Witam serdecznie!
Próbuję "zmusić" Tokinę 19-35 z bagnetem KAF do pracy na K-7 lecz nowy super Pentax traktuje ją jak jakiegoś śmiecia manualnego noname - nie działa automatyka przysłony ani autofous. Obiektyw jest pięknie wykonany i bardzo dobrze utrzymany, na bagnecie nie ma żadnych luzów. Z K100 pracuje bez zarzutu we wszystkich trybach !!!.
Przeczyściłem styki na obiektywie i body - bez rezultatu, zresetowałem body do ustawień fabrycznych, też nie pomogło.

Czy ktoś z kolegów ma jakiś pomysł co może być przyczyną?
Będę wdzięczny za radę
Andrzej

Pozdrawiam
Andrzej
______________________________________
K-7, Kit 18-55WR, Pentax 28-200, Tamron 75-300, SMCPentax F-50/1,7, Sigma DC 17-70 2,8-4,5 Sigma AF75-200/3,8 Sigma EF-500 DG Super, AF540FGZ

Miałem taki problem z pierścieniami bez styków z popychaczem - na K100D działały jak szkło z serii "M", na K-7 jak słoik po ogórkach. Wystarczyło zewrzeć styki w korpusie (zedrzeć farbę z pierścieni od strony bagnetu) i śmigały. Ale u Ciebie to wygląda na inny problem. Sprawdź z innymi K-7 jak masz kogoś znajomego w okolicy.

no na pewno inny problem

Zastanowiłbym się czy obiektyw dobrze przylega do body. Miałem taki problem z jednym obiektywem. Na wszystkich body które miałem chodził ekstra a jak kupiłem ist'a to okazało się, ze działa tylko gdy go dodatkowo przycisnę do aparatu. Bez tego działał jak M
Nie było dobrego kontaktu pomiędzy stykami. Obiektyw jest dosyć stary i sporo używany i chyba styki trochę w nim osiadły albo bagnet się powycierał i zmienił minimalnie wymiary (nie mam pojęcia czemu). Możesz mieć ten sam problem.

Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi. / http://nemo1125.blogspot.com/