Sprawa jest tego typu. Oddałem do fotojokera (Galeria Dominikańska Wrocław) dwa slajdy 120. Przychodzę po odbiór a tu co….. jeden jest źle wywołany i nie polega to na tym ze mi nie psuja kolorki gorzej tych kolorów nie ma tzn. na cały film są 2 klatki które wyglądają bardzo niewyraźnie i są mętnie szare a reszta filmu jest jakby nie wywołana - jednolicie niemal szaro-zielona.

Drugi film natomiast został podmieniony i zdjęcia mojej dziewczyny powędrowały do kogoś innego mi natomiast przypadły czyjeś zdjęcia z jakiegoś pikniku na trawie w parku

Oczywiście złożyłem reklamacja. Pan przyjmujący nie bardzo nawet widział jak ja napisać a tym bardziej nie wiedział co uda mi się nią wskórać. Mają do mnie zadzwonić za około tydzień i powiedzieć co oni na to.

I tu pytanie jak myślicie co uda się wywalczyć? O ile pewnie jakoś ten podmieniony slajd po jakimś czasie wróci do mnie o tyle tego zmarnowanego odzyskać się nie da. Wiem ze laboratoria zwykle zasłaniają się regulaminem w którym widniej ze za zniszczony negatyw mogą dać drugi nowy.(jednak takiego zapisu nie znalazłem w regulaminie fj) Mnie jednak to rozwiązanie nie satysfakcjonuje i sądzę ze jeśli odpowiednio pokierować sprawa osiągnąć mogę więcej…Tylko właśnie jak? Macie jakieś pomysły?

a dwa blogi sobie prowadzę a co
http://konrad-cieslak.blogspot.com
http://mamstreeta.blogspot.com

Co to jest: leży w trawie i nie dycha? Kadycha