dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Wszystko jest kwestią kasy jaką chcesz wydać, popatrz na audiofili. :-P
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Z braku audiofila, wystarczy Pentaksiarz :-P
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Kiedyś udało mi się kupić pedały opisane nowocześnie - następy rowerowe.

Wczoraj wyjąłem wkład obrotu - gdzieś zniknęły kulki z jednego łożyska.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
fuen, dobrze że chociaż rowery można zreperować. Mnie zniknęły kulki łożyska silnika kosiarki. Nikt tego nie naprawia. Muszę kupić nowy silnik.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Ryszard napisał/a:
Właśnie, właśnie, w takim kosmicznym rowerze łańcuch wygląda na maksa obciachowo :mrgreen: Jakiś wałek ukryty w ramie i przekładnia planetarna w piaście, to rozumiem, ale łańcuch i przerzutki na wierzchu??? No proszę Was... :roll:
Jednak przekładnia planetarna stawia pewien dodatkowy opór, a wałek z dwiema kątowymi przekładniami też stawia większy opór niż łańcuch na zębatkach. Triatlonowcom pewnie to robi różnicę.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
PiotrR, to wszytko racja, dobry napęd łańcuchowy ma wysoką sprawność. Ale wygląda, że dajcie spokój... :roll: :mrgreen: :lol:
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
rychu napisał/a:
Bez pedałów?
Strefa wolna od ****. ;-)

Ciekawe jakie są wrażenia z jazdy takimś czymś w porównaniu do typowego roweru.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Co robić w tak piękne, sobotnie popołudnie? Ja wymieniłem wszystkie linki i pancerze. Chyba zmienię też tylną przerzutkę na nową, bo stara już straciła trochę na precyzji i płynności. Teraz po głowie mi chodzi konserwacja piast. Ktoś z Was dobierał się do Quando 36?
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Enzo, sprawdź jak chodzi przerzutka bez łańcucha. Jeżeli brak płynności, to szukał bym winy też w manetkach.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
rychu napisał/a:
Jeżeli brak płynności, to szukał bym winy też w manetkach.

Sprawdziłem w boju i jest bardzo dobrze. Jeszcze nigdy tak szybko nie zmieniałem przełożeń. Z rzeczy niemiłych - patrzę na ofertę widelców z v-brake`ami i ciemność widzę a chętnie bym zmienił na coś powietrznego. Jest jakiś Rock Shock Recon i chyba w niego będę przy przypływie gotówki celował. Póki co jest plan zrobienia formy do Rowerowego Love.

 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Enzo napisał/a:
jest plan zrobienia formy do Rowerowego Love

To jakaś tęczowa parada w wydaniu na dwa ped...... ups, koła?
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
rychu napisał/a:
To jakaś tęczowa parada

Będę jeździł z pompką na wierzchu.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Enzo napisał/a:
Ktoś z Was dobierał się do Quando 36

Aż sprawdziłem sobie co to jest. Nawet nie wiedziałem, że jeżdżę na quando :mrgreen:
To jest klasycznej budowy piasta, zakręcane konusami łożyska. Jest trochę zabawy z dokręcaniem i regulacją luzu, potrzebne będą klucze - dokładnie takie, jakie dostałem na komunię ze składakiem Wigry II. Warto przy okazji wymienić gumę uszczelniającą. Jeżeli chcesz wymieniać konusy, to zwróć uwagę na długość osi, która musi pozostać na zewnątrz by oprzeć się na widelcu.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
rychu napisał/a:
Warto przy okazji wymienić gumę uszczelniającą.

Gdzie to to kupię?
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Enzo napisał/a:
Chyba zmienię też tylną przerzutkę na nową, bo stara już straciła trochę na precyzji i płynności.
rychu napisał/a:
Enzo, sprawdź jak chodzi przerzutka bez łańcucha. Jeżeli brak płynności, to szukał bym winy też w manetkach.
Jakież to wszystko skomplikowane. Single-speed rządzi :-P
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Ryszard napisał/a:
Single-speed rządzi

na ścieżce rowerowej Trójmiasta pewnie tak. Tam gdzie ja jeżdżę, możesz tego spida wziąć sobie na plecy :-P
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
rychu napisał/a:
Tam gdzie ja jeżdżę, możesz tego spida wziąć sobie na plecy

Na krótkie przejażdżki wybieram Dębowiec, lub pętlę wokół okolicznej zapory, czyli co najmniej jakieś 686 metrów n.p.m., co ludziom w Gdańsku nic nie mówi. Niby to tylko 17-18 km, ale można się troszkę zmęczyć. Jak zmienię amortyzator, to ruszę się na Szyndzielnię - jest świetny zjazd przez Błatnią do Jasienicy.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Ludzie z Gdańska są pod wrażeniem :mrgreen:
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Sam Gdańsk to może i płaski. Ale jak się ruszyć do Lasów Oliwskich to już górki mogą wyjść bokiem o-)
Tak to przynajmniej zapamiętałem z mojej jednej wizyty.

Na płaskie miasto single faktycznie w sam raz. Ew. kosztem wagi jakaś 3 biegowa piasta a wtedy i górkę się pokona i auta pogania.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Ryszard napisał/a:
Ludzie z Gdańska są pod wrażeniem :mrgreen:
Ludzie z Pragi też :-) Ja akurat do pracy do na rowerze mam w obie strony pod górę :-) Ale po iluś tam latach już się przyzwyczaiłem, że trzeba przycisnąć.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach