bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
50 mm + mieszek i reprodukcja slajdów?
Mam pytanko,

Czy jesli na mieszek zaczepię 50 mm do K10D, to czy nie bedzie to zbyt krótka ogniskowa do reprodukcji slajdu?
Innymi słowy, czy nie bedzie zniekształceń?
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Będzie za krótka. Aby zreprodukować slajd w całości lustzranką APS musisz uzykać 1:1.5 czyli 0.66. Musisz zatem zapewnić dodatkowy wyciąg równy 0.66 ogniskowej - czyli 33mm. Mieszek nawet maksymalnie ściśnięty da ci dłuższy wyciąg i w kadrze zmieści się tylko część klatki slajdu.
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Czyli jaki przedział ogniskowych proponujesz?
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Do mieszka - np. 100mm - wtedy wymagany wyciąg mieszka to 66mm co mieszek bez problemu zapewni. Będzie też spora możliwość kadrowania (zwiększasz wyciąg mieszka, skala rośnie i w kadrze mieści się odpowiedni fragment slajdu). Generalnie jeśli chcesz mieć 100% kadru ogniskowa powinna być większa lub równa minimalnemu wyciągowi mieszka pomnożonemu pzrez crop factor a mniejsza lub równa maksymalnemu wyciągowi pomnożonemu przez crop factor. W praktyce raczej bliżej pierwszej wartości, gdyż lepiej mieć możliwośc kadrowania niż łapać w kadrze slajd z kawałkiem ramki.
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Dziekuję bardzo za info.
Czyli z SMC pozostaje obiektyw najczęściej spotykany - 135 mm?
Czyte 135 mm nada mi się jednocześnie do portretu, czy do tego lepiej 80 mm?

 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
bossini napisał/a:
Dziekuję bardzo za info. Rozumiem, że te wszystkie ogniskowe, przy założeniu, że będę fotografował cyfrówką o niepełnowymiarowej matrycy (K10D)?

Czyli z SMC pozostaje obiektyw najczęściej spotykany - 135 mm?
Czyte 135 mm nada mi się jednocześnie do portretu, czy do tego lepiej 80 mm?


wszystko poza naprawdę szerokim kątem (chyba że celowo użytym - ze świadomością zniekształceń, którymi grozi) nadaje się do portretu. Krótsze ogniskowe wymagają bliższego podejścia do fotografowanej osoby, co niektórych (większość) "modeli" nieco deprymuje. 135 mm to jednak dość długo, szczególnie w cyfrze, choć ja lubię tę ogniskową, fotografowana osoba nie czuje nachalnej bliskości fotografa. A 80 mm w ogóle wydaje się rozsądnym kompromisem - nie mam takiego obiektywu, ale wyobrażam sobie, że to coś w rodzaju złotego środka; nie odchodzisz od osoby fotografowanej za daleko, a zarazem nie jesteś za blisko...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach