Akcja, ciach ciach, tu fota, tam zdjęcie i ok. Do czasu. Pewnego razu naciskam spust a tu nic... Włączam, wyłączam, ponownie, wł. wył. i działa na 1-3 zdjęcia. Na wyświetlaczu jak nie działa nic się nie ukazuje albo jeno po części (np bateria +coś tam). Miga, gaśnie. Czasem działa ok, potem jak chce. Był w serwisie. Inną usterkę (z obiektywem) naprawili a do tego się nie odnieśli.
Ktos potrafi powiedzieć co się stało z szajsungiem? A w łapie leży o niebo lepiej niż własna kadyszka.

https://www.flickr.com/ph...965@N06/albums/

Może coś nie styka w komorze akumulatora? A może aku po prostu padło? Się zdarza. Moim zdaniem - powinieneś spróbować z innym akumulatorem.

Moje zdjęcia pozostają amatorskie ze względu na szumy na wysokim ISO i brak AF

https://www.flickr.com/ph...965@N06/albums/

Ekajana, soft?

Nie wiem jak w K10, ale w K100 jest na płycie głównej taki prztyczek, nie pozwalający aparatowi się włączyć przy zdjętej obudowie. Problem w tym, że b. łatwo go uszkodzić demontując tę obudowę. Efekty są jak opisane przez Ekojana. Mi się kiedyś coś takiego przytrafiło, wystarczyło zawrzeć ów prztyczek na stałe. Jak ktoś jest zainteresowany, mogę podesłać fotki , gdzie on jest w K100, być może w K10 jest podobnie.

Rafał | K-3 | 23ltd | 43ltd | 77ltd | P100 | S 17-50 | S 100-300 | 8mm rybka| Metz 50 | Benro

rbucz, to samo może się dziać przy uszkodzonym "prztyczku" w komorze karty który nie pozwala robić z otwartą klapką. To można zmienić w DEBUGMode

k10d + kit + FA 70-200 f/4-5.6 PZ + MeSUPER + M 50f/1.7 + A 50 f/2 + fgz af-360 już sprawna :) + FA 50 f/1,4 w końcu jest MOJE :D