Może to nie jest typowa złota rączka ale pragnę się z wami podzielić moim "odkryciem"
Kto miał do czynienia choćby z filtrami HOYA wie jak się czyści optykę z "mazajów".Penetruję czasem szafkę pod zlewozmywakiem gdzie żona trzyma różne rzeczy do utrzymywania czystości i trafiłem na coś takiego
Czteropak ściereczek kupionych w NETTO.Wziąłem do rąk tą niebieską (szkło i lustra) i sprawdziłem na szybie okiennej.Zdziwiłem się efektem ściereczki z kompletu za 6 zł.Po powrocie z marszobiegu postanowiłem dokonać hardcore-owego zabrudzenia filtra na kicie potem z czoła.Piękny deseń wymalowany paluchem zniknął po chwili.Efekt cudowny-szkło czyste bez jakichkolwiek pyłków kurzu czy plamek oraz smug.
Tydzień wcześniej zachorowałem na ściereczkę którą siostra zaprezentowała mi z zestawu Raypath.Na allegro sama ściereczka do optyki to 18zł+wysyłka.Dobrze że się powstrzymałem i pogrzebałem w "skarbnicy" żonki.Z czystym sumieniem polecam ten "wynalazek"-jest naprawdę dobry do zadań jakie mu powierzyłem
k-5+Pentax/Tamron 18>200
Oglądanie zdjęć na monitorze jest jak jazda na rowerze stacjonarnym-ogranicza pole widzenia.