Mam pytanie do posiadaczy Zenitara 16/2,8.
Wygrzebałem swojego z dna szuflady z myślą sprzedania i zaniepokoiło mnie że w środku coś grzechocze..

Z rok albo lepiej go nie używałem ale nie pamiętam czy to tak już ma (coś mało prawdopodobne) czy jakaś śrubka czy inne ustrojstwo lata w środku.
Co ciekawe wpływu na fotki czy też używalność nie zauważyłem.

A może ktoś miał podobny "ficzer" w tym szkle ?

Przy okazji, może ktoś kupował/sprzedawał ostatnio i poradzi ile to może być warte.

5d|EF 50/1,4|70-200/4L|430 EXII|Nissin 622|

Wczoraj poszedł jeden taki na alledrogo:
http://www.allegro.pl/ite...m_pentax_k.html

Carpe diem! Z góry przepraszam za "kąśliwość" ;-p
:: moje ::

Jaro, mialem wersje M. mam K.oba stabilne.ale coś w tym jest że klekocą pierszy był sowiecki mosin cóż nie jest to radomski mauser.

i jak zwykle pojawia sie znikad grzegorzgr ze swoimi madrosciami..

Właśnie sprawdziłem w swoim (wersja PK) i faktycznie coś lekko klekocze w środku. Słychać takie delikatne "cykanie", ale dość ciche. Obiektyw jest sprawny, więc chyba taki "ficzer"
A tak na marginesie - uwielbiam to szkło. Z cyfrą trochę traci sens, ale na analogu...super

http://www.flickr.com/photos/wujasavik/

Mam takiego z mocowaniem nikona... Tez cos grzechocze w srodku..

Aparat + trochę szkieł i gratów..

www.karolaugustyniak.pl
www.karolaugustyniak.pl/blog

Mam z bagnetem pentaxowym. Jak się wsłucha, to coś szeleści - grzechotanie to zdecydowanie za duże słowo.

K10D tamron 18-250 zenitar 16/2,8 smc 50/1,4 metz44mz-2 FA50/1,4 velbon mini raynox