
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 1433
Skąd: Łódź, onegdaj Jawor
Obiektyw kupiony jakieś 1,5 miesiąca temu, przechowywany cały czas w etui i plecaku (oczywiście gdy nie był używany

) nagle zgiął się był, a raczej luz załapał...
Dokładniej rzecz biorąc ta oto część z gwintem na filtry
rusza się tak, że prawie można dotknąć pierścienia ostrości, w 1 punkcie tylko się nie rusza...
Przy próbie "prostowania" na obwódce przedniej soczewki, na której są wypisane parametry obiektywu (tej dookoła przedniej soczewki) zaczynają wystawać w 2 punktach lekkie wybrzuszenia, z czym te 2 i ów jeden "nieruchomy" są względem siebie symetrycznie rozłożone...
Wygląda to na poluzowane 2 z 3 śrubki

w praktycznie nowym obiektywie...
Czy nasze boskie Apollo uzna to za wadę obiektywu czy uszkodzenie mechaniczne? Miał ktoś może podobny problem?
Nic nie grzebałem i nie próbowałem sam naprawiać, gdyż wtedy napewno gwarancję stracę...