jeśli już muszę, to egzekucję wykonuje po długiej gorącej kąpieli. Obywa się wtedy bez krwi, bólu i przekleństw. Na szczęście "okazje" zdarzają się kilka razy w roku. Z wiekiem coraz rzadziej.
 
Apazar  Dołączył: 10 Gru 2008
Używałem kiedyś elektrycznych, ale jakiś czas temu wróciłem do ręcznych, bo nie mogłem się porządnie ogolić. Mam taki problem, że włosy na szczycie głowy jakoś nie chcą specjalnie rosnąć, a na twarzy rosną jak głupie. Używałem dotychczas jednorazówek Gilette Blue 2. Do użycia tylko raz.

Codzienne golenie to katorga. Najchętniej bym się strzygł trymerem i chodził cały czas z dwudniowym zarostem, ale Narzeczona ma inne preferencje.
rzadsze golenie = mniej krwi

Również jestem metroseksualny, bo używam łagodzącego balsamu po goleniu Nivea ;-)
 

darius_Er  Dołączył: 29 Sie 2006
ja od 2ch lat gole sie maszynka elektryczna, i sobie chwale, bo sie mozna ogolic jadac na rowerze, nie zacina sie i krwia nie broczy w czasie pracy.

No ale nie sa za dokladne, wiec jak ktos lubi gładką gębę, to nie dla niego.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach