Witam !
Niedawno zakupiłem swoje pierwsze lustro. K-m z kitem 18-55. Zauważyłem że na końcu obiektywu jest delikatny luz. Tzn. plastikowa obudowa porusza się delikatnie na boki i słuchać malutkie stuki w obiektywie gdy rusza się nim. Dodam że nic się samo nie wysuwa. No chyba że AF działa :). No i teraz nie jestem pewien czy obiektyw jest uszkodzony czy jest wyluzowany przez swoją "kitową" :) jakość i czy nie jest to zabieg producenta żebym szybko kupił droższe szkło :) ? Dodam jeszcze że nie zauważyłem żeby te luzy miały jakiś wpływ na jakość zdjęć, ale może mi się tylko tak wydaje. Nie wiem czy reklamować czy pstrykać dalej i obserwować co się będzie działo :/ ?

Ten typ tak ma.

Pozdrawiam

6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron

Tak ma być. Luzy są od nowości w kitach z serii 18-55. Odczuwalnie mniejsze luzy są tylko w najnowszym kicie 18-55 WR (dołączonym do k-7). Tam tubus najprawdopodobniej usztywniają uszczelki.

Polska, cóż, to nie Śląsk, ale też tam ładnie, A. Sapkowski, "Boży wojownicy"
GX8, GM1, P7-14, P12-32, P35-100, P100-300, K50/1.1

Ok. Dzięki !!!